Chcą mnie zostawić....

....samą w biurze na tydzien!!!!!!!! Jestem stazystka. boje sie ze sobie nie poradze sama z prowadzeniem biura i wszsytkimi sprawami :(

nie masz się czego obawiać na pewno zostawią ci jakieś namiary na szefostwo a gdy nie bedziesz czegoś wiedziała to zadzwonisz i już!!!!!uszy do góry!!!!

no dzieki za wsparcie, ale problem w tym, ze panie z biura (dwie)jada razem na wakcje za granice do egiptu. Wiec tetefonowanie odpoada w razie jakiego problemu. Bedzie tylko prezes ktorych an sprawach biurowych sie komplenie nie zna :o

nie umiem Ci pomóc,ale świetnie rozumiem twój strach....ja też bym się zabała na śmierć....trzymam kciuki:)

kurczek jak jestes na stazu to nie moga cie tak zostawic a jak cie zostawia i cos narozrabiasz niechcaco to nie bedzie twoja wina ty tam sie tylko uczysz :)

no wiem ze bede musiala sobie sama poradzic, ale ta mysl mnie przeraza :( Boje sie ze wystapi wtedy jakis problem, a ja nie bede umiala sobie poradzic z nim. Poza tym bedzie na mojej glowie cala firma!!!!!!!! Rano kiedy przedstawiciele handlowi wyjezdzaja w teren bedzie masakra - wystawic im wszsytkie papiery....kazdy bedzie cos od mnie chcial, pogaanial. Jak jestesmy we 3 to to fajnie idze.... Troche mi sie wydaje to niesprawiedliwie ze tak mnie zosawia, one nie beda musialy byc same, a ja co jestem tylko stazyska - tak :(

Kochana, ja dopiero co byłam sama przez dwa tygonie :D teraz to biuro jest jak moje, dziś opieprzyłam szefa i robi cały dzień porządki bo mnie już zaczął wkurzać tym niezorganizowaniem, bałaganem itp :p będzie dobrze, niczym się nie przejmuj :D

Dzieki za wsparcie jestescie kochane. U mnie to troche inaczej wyglada, bo panie w biurze to siostry, prezes jest mezem jednej z nich a drugi prezes ojecem pierwszego prezesa. Ja zostane z tym starszym prezesem najprawdopoboniej.

Nie przejmuj się, zobaczysz że dasz sobie radę :D

wii jestes stazystka tez? Jak ci sie pracowałąo samej? Mam nadzieje ze nie pojada wtedy kiedy trzeba rozliczac zusy, albo przygotowywac dokumenty do biura rachunkowego bo roboty jest wtedy mnostwo!!!!!!

Tak, jestem stażystką :) A Ty nawet jak zrobisz sama wszystko i tak tego nie puścisz nigdzie bo musi Ci to ktoś sprawdzić i podpisać takze nie ma paniki :) ja sama rozliczałąm faktury, robiłam pensje pracownikom i inne pierdoły, zrobiłam na zcas jak tzreba było ale i tak wszystko leżało i czekało na podpis szefa :p

No ja jak juz pisalam bede musiala sama wypisac wszsytkie dokumenty przedstawicielom, m.in. faktury. Ich jest 5 takze beda musieli sie ustawic w kolejke :P Bo naraz nie zrobie wszsytkiego. Poki co dobrze sobie radze w pracy, ale no zawsze mam w razie czego sie zapytac jak wystapi jakis problem. A jak zostane sama, to nie wiem co zrobie w razie problemu....Tego sie boje. No ale postaram sie juz nie stresowac tym, bo jak tak bede sie przejmowac to zrobie duzo bledów heheh. Wii od kiedy masz staz? Ja od marca i do konca wrzesnia.Masz szanse zatrudnienia po stazu?

Mam staż tak jak Ty od marca, tyle że do końca sierpnia. Będę już wtedy miała razem wszystkiego 9 miesięcy także nie wiem czy mi przedłużą na równe 12 ale będę próbowała jeszcze przedłużyć...

No to moj drugi staz tazke chyba nie moge juzx przedluzyc, bo limit 12 m-cy wyczerpany. Ale ja licze ze mnie zatrudnia :) Tak mi mowia ale jak to bedzie to sie okaze we wrzesniu. Jakos sie mniej stresuje ta sytacja ktora mnie czeka :) Chyba powoli mija pierwszy szok i oswajam sie z ta mysla.

Dasz sobie radę, napweno :) ja jak miałam zostać sama na dwa tygonie z kupą roboty tez panikowałam itp ale okazało się że człowiek nie jest taki głupi i jednak coś potrafi :p tylko musi zostać sam z problemem i wtedy się o tym przekona :)

zaczynałam swoja 1 prace to juz 1 dnia w biurze była sama, bo szefostwo wyjechało na TYDZIEŃ. I dałam rade! oczywiscie nie obyło sie bez telefonów do szefowej, ale nie było żle.

Dziekuje za wsparcie wszsytkim :) O jejku pierwszy dzien sama - o kurze, to rzeczywscie niezły poczatek heheheh.

było - wyobraz sobie ze zle wstukałam kod do alarmu i przyjechala ochrona ! i musiałam dzwonic do szefów zeby za mnie poreczyli :)

kochana, nie placz jak mnie zostawili kiedys sama to sie ucieszylam, bo wreszcie moglam siasc na fotelu szefa i polozyc nogi na jego biurku...hihi tylko byl maly problem, bo jak sie odgielam do tylu na fotelu to malo nie fiknelam z tego dyrektorskiego stolka :D

HEHHEHEEH z tym alarmem dobre :) Tu gdzie ja pracuje tez jest alarm i poki co jeszcze nie znam kodu ale zapisze sobie i juz sie zaczne uczyc heheheheh zeby mnie chrona nie zgarneła!!!!! No w foltelu prezesa to raczej nie posiedze heheh bo bedzie pan wiceprezes, ktoray jest bardzo rygorystycznym i oschlym człowiek, w ogole sie nie znjaacym na zartach. Boje sie z nim zostac sama. On nawet nie rozmiawa z nikim w firmie, taki jest niesympatyczny.

Truskaweczko; mimo, że ten vice-prezes jest oschły...to też człowiek :-) Może nie jest taki niesympatyczny jak się wydaje..a jak będziesz sama w biurze, to może przełamie się i zagada do Ciebie. Może ta sytuacja właśnie sprawi, że się odezwie. Na pewno sobie poradzisz. Nie jesteś tam od wczoraj, znasz pewnie firmę dobrze. Gdyby szefostwo nie miało do Ciebie zaufania że sobie poradzisz; myslę, że obie panie z biura nie pojechałyby razem, jednocześnie na urlop, zostawiająć stażystkę samą. Więc, chyba nie jest z Tobą tak źle, byś sobie nie dała rade. A że się obawiasz, to naturalne. Ale myślę, że podołasz i nie będzie źle...a pracownicy pewnie też będą podchodzić do Ciebie ze zrozumieniem :-) Głowa do góry!