doszłam do wniosku ze wielu facetow nie ma uczuc i zadnej wrazliwosci

byłam w dwoch zwiazkach oprocz tego miałam tam jakies raczej platoniczne znajomosci z facetami ale z tego co widze po sobie i moich kolezankach czy znajomych to chłopacy/mezczyzni czesto nie maja zadnych uczuc i nie wykazuja prawie zadnej wrazliwosci w zwiazku z tym ze podrywaja dziewczyne i zawracja jej glowe tylko dla zabawy a pozniej z premedytacja porzucaja czasem w głupi sposob czyli nagłe urwanie kontaktu i 0 wytłumaczenia faceci potrafia kłamac prosto w oczy o jakis tam niby uczuciach zebysmy im uległy- wiadomo chodzi o seks to oni jednak czesciej zdradzaja niz kobiety , chamy zakłamane mysla tylko swoimi fiutami nie maja zadnych wyrzutow sumienia gdy zabawia sie dana panienka i ja zostawia oni chyba nie maja normalnej wrazliwosci wiekszosc to jakies harpagany i egoisci

D;atego wy, dziewczyny, róbce tak samo. proste.

ja sobie kobiety pozwalaja tak pogrywać....to tak mają

ale masz odkrycia... dlatego trzeba byc ostrożną i nie chodzic za szybko do lozka jak niestety wiekszosc dziewczyn robi.

kobiety też robią to samo (zostawiają lub zdradzają facetów) dlatego nic w tym ani bardziej męskiego ani kobiecego...

poprawnie wysławiać (mówi się "chłopcy", "chłopaki" a nie "chłopacy") a potem dopiero bierz się za ocenianie innych. Mężczyźni mają nieco inną wrażliwość i inny sposób patrzenia na pewne sprawy w związkach. Zaś zawracanie w głowie dla zabawy/seksu/pieniędzy i porzucanie bez słowa to właściwość obu płci. PS. Na jakiej podstawie stwierdzasz, że "oni jednak czesciej zdradzaja niz kobiety"? Masz jakieś rzetelne dane statystyczne?

Pewnie, że faceci częściej zdradzają od kobiet. Co Ty, nie wiesz, że oni mają całą infrastrukturę do tego: burdele, panie przydrożne. Ale ostatnio coraz więcej kobiet pozwala sobie na zdradę i niedługo pewnie proporcje się wyrównają. W końcu mamy równouprawnienie :P

Dziewczyna ma rację, popieram w 100%!!!!!!!!!!!!!! Mężczyźni to wzrokowcy i wydaje im się tylko, że mają jakiekolwiek uczucia. Dziwne, że potrafią w jednej chwili przestać kochać...

W jakiej, kurwa, jednej chwili?!! Czy to, że ktoś mówi "odchodzę" oznacza, że dokładnie w tej chwili przestał kochać? Odeszłaś kiedyś od jakiegoś mężczyzny, głupia piździu? I co, odchodząc przestawałaś go kochać, czy jednak nastąpiło to choćby nieco wcześniej? Banda licealistek żyjących jakimiś komunałami :-(

jak facet nie okazuje uczuc to niewrazliwy cham, jak okazuje to spedalony wymoczek... juz lepiej byc ocenianym jako ten pierwszy

Ale ja jestem wyjątiem bo nie zdradzam i jestem wzorem cnót.

....i skromności;)

Ech jest to normalne-zarówno kobiety jaki mężczyźni zachowują sie podobnie. Najgorzej jest z osobami, które zostały kiedyś zranione... A faceci-bywają wrazliwi, i ogólnie potrafią wiele ale tylko wtedy gdy sie naprawde zakochają-tak samo jak kobiety. Zresztą mogę sam sie przyznać, ze zachowywałem się.. a praktycznie byłem postrzegany jako osoba bez uczuć, która bawi się kobietami (po prostu niepotrafiłem zadnej pokochać..) nie potrzebuję dłuższego związku itp. W końcu spotkałem tą jedyną-zakochałem się po raz pierwszy w życiu ( nie była podobno specjalnie ładna-znajomi w sumie nawet dziwili sie ze z nią jestem skoro mogłem mieć dziewczyny bardziej pociągające pod wzgledem fizycznym...zresztą zostawiłem dla niej swoją dziewczyne...) i dla niej potrafiłem poświecić wszystko-zmieniłem całe swoje plany życiowe, porzuciłem znajomych,przyjaciół, rodzinę (rodzice nie akceptowali związku) i wyjechałme na drugi koniec Polski byleby tylko być z nią...