Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ryba21

Proszę pomóżcie, bo tak mi okropnie smutno, straciłam wszystko

Polecane posty

Gość ryba21

Byłam z nim 2 lata. Kochałam go i nadal kocham. Rozstaliśmy się dlatego, że on powiedział, że jego uczucia przygasły ale chce czasu żeby wszystko przemyśleć. Tak na pradę to wiem, że on z racji bycia świadkiem Jehowy był tak naciskany przez ludzi ze zboru do tego żeby ze mną zerwać ponieważ jestem katoliczką, że dlatego tak mi powiedział. Zabolało mnie to tak bardzo, że przestałam się do niego odzywać, znalazłam sobie kogoś innego. Ponieważ uwierzyłam, że jego uczucia przygasły i mój nowy chłopak postawił mnie nieco na nogi za co mu jestem wdzięczna ale go nie kocham. Tak bardzo chciałabym powrotu przeszłości, co robić? Jak o niego walczyć? Jak odzyskać straconą miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba21
Tak, już się nasłuchałam nie raz o tej psychomanipulacji ale czy nawet miłość nie jest w stanie wygrać z tym co oni mu tam wmawiają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Jeśli do Ciebie wróci jest Twoje, jeśli nie - nigdy Twoim nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martwa0
Ryba, to nie ma sensu. Ja z moim byłam 6 lat. Podobno m.in. wyrzuty sumienia z powodu tego, że się ze mną związał sprawiły, że mnie rzucił. Nieważne, że mam uwierzyłam w to, w co wierzą ŚJ, że mam studium i niedługo zostanę Świadkiem... Ja nie wyobrażam sobie życia bez tego mężczyzny. I nie potrafię znieść obrazów, które mam w głowie- jego życia z inną... bo związał się z młodszą o 12 lat dziewczyną... która, oczywiście, jest ŚJ... Przy tym zaczął mnie traktować tak, że... szkoda słów :( Dla mnie to chore.... I bardzo boli, jak jeszcze nigdy nic. Jeśli byłaś w stanie związać się z innym, to lepiej nie staraj się o faceta, który tak z Tobą się obszedł. Chyba, że naprawdę go kochasz, a on- Ciebie... i że jesteś w stanie zmienić poglądy i przyjąć jego wiarę. Głęboko wierzący Świadek nigdy nie ożeni się z katoliczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mglisty jesienny poranek
jak dla mnie on cie po prostu nie kochal. jesli to by byla prawdziwa milosc to nie bylo dla niej zadnych przeszkod. dlatego to, ze on ci mowi, ze konczy z toba bo jestescie innego wyznznaia to dla mnie jakas wierutna bzdura, zeby ci zamydlic oczy. daj sobie spokoj z debilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem bardzo piękny :) :O :O :D :) :( :D :O :D :) :( :O :O :O :O :( :D :( :D :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×