pytanie o wiek optymalny.

jaki jest taki optymalny wiek na założenie rodziny i urodzenie I dziecka. Około 25 at tak myślę. Ludzie są już dojrzali emocjonalnie , podejmują I pracę. jeśli mają odpowiednie IQ - kończą studia. Mam rację?

a reszta to anomalie, a jeśli ktoś w wieku optymalnym robi sobie z kogoś jaja to co wtedy? to później są: a. ANOMALIE b. piekło. c. piekło istnieje.

moim zdaniem szesnasty wiek był odpowiedni

czlowiek 25 letni nie ma nic, oprocz papierka skonczonych studiow. W tym wieku powinno zaczynac sie zycie, bo w koncu koniec nauki, a wiec praca, pieniadze, mozliwosci prodozy, zabawy, imprez, wyjazdow, ksztalcenia i doswiadczenia zawodowego...zreszta co ja tu pisze komcu, kto uwaza, ze wiek 25 to wiek optymalny na zalozenie rodziny...Smiechu warte! Ja uwazam, ze wiek optymalny to 30 +...a przynajmniej najodpowiedniejszy na dzieci. Zone, meza mozna miec jesli ma sie takie same cele w zyciu i nikt nikomu nie wchodzi w droge :D

30 plus? ty chyba masz popierdolca umysłowego człowieku :(. Może dla faceta, ale nie dla kobiety. Ale debil. 30+ to 3 dziecko a młodsze Ci pomagać już mają, a Ty o czym pierdolisz to nie mam pojęcia :(.

Ja to tylko tak piszę bo moim zdaniem za robienie sobie z kogoś JAJ w wieku około 25 lat to jest jak zabójstwo kogoś jeśli ta osoba się zakocha, no nie? To jest normalne zabójstwo normalnej osoby. To można się zabić, samobójstwo popełnić - jeszcze później ktoś rozmawiać nie chce, a wcześniej cię oszukuje, robi wszystko żebyś się zakochała. Dla mnie to jest zabójstwo i śmierć za śmierć. Tyle. Bo przecież taka osoba mogła mieć normalne życie, rodzinę. Jeszcze ktoś zrobił wszystko, żeby rozkochać w sobie kogoś. ZABOJSTWO normalne. Nie wiem - może to jest śmieszne dla kogoś, ale moim zdaniem wcale. Moim zdaniem tak właśnie jest :(

No wiadomo, że wszystko może się nie udać - można poronić i tak dalej, być bezpłodnym bez powodu, ale uczucie zabójstwo i tyle. Ludzie w psychiaryku lądują przez podobne rzeczy. W ogóle uważam, że rozkochiwanie ludzi i takie działanie to jest grzech cieżki. To jest jak zabójstwo - tyle.

właśnie mi się urodziło, jestem mężatką od 2 lat. Jestem szczęśliwa. Optymalny wiek na urodzenie dzieci jest w czasie mozliwości biologicznej czyli dopóki nie ma klimakterium. Koniec z ograniczonym mysleniem!

W sensie świadome rozkochiwanie - SORRY ZA BYKI - a poza tym uważam, że jeśli ktoś tak zachował się premedytacją, później żałował - a w moim wypadku wiem, że to było działanie celowe, przemyślane dokładnie - na dodatek ta osoba sama łaziła i żebrała o rozmowę bo była w takiej samej sytuacji i się mściła chyba na mnie za to - ale mogła iść i z tą osobą porozmawiać, a ja na przykład nie dostąpiłam tego "zaszczytu". Czyli ja miałam wtedy skoczyć z okna czy co? Zaszczyt w cudzysłowiu bo to było gówno ludzkie tak naprawdę i tylko czas zmarnowałam poślizgnąwszy się na tym czymś. No i do dziś nawet nie przepraszam, (na szczęście mam w dupie już dawno "przepraszam" tego chamidła obszczanego) , ale jak sam łaził i żebrał i omal nie zgłupiał z rozpaczy to nie pamiętał. A później zrobił to samo. Tyle. No ale sami powiedzce/napiszcie , że nie mam racji? Mam jak 150. Taka prawda.

hahaha 25 lat????????? :D:D:D jak się skończy 5 letnie studia o ile się zdawało z roku na rok, a nie kiblowało na którymś roku:p to od razu nie wyobrazam sobie wychodzić za rok za mąż:o:o:O:o:o Przecież wtedy jest dopiero doetchnięcie od nauki i czas na szukanie pracy, podróże i takie inne:pa nie od razu pakować się w pieluchy:o T ylko desperatki wychodzą w tych czasach w wieku wcześniejszym niż 26/27 za mąż:o Pewnie to takie, które jakis byle chłop zechciał i z paniki, że już inny na nie nie spojrzy już go przymuszają do ślubu i dzieciaków:o

No to moim zdaniem masz to dziecko o wiele za późno niż normalnie się ma dzieci. A zwłaszcza pierwsze dziecko. Jak wszystko dobrze to dobrze, ale ja nigdy nie chciałam w takiej sytuacji być. To jest sytuacja niennormalna, ANOMALIA. I jak mi ktoś będzie wmawiał, że to jest normalne to mu powiem "idź się utop". Bo nie jest.

autorko ja nie rozumiem:o pytasz o wiek odpowiedni na śłub i dzieci, a teraz piszesz coś o zabójstwie:p i rozkochiwaniu:o co ma piernik do wiatraka?:o

No to ty jesteś taka, a ja byłam inna. Każdy ma swój charakter. Niestety/stety nie jest tak prosto wyzwolić się z wlasnych uczuć. mnie też się wiele wydawało, a później po prostu nie umiałam. Miłość to jest straszne uczucie i wiele czasu trzeba, żeby się opamiętać na nowo. Ale jeśli ktoś prowokuje i specjalnie rozkochuje to dla mnie jest potencjalnym mordercą. Wie co robi przecież. Morderca i tyle. Gdyby było inaczej to by ludzi w psychiatrykach tylu nie było. I na dodatek gówno publiczne to jest. Gówno na ulicy - oto kim jest ten śmierdziel. I tylko nabiera dalej pewnie kolejne debilki. Najgorsze jest to, że błąd widzi się szybko tylko to uczucie jest tak silne, że głową w ścianę i nie da się zapomnieć, wyzwolić. Osiągnąć nirwany dłużej niż na ..tydzień. To jest najgorsze.

No cóz - ja nie miałam zamiaru wychodzić za mąż bez miłości. Zwłaszcza jak miałam 22 lata. A miłość nie zaczyna się ani nie kończy na ...kiblu. No ale dobra. Niech mu będzie, że życie to kibel. W takim razie jednak nie wiem na czym siedząc idąc na kibel. Na tronie? Nie wiem no...

a co do samego zagadnienia rozkochiwani w sobie z premedytacją no to juz jest szczyt:o chyba bym choooja ucięła takiemu debilowi, ktory tak krzywdzi:o

No to utnij. Ale jak dla mnie głupi łeb mu utnij. I to wszystko. To jest zabójstwo. Ucięcie chuja nie wystarczy. Za mało jak dla mnie :(

Najgorsze jest to, że to gówno ciągle żyje. Nie rozumiem tego. Tak chciał umrzeć - za każdym razem jak słyszę "wypadek samochodowy pod xyz. - 8 osób nie żyje" to widzę przed oczyma jego głupi łeb. Czemu to nie jego spotkało? Byłby koniec udręki z tym debilem. A tak - to nie tylko o mnie chodzi - to normalny debil jest. Po co on w ogóle żyje? Chuj to tylko jeden z wielu elementów życia. To jest ABSOLUTNE zero pod każdym względem. Wy tego nie rozumiecie tak dobrze jak ja :(

Ale po co on wie to wie tylko jeden ktoś. ktoś? Tak - i tym kimś jest jego własny chuj. Chyba z nim on najlepiej się rozumie. No to bym mu ścięła i chuja i łeb i razem ich pochowała. W jednej małej trumience. Bo to się nie da. No nie da. Dziś mam w supie jego przepraszam, ale oby pod płotem skończył. A jak mnie postraszy po śmierci to mu kwasu siarkowego na grób naleję. Albo w ogóle nasram na jego grób. Skoro walka wręcz to na śmierć i zycie :(

ojjjjjj a mi sie nigdzie nie spieszy. w wieku 25 lat to jeszcze mam zamiar sobie pare latek wolnosci pouzywac ;) dodam, ze jestem kobieta, zeby mi zaraz nikt nie nawzucal od szowinistow ;P po postu cenie sobie niezaleznosc . mam plany, marzenia, aspiracje.. nie spieszy mi sie do malzenstwa, stabilizacji . chyba, ze zjawi sie niespodziewanie ksiaze i przewroci mi zycie i hierrchie wartosci do gory nogami ;) nie wykluczam takiej mozliwosci..

Tak właśnie będzie - przysni mi sie choć raz, znajdę go i HCL em po oczach. Za wszystko. Ostrzegam go jeśli to czyta:(. Niech sobie zobaczy film "Wojna państwa Rose" - może tego uniknął, ale jeden błąd i jest spalony. Dosłownie :(

A mnie to nie obchodzi jak stara baba rodzi dzieci. Jak nie masz z downem to się ciesz. Dzieci się nie rodzi tak późno. A jak masz je tak późno bo ktoś Cię oszukał to jak takie dziecko ci umrze (późne) to jest też morderstwo ze wskazaniem na sprawcę. Bo dzieci ma się wcześnie, a nie późno. Taka prawda.

szukamotimium, to się wcale temu facetowi nie dziwię tzn. dziwię się, ze w ogóle chciał cię kijem tknąć :-O Twój poziom jest żenujący szanuj się trochę i swoje uczucia.

Ja szanuję swoje zdrowie. od zawsze. od wielu lat także psychiczne. Późna ciąza - same komplementy. Jeszcze u lekarza, co? No nic - szanuj moje zdrowie przynajmniej poprzedniczko jeśli masz w dupie moje uczucia. Bo masz je w dupie.

No i oczywiście TO JEST SUPER, że 60 letnia baba ma 20letnie dziecko. idź i się walnij w łeb tyle mnie obchodzi Wielka Brytania. A porządnie się walnij.

szukamotimium, z takim charakterkiem jak twój :-O taka prawda.

Oczywiście zależy które to dziecko, ale ja uważam, że 35 to ostatni moment. No bez przesady. jest czas na wszystko w życiu i taka prawda. A jak nie ostatni to jeden z ostatnich. O czym stara baba ma rozmawiać z kimś 40 lat młodszym. Nie mam pojęcia.

Ja mam 60 lat, moje dziecko 15. Nie wiem jakie tematy do rozmowy. proszę wymyślić. Moje choroby? Nie wiem. Bak pomysłów jak dla mnie. Pierwsza miłość? Nie pamiętam. jeszcze jak ma starsze rodzeństwo no to jeszcze , a tak?

No - a optymalny wiek w Polsce na pierwszą normalną pracę dla mnie to jest 40 chyba i na pierwsze dziecko. jak wszyscy będą mieli 20 letnie dzieci to ja będę rodzić ledwo zipiąc, jeszcze umrę i tak się skończy. I taka głupia jest POLSKA. Całe to państwo to jest jedno wielkie GOWNO!!! I taka jest prawda :( Gówno dobre dla downów. I niedorobionych umysłowo złodziei.Oraz innych miłośników lasu.

POLSKA TO CZARNE GOWNO WYSTAJACE Z DUPY TEGO SWIATA!!! :((( I smrodzące.