Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tata jedna smutna magda

laparoskopia

Polecane posty

Gość tata jedna smutna magda

Znow sie nie udalo...Nie moge zajsc w ciaze od 7 miesiecy...:( Bylam u gin. , ktory powiedzial mi, ze wszystko ok i nie widzi zmian oprocz macicy, ktora jest przesunieta w lewo i jak chce mozemy zrobic laparoskopie zeby sprawdzic dlaczego jest przesunieta, czy to ma wply na moja plodnosc, czy jajniki sa drozne, czy to moze endometrioza i tak dalej...Wiadomo, powodow moze byc sto. Czy ktoras was miala robiona laparoskpie? Jak to wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata jedna smutna magda
DObrze, ze zadna z was nie miala, bo to pewnie nic przyjemnego...Ale moze wiecie cos wiecej na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata jedna smutna magda
Dzieki, ale juz to czytalam. Chodzilo mi bardziej o dziewczyny, ktore same tego doswiadczyly i mogly sie ze mna podzielic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zumka
Hej dziewczyny, ja mialam robioną laparoskopię w marcu br. Rzeczywiscie średnia przyjemność, ale pomocna w moim przypadku.Zabieg ten przypomina troszkę operację, bo przeprowadzany jest w narkozie, trwa jakąś godzinkę z tego co pamiętam. Zawsze można przeczytac na fachowych stronach przebig krok po kroku z poprawną terminologią. Ja powiem tylko tyle, zrobiono mi 2 dziurki na brzuszku (jedna z lewej strony na wysokosci jajnika, druga po środku juz tak we włoskach łonowych i trzecią w pępku ) oczywiście pod narkozą. Doktor zerknał, wprowadził kontrast (jakiś płyn, którego zadaniem było przepłynąć przez moje jajowody), poobserwował i zaszył dziurki. Nie bolało nic po przepudzeniu, a na drugi dzień juz szalałam w domu z odkurzaczem. Nie ma się czego bać głowa do góry. Zapomniałam dodać, że ogolą lekko wzgórek łonowy i dadzą lewatywkę :) Nie jest to wcale a wcale straszne i jak trzeba to trzeba :) Maxymalnie w szpitalu jest się 3 dni, zależy od weekendu, świąt etc. Ja spedziłam tam Wielkanoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata jedna smutna magda
Dzieki Zumka :) A co bylo u ciebie powodem do przeprowadzenia laparoskopii? Jaki mialas wynik? Co potem? Musialas byc jakos leczona? U mnie sam nikt nie wie co...podejrzenie endometrioza, bo mam mocne bole brzucha po lewej stronie, przesuniecie macicy tez wlasnie na lewa strone i nie moge zajsc w ciaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zumka gdzie jestes
napisz cos wiecej prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zumka
Coz...szukano przyczyny dlaczego nie mogę zajśc w ciążę. Przed laparoskopią chodziłam rok od jednego lekarza do drugiego i zwykle mi mowili, ze mam probować i działać z mężem. a w końcu coś z tego wyjdzie. Ja jednak byłam niecierpliwa, chcialam wiedzieć co jest i czemu, ścigałam się też z czasem i biologią. Sama po naczytaniu się w internecie poprosiłam o skierowanie na badanie HSG. Dostałam to skierowanie, ale lekarz w szpitalu na izbie przyjęć powiedział mi, że moje wszystkie badania to zbyt mało, żeby mnie kierować na HSG i wypędzili mnie do domu. Znalazłam kolejnego lekarza i ten osobiście zrobił mi laparoskopię twierdząc, że nie ma się co bawić w HSG tylko musi mi tam zajrzeć. Zajrzał i wyrok zapadł ! Oba jajowody niedrożne. Nie ma szans na naturalną ciążę. I co wy na to? Z przekonaniem wmawiał mi, że ja już jestem stara (mam 35 lat), bezpłodna i żebym sobie dała spokój z dalszymi próbami i odpuściła mężowi. Mam tylko jedno wyjście in vitro i też tylko daje mi 20% . Tak to było. Najciekawsze jednak z tego jest to, że piszę to wszystko opierając laptopa na moim brzuchu w któym jest 8-tygodniowa ciążą :) I to ciąża naturalna !!!! Bez prób i męk, oczekiwania na owulację zaskoczyło po pierwszym zetknięciu z małzonkiem. Myślę, że dobrze zrobiłam, bo przynajmniej ten mój taktowny doktor mi powiedział co jest grane. Niestety jak twierdził nie udrożnił moich jajowodów, bo nie było szansy. Ja jednak się nie poddałam. Ponoć wiara czyni cuda i zadziałało. Piłam zioła 2 miesiąc,e a po trzecim już byłam w ciąży. Czego wszystkim Wam dziewczyny życzę z całego serca. Piękny moment po tylu staraniach, bieganiu po lekarzach, wydatkach, bólu, wstydu i upokorzenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×