Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zszokowanaaaa

MÓJ CHŁOPAK DOSTAŁ TAKIEGO SMSA!

Polecane posty

Gość zszokowanaaaa

Bartek ja nie chce sie miedzy ciebie i Pauline mieszac ale serce mi peka widzac co ona robi.Nie dba o ciebie wcale.jak mozna tak dalej życ.Ja w jej wieku już byłam po slubie i miałam dziecko.A tu siedzi cały dzień w domu i nic nie robi..................Nie mów o tym co napisałam Paulinie.. Cały nie fart w tym,a moze i fart, ze odczytalismy go razem.Zwariowałam po tym!Razem doszlismy do wniosku ze to sprawka jego mamy. Sama poczuła ze on juz nie jest taki uległy wobec niej wiec do siostr sie zwróciła.Rewolucje ostra pewnie zrobiła!Dodam,ze ostatnio z jego mam dobrych kontaktów nie miałam-poprostu milczałam,bo ile to mozna patrzec jak ona mu z rana gdy jestesmy u niego robi mu sniadanko a ja sobie,w ogole wszysko jakby mogła to by robiła koło niego.Zachowuja sie wszyscy wobec niego jakby miał 10 lat, a ma 27, a ja 25.Mieszkamy razem w innym miescie na stancji.Do tego matka jego ostatnio w ogole zaczeła wypowiadac dziwne teksty typu: -kto Ci zrobi pulpety przeciez ona nie umie -jak nie bedziesz mial gotowanego to jedz ..... A jak odjezdzamy to cala torbe chce mu zapakowac bo przeciez co on bedzie jadł.No masakra jakass. Mam jjuz tego dosc i powtarzam to jemy no a on troszke ma inny juz stosunek do niej,no ale ona za to juz działa. Co sadzicie o tym i co byscie zrobiły na moim miejscu? Ja nie mam zamiaru już ich odwiedzac, ani siostry ani rodziców jego, a siostrze on powie ze ja wiem-zobaczymy jak jej głupio sie zrobi. Ale pierw chce aby wyciagnał od niej czy to sprawka jego mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MysZeLEkk
ja pierdole. niezla ma mamuske ten twoj chlopak. znany syndrom-synek mamusi. coz jezeli ona jest taka to nic na to nie poradzisz-napewno sie nie zmieni. jezeli chcesz z nim byc to zrob tak jak piszesz nie odwiedzaj go a jak juz bedziesz do tego w jakis sposob zmuszona to nie sluchaj tego co ona mowi bo i tak nie przestanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanaaaa
jestem osoba troszke uparta,ale jezeli juz ktoś mówi o mnie takie rzeczy to lekko zaufania i sympati mojej nie uzyska! Co do nich to nie mam zamiaru jezdzic i nikt mnie nie zmusi.A słuchać jej na pewno nie bede.Swojej mamy nie słuchałam(ale to maja mama:) )a jego mam słuchać.Wiecie jak jej odp.? Mówi ostatnio cos o słoikach......a ja sie usmiechałam, a ona komentarz: ,,śmieje sie bo nigdy nie robiła,, a ja na to,, nie robiłam i nie mam zamiaru,,:) Teraz na pewno lekko nie bedzie!Wystarczy słowo to nie bede milczec jakby co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mokomoko
zszokowanaaa nie daj sie...niech mamausia wie gdzie jej miejsce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt to zaakceptować siebie
a co Twój chłopak na to???????? jak na te słowa i zachowania mausi reaguje? Czy wiesz, że całkiem może opatrznie rozumiesz jej słowa? w tym sms-ie była głownie uwaga do jej syna : jak możecie tak zyć? bez slubu, bez dziecka, a swoje lata juz macie. Być może w swej matczynej trosce uznała, ze jeśli on sie z Tobą nie żeni, to może dlatego,ze nie jestes dla niego dobrą partnerką? i wynalazła, że nie robisz pulpetów do słoików :O Ty nic nie musisz robic z tym.... wystarczy że on powie : mamo nie wtracaj sie. Tylko czy stać go na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanaaaa
zapomniała chyba dodać, że ten sms to od jego siostry był. No ale siostra nie ma czasu na takie myslenie,wiec swierdzilismy ze to jego mama nakreciała ja.Ona to potrafi. A on.Nie zdarzył zareagowac po tym jak ja wpadłam po chwili w furie:)Ale jest pewien,ze to matka zrobiła akcje. Odpisał do siostry z pyt.dlaczego tak uwaza,skad wie skoro nie mieszka z nami..itd. Ona dzis odp.ze zrobi co zechce. No a on ma jej napisac,,ze nie chca sie wtracac a własnie to robia i ze ja wiem o tym smsie,, Ogólnie mówi, ze niech se mowia co chca!ja jestem zdania,ze jezeli tak jest to niech sie zastanowi czy moze dobrze mu doradzaja, bo teraz lekko nie bedzie z mojej strony na pewno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestestwo
Jesteś głupia pinda-awanturnica.Przy takim załozeniu o stosunku do jego rodziny skazujesz swojego chlopaka na bycie miedzy mlotem a kowadłem-a to uwierz mi odbije sie tez na Waszym zwiazku.Swoja droga sporzadzenie paru sloiczków(zapasow na zime) nie jest az takie trudne a jakie zdrowe !Mllode mezatki dzisiaj sa bardzo wygodne(oczywiscie nie wszystkie) i karmia swoje rodziny "gotowcami" z chemią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanaaaa
Ja nie mówie, ze nie bede robić słoików czy gotowac, bo własnie zaczynam to robic.Ale zadna tesciowa mi nie bedzie mowiła co i kiedy powinnam robic.! ja tej sceny nie zrobiłam, tylko oni.I nie mam zamiaru sie podkładac zeby mamusia była zadowolona. Z reszta nawet mogłabym jej powiedziec ze nie musze nic robic bo jej syn nic nie lubi-tak go nauczyła!Ani surówek,ani zup,i tylko dwa rodzaje mieska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllllllka
Ja bym jezdziła z nim do rodziny na jakąkolwiek zaczepkę zareagowałabym,łagodnie acz stanowczo.Jak tam nie jeżdzisz odbieraja Cię jako Twoja ucieczkę,strach przed nimi,jak zaczniesz się stawiać uzyskasz u nich szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowanaaaa
To nie jest takie proste:)To sa dziwni ludzie,matka rzadzi i w ogole.A ja nie lubie byc tam gdzie komus przeszkadzam.a tam co,usiade i bede jesc i siedziec?Nieee.To oni powinni czuc sie winni a nie ja.Ja nie uciekam, tylko nie lubie zakłamania.a nie bede udawac ze nic sie nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×