oddala pierscionek

wlasnie moja byla juz kobieta oddala pierscionek bo stwierdzila ze nie osiagnie ze Mna zbyt wiele w zyciu. stwierdzila ze woli podrozowac i zwiedzac a nie wiazac sie i zaraz rodzic dzieci. szkoda ze nie powiedziala tego wczesniej to nie blokowalbym jej przez 3 lata. pewnie powod jest inny i ma na imie mark, tomek , piotrek albo jeszcze inaczej. ech kobiety kobiety zastanowcie sie czasem czego od zycia chcecie...

Współczuję. :(

powinieneś być jej wdzięczny, że zrobiła to teraz, a nie po ślubie i urodzeniu dziecka

Przyda Ci się jeszcze, napewno :)

ale mogla powiedziec wczesniej ze dla niej takie wartosci jak rodzina sa dla niej mniej wazne niz dla mnie. z jednej strony lepiej pozno niz wcale, ale mogla powiedziec ze jest ktos inny bo tego jestem niemal pwny na 100

co do pierscionka to jutro odstawie do lombardu i wymienie pasek rozrzadu w samochodzie

przykre

teraz chce possac komus innemu, co sie martwisz laski jak nie napieerdalasz to cie nie kocha, zadna nie potrafi docenic faceta z zasadami bo poprostu sie z nim nudzi, jak bys byl arogancki zdradzal itp to zawsze by cie kochala po czym pisala na forum ze jest nieszczesliwie zakochana i facet ja leje. Widzisz ja mialem tak samo niby wszystko oki a jednak znudzila sie. Najlepszy byl moment rozstania. przyjechala do mnie do poracy ze swoim nowym gachem i oznajmila mi ze to koniec bo uczucie wygaslo bla bla bla. na pocieszenie powiem ze pol roku pozniej dzwonila i chciala wroic bo tamten ja wlasnie napierdaalal . Pokazalem gdzie sa drzwi. teraz juz nie chwale sie tym ze potrafie i lubie gotowac i nie lece o 2 w nocy z kwiatkiem i winkiem, nie wspomnie ze nie ma mowy o czestym okazywaniu uczuc itp.tobie radze to samo bo i tak nie bedzie to docenione. pozdrawiam i trzymaj sie chlopie. kobiete to dziwna nacji i nic nie poradzisz

delikatnie sie wycofała:O:O:O..takie dobre wyjscie:O:O:O.....tak jak mowi agiie........PRZYKRE:o

wniosek prosty: tak naprawdę Cię nie kochała, wydawało jej się tylko. kiedy sie kocha, nie patrzy się z takiej perspektywy jak ona to zrobiła. Lepiej że to stało się teraz niż później, co mogłoby przynieść więcej cierpienia

> ale mogla powiedziec wczesniej ze dla niej takie wartosci jak rodzina No ale przez 3 lata nie rozmawialiście o tym?

"ech kobiety kobiety zastanowcie sie czasem czego od zycia chcecie..." no... toż się właśnie zastanowiła, nieprawdaż?

no rozmawialismy oczywiscie i wszystko bylo oki za rok mialbyc slub pozniej jak najbardziej dziecko. tylko dzisiaj sie jakos jej tak odmienilo. a zasnatowic sie mogla troche wczesniej :/

> no rozmawialismy oczywiscie i wszystko bylo oki za rok mialbyc slub pozniej jak najbardziej dziecko Hehe to identycznie jak u mnie, mam nadzieje że nam sie nie odmieni. ANYWAY spójrz na to tak - 3 lata nie były zmarnowane, pobyłeś z dziewuchą, nauczyłeś sie czegoś, było sympatycznie, poruchałeś w tym czasie, a dziecko jeszcze zdążysz zrobić i to z młodszą. Nam inaczej płynie czas troche i to jest plus. Drugi plus, że teraz możesz odbudować relacje ze starymi kumplami, pochlać troche, na dziwki iść - słowem - pełna wolność :) Wiem że łatwo powiedzieć, ale pozbierasz sie.

z tym chalnie to spoko problemow nigdy nie stwarzala. kumple na meczyk do domu tez zawsze sie zjezdzali. utwierdzila mnie tylko w przekonaniu ze nie warto byc fair. ale dzieki za slowa otuchy :P