Kto zrozumie faceta?? Dziwne zachowanie-watek 17253474

Niedawno poznałam calkiem sympatycznego faceta. Tydzień temu spotkaliśmy się po raz drugi i było bardzo miło - poszliśmy do kina, potem na spacer, jedzonko i przejażdżka nad zalew. Szczerze mówiąc myślałam, że pójdziemy tylko do kina, ale potem on wymyślał coraz to nowe rzeczy, więc jak widać chciał ze mną spędzić więcej czasu. Wróciłam do domu o 3, a gdy wychodziłam powiedział, że następnym razem posiedzimy razem do piątej. Niestety, od tamtej pory milczy:/ Napisałam mu we wtorek smsa czy wszystko w porządku, bo zaczynałam się martwić, ale nie odpisał. Dopiero po interwencji naszej wspólnej kolezanki wszedł na chwilę na GG i napisał, że kiepsko się czuje i odezwie jutro. Niestety nie odezwał. Wczoraj spytałam sie go w smsie czy mnie unika, ale też nic nie odpisał. Czy ktoś wie o co chodzi i czy powinnam coś zrobić w tej sytuacji? Może zadzwonić i spytać? Nie lubie takich niedopowiedzeń ani czekania.

u 99% facetów to NORMA.

Aha, jeszcze dodam, że między nami do niczego jak do tej pory nie doszło. Facet jest bardzo kulturalny:)

No tak, czytałam, że czasem facet woli pobyć sam itd, ale to trwa już tydzień!

....nie męcz go, bog czyli facet ma prawo sie nie odzywac a kobieta posłuszna ma obowiązek czekac, moze sie odezwie a moze nie. jesli tak to super, jesli nie to trudno.PARANOJA hahhahha olej gostka to jakis palant. dlaczego to kobieta zawsze ma delikatnie i po cichutku czekac az łaskawca facet sie odezwie no nie kumam. zadzwon do neigo i zapytaj bez afery o co biega i czy ma dosc? czy ma zamiar jeszcze sie odezwac. nie musisz potulnie czekac bo to nie swiety tylko po prpstu facet pozdro

teraz to już powinnaś go sobie darować. W ogóle jemu na Tobie nie zalezy, przecież to jasne.

mój kolega też zamilkł, bo mu bardzo mocno namieszałam w główce swym niezdecydowanie co do nas, czasem się odzywa, ale :(

kobieta modli się do Boga: – Panie Boże, sam wiesz jak trudno jest żyć mądrej kobiecie. Proszę, spraw bym była głupsza. Na to Bóg: – No, niestety kochana, mężczyzny to ja z Ciebie nie zrobię! * * * Dlaczego mężczyźni są jak delfiny? Mówi się, że są inteligentni, ale nikt tego nigdy nie udowodnił.

melni111 => Nie, ja jestem ze wschodniej Polski;] Tak więc to nie był ten sam facet. On jest kolegą mojej koleżanki, więc tym bardziej dziwi mnie jego zachowanie, bo obcy facet z neta mógłby po prostu wszystko olać, ale taki, który ma wspólną znajomą ze mną powinien mieć trochę wyczucia... Pomyślałam, że może on ma dziewczyne i nie wie jak mi o tym powiedzieć, więc napisałam mu smsa: " Chiałam mieć do Ciebie prośbę, ale doszły mnie słuchy, że od niedawna masz dziewczynę. To prawda?:> " Stwierdziłam, że jeśli go zapytam w ten sposób, to ułatwię mu przyznanie się, ale on niestety nie odpisuje;/ W tej sytuacji chyba nie ma sensu dzwonić ani go zaczepiać.

\"Tydzień temu spotkaliśmy się po raz drugi i było bardzo miło\" spotkałaś kogoś 2 razy i już rościsz sobie jakieś prawa do.... no własnie czego? Przecież wy w sumie obcy ludzie jesteście :D

ja mam taka sama sytuacje jak autorka topiku. z dnia na dzien przestal do mnie odzywac sie nawet nie wiem o co poszlo, wydaje mi sie ze nic zlego nie powiedzialam a on zamilkl i nie odzywa sie juz do mnie tydzien. A zawsze powtarzal ze jest inny od wszystkich i ze nigdy mnie nieskrzywdzi...

a ja wygrałem życie => roszczę sobie prawa???? Nawet nie potrafisz napisać do czego niby roszczę sobie te prawa, więc może lepiej się nie wypowiadaj, jeśli nie masz nic sensownego do powiedzenia. To chyba normalne, że jesli pyta się kogoś o coś, to nie puszcza się pytania w eter, tylko oczekuje odpowiedzi. dziewczy_na => ja tez się zastanawiałam czy powiedziałam lub zorbiłam coś nie tak, ale nic nie przychodzi mi do głowy. Zresztą jak wychodziłam z samochodu wspomniał o następnym spotkaniu...Moja koleżanka też mi powtarzała, że to bardzo dobry chłopak, porządny i nigdy nikogo by nie skrzywdził;/

olenkaaaaaa a skad Ty jestes? bo moze na tego samego wpadlysmy. ja podlasie a Ty?

Lublin

olenka ty kretynko z tym smsem z dziewczyna to bylo samobojstwo teraz wie ze ma cie w garsci i jestes desperatka na ktora nie ma sensu tracic czasu

Ola _____> nie martw sie. widocznie zmienilo mu sie upodobanie, i poznał kogos, nie wiedzial jak Ci to powiedziec ani co napisac, a głupio tak napisac ze ma kogos bo macie wspolna znajoma jak piszesz, druga wersja moze byc taka..ze ma naprawde jakies wazne problemy rodzinne ale nawet gdyby "zmarł mu ojciec" to mogl by napisac kilka slow ze ma jakis problem i odezwie sie jak bedzie mogł, trzecia wersja jest taka ...ze nie mozesz oczekiwacd cudu,,,sa i tacy ludzie, ktorzy nie lubia sie tlumaczyc dlaczego przerywaja znajomosc a jeszcze inna wersja jest taka...ze pokazałas mu niechcacy ze moglas sie "zakochać" i o to mu chodziło....po 2 spotkaniach ty piszesz takie smsy...mogl sie wystraszyc jest niestety wiele opcji a jestesmy tylko ludzmi pozdrawiam

to że tydzień się nie odzywa to jeszcze nic strasznego. ja już sie przyzwyczaiłam do tego ze facet pisze do mnie rzadko, bo ten akurat nie ma czasu, a gadu i smsy traktuje jak zabawkę, czyli pisze jak mu się nudzi i ma czas... ja tam pierwsza zagaduje do niego czasami, nie lubię być natrętna, wolę poczekać, aż sam zagada ;)

Jak dla mnie to nie chodziło zupełnie o ciebie, raczej wątpie żeby siedział z tobą do rana chociaż mu sie nie podobałas tylko dlatego że nie chcial ci zrobic przykrosci. Problem lezy gdzie indziej, ja obstawiam że odezwała sie jego była dziewczyna do ktorej cos jeszcze czuje (moze usłyszala ze sie spotkaliscie i postanowila wam namieszac?) no i on jest skołowany i nie chce grac na 2 fronty.

ejbisi => To samo powiedziala dzis moja przyjaciolka!! Anka Niunia => Opcja, ze pokazalam mu niechcacy, ze moglam sie zakochac nie wchodzi w gre, bo po 1 nie zakochalam sie, a po 2 napisalam do niego smsa dopiero 28 lipca przed 23:00 z pytaniem co slychac i czy wszystko ok, bo ostatnio nie widac go na GG. A spotkanie mialo miejsce 26 lipca, wiec nie uwazam, zebym tym smsem pokazala swoje zaangazowanie, ktorego on moglby sie przestraszyc.