czym jeżdzicie?

a jaaak :D ostatnio dałam sie wkręcić w lajtowy cyberek przez smsy :D do tej pory udaję, że nie mam nic na karcie unikając kontaktu :D Co do wymagań nie są wygórowane :) zajebisty charakter i choćby minimalnie pociągający fizycznie :) Ale jakoś to nie chce iść w parze :D co dziwne podrywają mnie przytojni faceci, ale żaden z nich nie ma tego czegoś :o Może nie pociągam facetów z charrrrrakterkiem? :D

kro ---> no właśnie :p więc co mi tu ściemniasz o jakimś poczuciu winy? ee? :p Zajebisty charakter... tzn. jaki? :D

zajebisty to znaczy: - zajebiste poczucie humoru :D - własne zdanie i inwencja twórcza :P dłuugo dłuuugo nic :D do tego mógłby być opiekuńczy i czuły kiedy trzeba :D ....i żeby nie chciał za wszelką cenę udowadniać, że umie się bzykać całą noc :D:D:D co dziwne mimo niewielich wymagań nie mogę takiego znaleźć :D Przeważnie faceci sami chcą mi włazić pod pantofel, ale na litość Boską, ja chcę się w związku czuć jak kobieta, a nie dowódca kompanii :D

ok, ale co złego jest w bzykaniu całą noc? :D

bo ja nie lubię się bzykać całą noc :D szybko mi sie nudzi :D więc to bardzo ważna kwestia, żeby nie dochodził za długo, czy nie próbował na siłę przedłużać :D

hm, a to się w ogóle może znudzić? :D

jak widać może :P

To chyba miałaś dotąd samych kiepskich partnerów :p

na gaśnicy :)

może, nie wiem :P Po analizie wcześniejszych związków wnioski dośc proste - UNIKAĆ FACETÓW, KTÓRYM WYDAJE SIĘ, ŻE IM DŁUŻEJ TYM FAJNIEJ :p

kro ---> albo to z Tobą coś nie tak :p:D

też to brałam pod uwagę... :P

rowerem i golfem dwójka

a no i jeszcze na pędzącym jeżu

kro ---> i do jakichś wniosków doszłaś? Wszystko ok? ;)

doszłam do wniosku, że może gdybym mówiła co jest nie tak, to może by było lepiej? :P

lubię ujeżdżać moojego kplegę Zbigniewa!

kro ---> a dlaczego nie mówisz?

bo jestem wstydliwa :D poza tym ogólnie nie lubię robić ludziom przykrości :P może do listy porządanych cech mężczyzny idealnego dodam, że mógłby mi czytać w myślach :P

I co jeszcze ćwoku?

Zbigniew to Cie pchał i Ci na imię dał! Nawet na wymyślenie pseudonimu Cie nie stać.

Czego się wstydzisz?? Jaka przykrość?? Komu mogłoby być przykro jedynie dlatego, że mówisz co lubisz? Chyba tylko \'pryszczatemu onaniście\' :p:D A Ty umiesz czytać w myślach? :p

qrwa ale ze mnie jebany matoł

Z Ciebie tak!

Z Ciebie!

Albo Ciebie:)

Przestań się podemnie podszywać!!

A no no!

ja nie to, że chciałam mówić co lubię :D ja chciałam mówić czego nie lubię, a to chyba ma inny wydźwięk ;) Ja nie umiem, ale nie muszę, przynajmniej nie w tej sferze życia :)

Co za prymitywna podszywa, a kysz a kysz!