MOJ FACET DZIADZIEJE ! TEZ TAK MACIE? PRZECZYTAJCIE !!

moj facet dziadzieje ... uprawiamy seks a on w tym czasie film oglada ;| i gdzie tu mronatyzm? intymnosc? zajebista eortyczna atmosfera?/ ehh :( od tego jego zachowania odechciewa mi sie go :( nie daje mi tego co chce;/ seks nie jest najwazniejszy - fakt ! ale okazywanie uczuc tak ! ani nie przytula nie caluje .. mowi ze nie lubi .. a do seksu, minetek i lodow zawsze chetny ;/ lubie byc calowana po udach .. po szyji .. ramionach ,. a on mi tego nie daje :( 2 lata ze soba jestesmy ... on ma 20 i ja tez .. i gdy mowie ze z nim zerwe to on blaga na kolanach zeby nie bo mnie kocha i ze to nie jest powod do zerwania bo on juz poprostu taki jet :(

czy to prowokacja

Dop******lam dziś każdemu - niestety nie :((

to dlaczego z nim jesteś jeśli tak jest jak piszesz ani tu miłości ani szacunku i masz go dosyć.kochasz go ,jeśli tak to za co bo ja nic nie kumam

Dop******lam dziś każdemu - zerwalam z nim na jeden dzien i ryczalam jak glupia ,nie umiem bez niego zyc nie wiem co robic ;( mecze sie ale go kocham :(

ale za co kochasz podaj przykłady bo jeśli masz do niego tylko uczucie miłości to jesteś na przegranej pozycji i dobrze o tym wiesz.

Dop******lam dziś każdemu -kocham go za to ze jest ! ze tak super nam sie gada ! smiejemy sie ze wszytkiego ... czuje sie przy nim luzno ... daje mi poczucie bezpieczenstwa ...gadamy o wszsytkim ,niczego sie nie wstydze przy nim .. z zadny sie tak nie dogadywalam jak z nim :( jestem o niego strasznie zazdrosna a on o mnie ! kocham kazdy cm jego ciala ... po % owszem - pokazuje ze kocha ..jest czuly,troskliwy ..ale tlyko po tym ;/ takto udaje twardziela ;/

ta pode mna sie podszyla ;/ to nie bylam ja ;/ wrr nie podszywaj sie !!!

czyli on tak nie kocha jak ty i nie masz na niego wpływu będzie cie jeszcze ranił musisz mi uwierzyć

Dop******lam dziś każdemu- chyba masz racje ;(((((((((((

no to masz problem taki jak ja.... I zdradzisz za kilka lat jak ja.....

to trochę popłaczesz a za pół roku będziesz miała nowego faceta, z którym będziesz szczęśliwa. a jak nie zerwiesz, to będziesz się męczyć z pacanem do późnej starości. co wam zostanie, gdy dla niego najważniejszy jest seks a ty jesteś z nim z litości i przyzwyczajenia. co wam zostanie po menopauzie i andropauzie? ze 30 lat życia bez bliskości. jak próbujesz go rzucić, to cierpisz nie z miłości. tej miłości u was nie ma. żyjesz wyobrażeniami o tym jak mogłoby i powinno być i dlatego cierpisz, gdy się rozstajecie. cierpisz, bo to duża zmiana w życiu i lęk przed tym co będzie, strach, że się kogoś skrzywdziło, strach przed samotnością... za trzy miechy ci minie.

a to co o nim piszesz, że fajnie się gada i o wszystkim, że przy nim jesteś na luzie itp. to kumplostwo a nie miłość. poczucie bezpieczeństwa w ramionach mężczyzny i pod jego opieką, to bardzo ważna sprawa, ale należy to odróżniać od poczucia bezpieczeństwa wynikającego z zasiedzenia. a po pijaku to ja obcym ludziom mogę składać propozycje małżeńskie.