faceci pomóżcie

hejka, mam 20 lat i mam wspaniałą dziewczynę. Po prostu piękna- blondynka zgrabna, piękne włosy, zadbana, duży biuścik, zgrabny tyłeczek... mmm rozmarzyłem się :) aż dziw że chce ze mną być bo parę lat temu nie byłem zbyt urodziwy a jednak mnie wybrała i jesteśmy razem 3 lata. ale nie o to chodzi, chodzi o jej kompleksy. Strasznie nisko się ta moja kobietka ocenia mimo iż naprawdę jest śliczna. Z tego co wiem waży 58kg i ma 165 czy 166cm, ale naprawde tego nie widać gdyż kg ma pięknie rozłożone w cycuszkach i tyłeczku, brzuszek ma płaski. Ostatnio mam tego dość pyta czy mi się podoba- ja że oczywiście, piękna jesteś, a ona mi wylatuje że mógłbym nie kłamać bo widać że mówię to żeby miec spokój! ludzie! powiedzcie mi jak wyleczyć ją z kompleksów, pokazywanie NAPRAWDĘ paskudnych dziewczyn, zwykłe komplementy nie pomagają... załamie się niedługo/....

wspolczuje...

a może jakaś porada? bo współczucie tu dużo nie pomoże.

nie chcę ciołku żebyś ją oceniał tylko powiedział jak wyleczyć z nieuzasadnionych kompleksów!

zabierz na wycieczkę egzotyczną - poprostu, pokaż jej piękniejszy świat, w którym poczuję się gwiazdą - standard

normalnie, dawaj jej duupę i facjatę tu na forum. potem jej pokaż komentarze, i będziesz mógł już skoczyć. :o

"Z tego co wiem waży 58kg i ma 165 czy 166cm, ale naprawde tego nie widać gdyż kg ma pięknie rozłożone w cycuszkach i tyłeczku, brzuszek ma płaski." Co niby miałoby widać przy 58 kilogramach? Może w tym leży problem, że gadasz jej - wiem, że jesteś gruba, ale naprawdę tego nie widać... Bo, jeśli uważasz, że przy tej wadze do tego wzrostu ona ma jakieś "dodatkowe kilogramy" to naprawdę współczuję tej dziewczynie...

na wczasy jedziemy w piątek, Bułgaria bo Bułgaria ale zawsze to coś. i znów- grubo w stroju wygląda a tam pewno same opalone modelki chodzą. Raaany mnie nawet patyki się nie podobają ale nie idzie jej tego przetłumaczyć. jak widzę te patyki to mi niedobrze. ona jest piękną kobietą. Ale nie przetłumaczysz jej.

a poza tym wkurwiarz mnie bałaganiarzu. Nie potrafisz zadbać o dziewczynę - płyń Noe

wiem przecież że 58 kg to mało przy jej wzroście! Mówię tylko że ma więcej ciałka w "tych" miejscach i to jest dodatkowo piękne! Rok temu wazyła podobno 65 ale też była piękna! Ja wogóle nie widzę różnicy teraz i rok temu, brzuszek ma jesdynie bardziej płaski. Jest wspaniała tylko nie daje sobie tego powiedzieć!

sam Jesteś - cycuszek,tyłeczek hehe. Jesteś z nią trzy lata i mało o Niej wiesz . Nie rób tak ....hm

a może ci staje, tylko ona ci nie daje? :o

na ulicy faceci się za nią oglądają... widac przecież że to laseczka. Ale mówi że patrzą bo sie śmieją. Zaczynam myśleć że jest psychiczna... kiedyś miała anoreksję, chyba w wieku 15 lat, wazyła 42kg ale wyszła z tego sama i wróciła do normalnej wagi. Ale teraz te jej docinki. koszmar. a pała mi staje Ty palancie złośliwy

Chcesz porady facetów, ale moim zdaniem lepiej się powinieneś zapytać kobiety. Kobiety potrzebują od czasu do czasu komplementów, żeby wiedzieć, że się podobają swojemu facetowi i go kręcą. Jednak komplement wyciągnięty na siłę nie sprawia zbytniej frajdy, bo wydaje się nam, że został powiedziany na odczepnego i może tak wcale nie myślicie. Zaskocz ją jakimś komplementem sam z siebie, tak bardziej spontanicznie. Piszesz, że podobają Ci się jej kształty. Następnym razem jak Ci taka myśl przyjdzie do głowy to podziel się tym od razu. I nie mów tylko: ładna jesteś, ale dodaj do tego parę szczegółów. Wysil się żeby Ci uwierzyła!

a może to wszystko przez Twój wygląd - co ? ...sorry tak może być

ruchanie w duupę bardzo kobiety dowartościowuje, może to dobra rada? :o

racja- to pytanie powinienem kierować w sumie do kobiet, więc sorki- teraz kobietki Wy się wypowiadajcie. mój wygląd zmienił sie i to bardzo, zacząłem z nią kupować ubrania dla siebie, zmieniłem fryzurę, mówi mi mnóstwo komplementów, choć w sumie to ona mnie "stworzyła" takiego. Sam sobie też teraZ się bardzo podobam. Tu nie chodzi o mój wygląd, zapewniam Cię

to już było ;) , "musisz" coś innego na Niego wymyślić :

kontrola podeśle Ci mojego qmpla- szuka kogoś do analu to może cię odpowiednio dowartościuje. Mojej kobiety to na pewno nie dowartościuje.

hmmm...Bears też nie "głupi" ...

nie dam na pewno żeby ktoś obrażał moją kobietę, zwłaszcza jakaś niedowartościowana kontrola z forum. sorry, czekam na poważne rady

no cóż każda pani lubi mieć atrakcyjną duupę. :o kaśka ma i jest z siebie zadowolona. :) chciałem dobrze :(

Piszesz, że zwykłe komplementy nie pomagają, no cóż znam ja te wasze męskie zwykłe komplementy. Podam Ci przykład żebyś zrozumiał lepiej. Sama mam duże ciemno-niebieskie oczy. Bardzo często słyszałam od mężczyzn komplement: masz piękne oczy. Nawet nie pamiętam ilu mi to powiedziało, jest to bardzo banalne, proste, nie wymaga zbytniego wysiłku i zazwyczaj nie robi na mnie wrażenia. Kiedyś od koleżanki usłyszałam za to komplement: masz takie niesamowite oczy, nie jak większość niebieskich oczu takie nijako-błękitne, ale ten kolor jest jak kolor wody w jeziorze przed burzą kiedy się robi ciemno. Hmmm ... to na mnie zrobiło wrażenie. W dobrym komplemencie nie może być tylko stwierdzenie ogólne: ładna, piękna, ale jakiś akcent bardziej skierowany na tą osobę, żeby wiedziała, że faktycznie jest wyjątkowa.

ok dzieki, :D to powiedz mi jakiś przykład komplementu który zrobi na niej wrażenie, np komplement jej strasznie kobiecego ciała, i np dużego biustu

Bingo, chłopie, panna jest pscychiczna i komplementy na zjechaną psychę nie pomogą, sorry. Tacy ludzie potrafią swoimi fochami spieprzyć komuś drugiemu życie.

zaraz zaraz...była tutaj taka jedna, stuknięta, która ze swoim "Misiem" miała jechać na wczasy do Bułgari...Tylko jak ona sie kurde nazywała... Może to ona! ??

No i inteligentny to ty nie jesteś, jak nie potrafisz niczego sam wymyśleć. Co za młot.

Komplementu na temat kobiecego biustu za bardzo Ci nie podam, bo mam mały, ale jak kiedyś marudziłam o tym swojemu facetowi, to on powiedział, że nie wielkość się liczy, bo i duży biust może być brzydki, ale kształt, proporcje i to ja mam idealne. Zadziałało i przestałam marudzić. Kiedyś pewien facet powiedział mi, że jemu u kobiet najbardziej podobają się usta i na to zwraca uwagę, a ja mam prześliczne. To podziało poderwał mnie tym sposobem i umówiłam się z nim zadowolona, że nie było to kolejne: masz piękne oczy. Poza tym mój ex kiedyś mi powiedział (o moim kobiecym - czyli większym tyłku), że mam idealnie kobiecy tyłeczek, często o nim myśli i go sobie wyobraża jak nie jest ze mną. I tak właściwie to jakby chcieć zrobić model idealnego, kobiecego tyłeczka to ja powinnam być wzorem. Także widzisz idealny komplement to nie zaprzeczanie oczywistości pt wcale nie masz małego biustu, masz kobiecy tyłeczek, ale tak powinno być. Nie można kłamać, ale trzeba się zachwycać i przekonać kogoś, że zachwyt jest prawdziwy.