Brudna sprawa

Witam wszystkich, od paru miesięcy mam problem z którym nie mogę sobie poradzić. Mój mąż w czasie mojej nieobecności zawsze zaspokajał się oglądając filmy pornograficzne na RedTube lub kasetach. Od tego czasu zaczął nalegać bym podczas robienia mu "loda" wsadzała swój palec w jego pupe a potem go [to już przegięcie] oblizywała. Odrzuca mnie ten pomysł od niego, raz spróbowałam bo chciałam spełnić jego fantazję tak jak i on spełnia moje jednak wywołało to u mnie obrzydzenie. On oczywiście się cieszył i dalej na to nalega a ja nie wiem jak sobie z tym facetem poradzić. Proszę o jakieś pomysły.... podobne sytuacje i lekarstwa na nie.

przypyerdol mu gorącym żelazkiem :)

zanim zrobisz to po raz drugi wysmaruj sobie dokladnie palec sosem chilli

a w ogóle to myj duupę :o

Z chilli dobre aczkolwiek by sie obraził gdybym zniszczyła jego fantazje w taki okrutny sposób.

ugotuj mu kupe na obiad i zapytaj czy mu smakuje :o i rób tak zawsze jak znów zaproponuje "fantazję" :o

A umiesz mowić nie?

Umiem mówić "nie" ale facet też umie nalegać i prosić bez końca. Maślane oczy i mnie zamuruje. A co do gotowania: Dobry pomysł. Może kotleciki? :P

Jakby umiała to by takich durnot nie wypisywała :o 71236174 / 589734985679346579675896345734895734858435783485

Hmmm...jesli dobrze rozumiem, robisz coś czego nie lubisz, bo facet zrobi maslane oczy?Laska, opamiętaj się! Faceci nie szanuja uległuch kobiet, sprawdzone & potwierdzone

Nie chodzi o uleglosc ale o sprawiene przyjemnosci ukochanej osobie

ulergłość=spełnianie najgłupszych zachcianek, bo ktoś tak chce, kosztem własnej osoby...tak własnie robisz

a Ty tez to lubisz? moze wszyscu faceci tak maja

Ja jestem kobietą;)I ja bym rzekła do takiego delikwenta: słuchaj....daj mi spokoj, nie bede Ci wkładac palcy w brudny, smierdzący tyłek. Nie kręci mnie to, nie bawi, jak tego nie rozumiesz to mam to gdzieś. Jest wiele rzeczy, ktore lubimy oboje, na tym sie skupmy, albo sam sobie grzeb w tyłku, ja odpadam...Ja tak gasze chore pomysły mojego facrea już 5 lat i jakos ode mnie nie uciekł