co myślicie o 24 latku który nie miał dziewczyny

Ja mam z 10 więcej i identyczna sytuacja:P.

Z tego, co tu piszesz wynika, że nie wiesz o wiele więcej rzeczy :o

Lepiej być brzydkim niż głupim. Ale Ty i tak tego nie pojmiesz, boś głupi.

ja znam jednego takiego 24 latka. Nigdy nie miał jakiegokolwiek kontaktu z dziewczyną . i jest moim zdaniem totalnie beznadziejnym przypadkiem bez pozytywnych proroctw na przyszłość, jeśli czegoś diametralnie nie zmieni (podstawowy fakt: jest nierobem nierobem NIEROBEM) . ale znam też 32 latka który jest w podobniej sytuacji , wydawać by się mogło, że może być już tylko gorzej z racji wieku, ale.. ja jednak wierze ze mu się jeszcze uda. Wiek to za mało danych, może postaraj sie zanurzyć w głąb problemu, dlaczego? No i czy robi coś w tym kierunku i w ogóle kierunku swojego zycia np uczy sie pracuje, gdziekolwiek wychodzi, potrafi rozmawiac jak juz kogos lepiej pozna?

coś mi zjadło cześć nawiasu o przypadku pierwszym . Nie chodzi tylko o to że jest nierobem (ale jak można w tym wieku siedziec w domu z rodzicami i nie czynić nic tylko grać na komputerze?! ) . Nie dostrzega swojego problemu, myśli ze to cały świat jest dziwny a nie on, ma hiper wymagania.

też mam 24 lata i zero kontaktów, koleżanek, poniekąd na własne życzenie, ale chyba nie potrafię nikogo mieć

a pomijając strefę uczuciową to w życiu robisz cos? masz jakieś pasje, zainteresowania? Cokolwiek co lubisz robić czy tylko wegetujesz w swoim życiu?

pasji raczej nie mam, zainteresowania znajdą się, można powiedzieć, że wegetuję przed komputerem, nigdzie nie wychodzę (prócz pracy), bo nie mam po co, ani do kogo

Tak myślałam, że nie zrozumiesz :o

\"tym wieku siedziec w domu i nie czynić nic tylko grać na komputerze?\" całkiem normalnie... bo co można robić po pracy jak się jest nieśmiałym, nieciekawym, nie lubi się imprez i nie ma się na tyle bliskich znajomych żeby się z nimi spotykać?

up