Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ladyy in redd

Kłótnia z Przyjacielem.....

Polecane posty

Gość ladyy in redd

Na poczatku była przyjaźń, potem ziwązek, rozstanie i znowu przyjaźń (chociaz nie taka jak na początku znajomości). Teraz on jest w Holandii od 3 lat, a ja w Polsce...kontaktowaliśmy się tylko przez gg i tylko wtedy jak przyjeżdzalam do rodzinnego miasta (w miescie, w ktorym studiuje nie mam internetu). Zauważyłam niepokojące zachowanie, kiedy u niego wszystko było ok (miał dziewczyne, w ogole byl happy), nie potrzebował częstego kontaktu, ale też nie myslał o mnie, może akurat ja potrzebowalam jego ??? Po rozstaniu z dziewczyną, wyżalił mi się i porosił o numer telefonu,bo jak stwierdził "chciałby czasami zadzwonić i pogadać". Poczułam sie jak odłożona zabawka, o której sie przypomniało w czasie nudy :-( (koniec konców nie dał mu tego numeru telefonu) W nastepnej rozmowie nie wytrzymalam...wygarnelam mu,ze nie mozna tak traktowac ludzi, nie mozna o nich przypominac tylko wtedy kiedy jest żle, przyjaźń trzeba pielegnowac (chociaż wtedy to pewnie była tylko znajomość). On sie obraził, uniósł sie honorem i od pół roku w ogóle się nie odzywa...wiem,ze codziennie siedzi na gg, ale czy ja mam sie odezwac ??? tylko za co mam przepraszać ??? za szczerość ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doomekczkaaa
W nastepnej rozmowie nie wytrzymalam...wygarnelam mu,ze nie mozna tak traktowac ludzi, nie mozna o nich przypominac tylko wtedy kiedy jest żle, przyjaźń trzeba pielegnowac (chociaż wtedy to pewnie była tylko znajomość). -- to nie jest powód wybuchu.. Ciebie szlag trafił.. że cię zostawił.. A jak się odzywa to się odzywa jako kolega. A ty bys chciała by cię dalej adorował. to typowe zachowanie. Wybuch złosci, ze niby ty taka biedniutka..- obracanie kota ogonem. zalił sie do ciebie? zamiast przemsylec sprawe i pogadac z ukochan? jej rzec zale? itp?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmazynowy przypływw
z tego co piszesz mialas powody,zeby podjac taka rozmowe...to on nie umie przyjmowac krytyki, moze kiedys zmadrzeje (chociaz skoro nie zrobil tego przez pol roku to moze to byc koniec znajomosc). Widac ma syndrom emigranta, czyli skupia sie na znajomosciach, ktore moga mu przyniesc jakies korzysci (czyli te w holandii) a o dawnych znajomych zapomina. Moze kiedys sie odezwie, ale ciekawe czy Ty bedziesz chciala z nim gadac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doomekczkaaa
ex czesto chcą wręcz domagają się- wymuszają czesty kontakt! Chca by był na każde ich zawołanie! Aby wiedziały co u niego i wkażdej chwli mogły "wkorczyc do kacji" np lalki voodoo i inne chlerstwa.. juszenie..obgadywanie ukochanje do niego w stylu jak ona mogła- co powoduje tylko pobudzanie do zła, a nie powoduje rozwiązania problemu. Rozwiązanie problemu moze dac tylko rozmowa z osoba, z ktora sie tworzy zwiazek lub madra kobieta. Ty do takich nie nalezysz umiesz tylko juszyac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doomekczkaaa
tam gdzie był sex.. nie ma mowy o przyjazni.. jak zabawka to sie czuła ukochana.. Gadał z nią, a jak cos leciał do byłej kochanki..obgadywał na gg, spotykali się itp. Mówił co ona robi- tnaczy, itp dzieki temu kochanica wiedziała ze musi z Nią rywalizowac, by mu pokazac ktora lepsza i co stracił. Wiec stawała na głowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyy in redd
zalił sie do ciebie? zamiast przemsylec sprawe i pogadac z ukochan? jej rzec zale? itp? ??? nie rozumiem zalil mi sie po rozstaniu z dziewczyna (jezeli o to Ci chodzi) nie przeczytalas dokladnie, to byla przyjazn (jak byl jeszcze w Polsce), wcale mnie nie adorowal i nie tego chcialam. Moze nigdy nie przyjaznialas sie z facetem i myslisz,ze od razu chodzi tu o uwodzenie i adoracje.... Po prostu bylo mi żal tego co było kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyy in redd
dla scislosci: * nie bylo sexu 9bylam dziewica i nie bylam na to gotowa) * nie widzialam sie z nim od rozstania, bo 3 miesiace po nim wyjechal za granice * wcale nie mowil złych rzeczy o swojej ex a wrecz przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmazynowy przypływw
tam gdzie był sex.. nie ma mowy o przyjazni.. jak zabawka to sie czuła ukochana.. Gadał z nią, a jak cos leciał do byłej kochanki..obgadywał na gg, spotykali się itp. Mówił co ona robi- tnaczy, itp dzieki temu kochanica wiedziała ze musi z Nią rywalizowac, by mu pokazac ktora lepsza i co stracił. Wiec stawała na głowie.. hahahahaha :-) kolezanka chyba sama przezywa jakies frustracje i Ci nie pomoze, albo naogladala sie za duzo telenowel,bo skad te wnioski ? nic takiego autork postu nie napisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaktusik1992oo
Jejku ja też sie pokłóciłam z przyjacielem o to samo!! tzn nie o dziewczynę tlyko o to że jedynie gdy on czegoś potrzebował to do mnie przychodził. on wcale mnie nie znał, napierdalał jaki to on jest zajebisty, miałam tego dość powiedziałam mu prawdę i nie mam przyjaciela od roku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×