Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem dlaczego

Mysle o aborcji

Polecane posty

Gość up-83
Uwierz mi - dziecko wszystko zmienia... Wywraca świat do góry nogami, podporzadkowuje sobie całe życie rodziców, stawia ich swiat na glowie... ale to wlasnie jest piekne!!! Wiem co mowie. Mam 25 lat, 3 letnia córeczke i... 12 tygodniowego dzidziusia w brzuszku... Mam też jeszcze rok studiów i prace... Ale mam kochanego męża i moje dwa najcenniejsze skarby, z powodu ktorych wiem, ze warto. Nie jest łatwo, ale jestem szczesliwa i dumna z siebie. Nie rob tego. Zobaczysz, co to jest szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwdw34
do Kasiczek24 "nie wiem jak ktoś może myśleć o aborcji .." a od kiedy myslenie o aborcji jest grzechem, od kiedy mozna z ato potępiac? od myslenia, do realizacji mysli długa droga.,.gdyby tak nie było, ludzie by sie nawzajem powybijali, nieraz jak jestesmy na kogos wkurzeni, myslimy rozne straszne rzeczy na jego temat obmyslamy zemste itp.ale tego nie robimy, bo mamy sumienia...ktore powstrzymuja nas od realizacji głupich mysli.. poza tym kim wy jestescie , ze macie dajecie sobie prawo aby potepiac czyjes mysli, ona w zaufaniu napisała o swoich przemysleniach.. wy za miast jej przegadac pozytywnie, optymistycznie nastroic,aby podjęła dobra decyzje, wyzywacie, od takiego wyzywania, moze ie załamac, i w chwili załamiania podjac głupia decyzje Dziewczyna po prostu szczerze przyznała, sie ze pomyslała o aborcji, to ze pomyslała, nie znaczy, ze tak zrobi!!!ludzie bez przesady, ukamieniujcie ja zaraz najlepiej..kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci w autorke kamieniem!!!!!! Kasiaczku 24, nie chce cie martwic, ale Ty tez na pewno teraz..piszac o aborcji,o niej myslałas...ale nie w sensie, zrobienia wykonania jej..ale "myslenia po prostu o niej" zdziwie was, ale jestem katoliczka i to praktykujaca, ale nie potępiam autorki, bo nie jestem Bogiem, zebym mogła ja osadzac, a wy wszystkicjh potepiacie..a waszym zachowaniem, tylko ja zniechecacie do dziecka. teraz cos ode mnie, moze cie przekonam.. dziecko to najcudowniejsza rzecz pod słoncem, najwieksze szczescie, dopoki sie nie urodzi i nie zobaczysz, po porodzie tego malutkiego człowieczka..nie zrozumiesz.. !!!!to naprawde cud..to owoc miłosc, Twojej i Twojego meza(o ile to miłosc, bedziesz chciała miec to dziecko..) Kiedy ja dowiedziałam, sie ze jestem w ciazy byłam w podobnej sytuacji co Ty i tez sie szczerze przyznam, ze pomyslałam, o aborcji i do dzis mam wyrzuty sumienia jak mogłam tak pomyslec, gdy patrze na moje dziecko teraz, wiem, ze to najwieksze szczescie jakie mi było dane i ze sama chciałąm je sobie odebrac...bez sensu.. jestem teraz w pewnym, szoku, amoku bo dowiedziałas, sie ze Twoje zycie sie zmieni, bo zmieni sie, ale wez głeboki oddech i pomysl, ze to przeciez"WASZE WSPOLNE DZIECKO,BEDZIE MIAłO COS Z CIEBIE I COS Z TWOJEGO PRZYSZłEGO MEZA?CZY TO NIE CUDOWNE""?? a gdy usuniesz, to zycie, nigdy nie poczujesz co to prawdziwe szczescie a prawdziwe szczescie,to gdy Twoje dziecko pierwszy raz zaczyna sie do ciebie głosno smiac, kiedy zaczyna mowic, kiedy wychodzi mu pierwszy zabek..nie odbieraj sobie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwdw34
acha i pomysl, ze czemu tylko z Twojego kaprysu, ma zginac człowiek!!!>>>>>??chciałabys byc na miejscu tego dziecka?chciałąbys aby twoje zycie, to czy bedziesz miałą zyc czy nie zalezy od innego człowieka, nikt nie ma takiego prawa by decydowac o czyims zyciu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tego nie łapię
Nie jestem moherem, nawet nie jestem wierząca. Nigdy też nie jodłowałam przeciw aborcji, choć uważam ją za ostateczne i tragiczne wyjście. Ale mieć wszystko - ukochanego ojca dziecka, z którym się zaraz weźmie ślub, możliwości mieszkaniowe, wykształcenie i możliwości na przyszłość, pełną aceptację ojcostwa przez partnera... mieć to wszystko i myśleć o usunięciu swojego dziecka, bo "jeszcze nie teraz", to jest zbyt niezrozumiałe jak na moją głowę. Ja byłam w niechcianej ciąży. Spadła na mnie w najgorszym momencie, naraziła na ruinę (tak wtedy myślałam) planów zawodowych i wstyd, bo kilku osobom musiałam powiedzieć, że nie wezmę awansu, o który tak się starałam, bo jestem w ciąży (z pewnych powodów w tej pracy w ciąży nie mogłam być i nie chodzi o żadną dyskryminację, tylko o przepisy). Myślałam, że padnę ze stresu i wstydu, jak sobie pomyślałam, co oni o mnie sądzą, jaka jestem żałosna i nieodpowiedzialna, że tu wszystko dograne, a ja mówię - przykro mi, ale zaszłam :O Nie miałam też mieszkania itp. Ryczałam jak bóbr, jak się dowiedziałam. Strasznie chciałam, by to się okazała pomyłka. Ale jak mój narzeczony spytał, czy planuję usunąć, widząc moją histerię, to jednak mną wstrząsnęło. Ruszyło mnie, co ja wyprawiam, jak muszę się zachowywać, że narzeczony takie wnioski wyciągnął (chciał dziecka, cieszył się). Że pomyślał, że ja mogłabym tak sobie "wyskrobać" NASZE dziecko, bo mi się plany pokomplikowały. Trochę się wówczas puknęłam w głowę. Dziecko straciłam z powodu poronienia i nie płakałam po nim, już raczej nie planuję, ale to inna historia. Co innego nie skakać z radości z powodu dziecka, a co innego je usunąć z premedytacją. W każdym razie - nie rozumiem autorki w ogóle, żeby myśleć o aborcji z tak błahych powodów. Pewni ludzie chyba naprawdę nie powinni uprawiać seksu, który - bądź co bądź - z płodnością nierozerwalnie się wiąże. I jest jeszcze ojciec dziecka - czy on wybaczy i zapomni? Ja bym na jego miejscu się mocno zastanowiła nad wiązaniem na całe życie z autorką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuśka
Powiem tak, Autorko wybór należy do Ciebie, ja też myślałam o tym samym co Ty rok temu, nie zrobiłam tego bo narzeczony by mnie zostawił, rodzina znienawidzila i choć była załamana, i nieszczęśliwa- urodzilam. Wstyd sie przyznać ale w ciąży mialam najgorsze myśli o tym dziecku, ono mnie denerwowało zanim sie urodziło. Ale urodzilam, synek ma prawie 12 miesięcy, nigdy więcej juz nie będę miec dzieci, postarałam sie o to skutecznie, bo nie chce, ale mojego synka kocham najmocniej na świecie, i nie wiem co ON ze mna zrobił ale takich dzieci sie nie da nie kochać.Szczęscie? dla mnie macierzyństwo to radość ale nie szczęście, bez przesady, ale nie zaluję ze urodzilam.Z Twojej pierwszej wypowiedzi wynika,że myśli żeby urodzić nawet bardzo nie dopuszczasz, a powinnaś, jeszcze jesteś młoda i nie będę wypisywać bzdur że już czas na Ciebie, bo to nie obowiązek miec dzieci, i nie sluchaj zacofanych wypowiedzi że juz czas.Ale przemyśl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet fajna mamuśka
podwiązalam jajniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuśka
opieka nad dzieckiem, zobowiązanie na całe zycie to trudna sprawa, czasem jest ciężko, trzeba walczyć z własnym zmęczeniem, nerwami, ale mnie mój synek nauczył przestać być taką cholerną egoistką jaką byłam, nauczylam się poświęcenia i wyrzeczeń, wcześniej nie było mowy o tym żebym wyrzekła sie czegoś dla kogoś. teraz to wiem. Taka mala istotka a nauczyła mnie więcej niż mogłabym przypuszczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam te wypowiedzi to ciarki mi przechodza po ciele na mysl ze ktoras mysli o aborcji:( czy wy wiecie co byscie zrobily swoim malenstwom?? jak mozna tak myslec?? w glowie mi sie nie miesci! zobaczcie sobie co mozecie zrbic 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 http://aborc.bloog.pl/gal,330177,title,Zdjecia-po-zabiegach-aborcyjnych,index.html?ticaid=66623

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agiad
Obecnie jestem w 12 tygodniu z drugim dzieckiem. Czytam różne stronki o płodzie i ostatnio przeżyłam wręcz szok. Pisali że: Zmysł bólu Nocyceptory odpowiedzialne za tzw. ból tępy pojawiają się już w 7. tygodniu ciąży. Z przeprowadzonych obserwacji zmian w rytmie bicia serca oraz zachowania dziecka w czasie badań prenatalnych i terapii płodowej, wynika, iż dziecko przeżywa niepokój i ból, stara się unikać dotykania, wykonuje ruchy obronne, cofa się. http://www.hellokids.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=464:rozwoj-zmysow-co-czuje-nienarodzone-dziecko&catid=44:aktualnosci&Itemid=28 www.hellokids.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego
Od kiedy 24 letnia kobieta nie ma prawa sie bac? dalam sobie zrobic dziecko...to byla wpadka, podczas brania tabletek. Mam swoje powody, nie umiem sobie poradzic z mylsla, ze moge miec dziecko. Przez 3 lata bylam zamknieta w domu z chora matka, chce teraz "pozyc". Czy to grzech, ze mysle o 7 tygodniowym plodzie jak o zlepku komorek?Przeciez takie jest a aborcja w innych krajach jest legalna do 9 tygodnia.Chyba o czyms to swiadczy. Nie mam odruchow macierzynskich , nic nie poradze. Tak latwo jest potepiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulenia
agiad - dokladnie jest tak jak piszesz. kto ogladal "niemy krzyk" ten wie. i mozecie sobie wmawiac co chcecie, dziecko czuje jak mu rozrywaja cialko na kawalki :( to brutalna zbrodnia :( tym bardziej brutalna, gdy bierze sie z tak glupich powodow jak "dziecko przyjdzie na swiat 2 lata wczesniej niz planowalam" :( nikt nie ma prawa bawic sie w boga i decydowac o czyims zyciu lub smierci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulenia
nie wiem dlaczego - to przestan myslec o 7-tyg. plodzie jak o zlepku komorek tylko po prostu otworz jeden z prezentowanych tu linkow i zobacz, jak rozwiniete jest juz twoje dziecko. po prostu zobacz, ze to nie jest zaden zlepek komorek, tylko malenki czlowieczek. otworz link i wtedy pogadamy. powiesz, czy dalej wydaje ci sie ze to tylko zlepek komorek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE RÓB TEGO
Teraz może cię to nie cieszy ,ale kiedy poczujesz pierwsze ruchy dziecka w brzuchu,kiedy je urodzisz to zobaczysz że pomyślisz o sobie ''byłam głupia że myślałam o aborcji''. Jeśli usuniesz będziesz do końca życia żałować tej decyzji.Dziecko to nie zabawka ,nie można jej tak poprostu wyrzucić !!! Piszesz że to tylko ''zlepek komórek''.Tylko że to jest Twoje dziecko i mimo uwag Twojego faceta nie powinnaś zgadzać się na aborcję! A jeśli on nie chce tego dziecka to widocznie nie dorósł.Powiedz mu że urodzisz ,a czy on wychowa je razem z tobą to już jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet fajna mamuska
no może jeszcze nie jak zacznie kopać, ale jak sie urodzi na pewno, chcesz to usuń, nikt cie nie zmusi do bycia matką, nikt ci nie każe być odpowiedzialną, ale czy nikt ci nie powiedział że i tabletki nie są 100 % skuteczne? uprawiając seks trzeba sie liczyć z wpadką. niestety. na to jesteś dojrzała, a na bycie matką nie? Chcesz to zabijaj, prosze bardzo, nie nam cie sądzić, znowu wpadniesz, znowu zabij, rób co chesz, twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 20 lat ...
Miałam dużo planów na przyszłość,zaczełam studia,latałam z imprezy na impreze i ciągle było mi mało... Dowiedziałam się że jestem w ciąży.Na początku nie wierzyłam...Też myślałam o aborcji ,no bo ''jak ja sobie poradzę z dzieckiem''.Na szczęście wtedy jeszcze mój chłopak okazał się myśleć pozytywnie.Wzieliśmy ślub cywilny.Do 3 miesięcy ciąży nie cieszyłam się z tego... 2 misieące temu urodziłam śliczną córeczkę i nie wiem jak mogłam być taka egoistyczna i myśleć tylko o sobie !!! Teraz jestem szczęśliwą mamą.Patrze na swoją córke,widzę że jest do mnie podobna.Zaczyna już powoli gaworzyć.Niby głupie sprawy a dają tyle radości. Sama się sobie dziwie bo przed ciążą byłam zupełnie inną osobą.Po urodzeniu dziecka od razu się to zmieniło. I Ty będziesz miała tak samo.I nie mów że to jest tylko zlepek komórek.To już jest dziecko.I nikt nie ma prawa pozbawiać go życia. Masz chłopaka czy męża więc porozmawiaj z nim.Masz 24 lata ,wiek w sam raz na dziecko.Ja byłam młodsza i jakoś dałam sobie radę. Poza tym kiedy chcesz mieć dziecko w wieku 30 lat ? A jak się okaże że już nie będziesz mogła mieć dzieci ? Co wtedy ,pomyśl o tym . Gdybyś miała 17 lat ,zrozumiałabym Cię.Ale w tym wieku nicCię nie tłumaczy że chcesz usunąć.Dla mnie jest to poprostu Twój głupi wybryk,bo nie dorosłaś do roli matki ,jak napisałaś wcześniej. Dorośniesz jak zobaczysz swoje dziecko.Daje Ci na to 100 % gwarancję. Pozdrawiam i zastanów się głęboko zanim popełnisz błąd którego będziesz żałować całe życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulenia
narzeczony autorki CHCE tego dziecka. a autorka zamiast czekac do konca ciazy, zrzec sie praw rodzicielskich i powierzyc dziecko ojcu woli myslec o zabojstwie. jak okrutnym trzeba byc czlowiekiem. i bede cie osadzac, bo piszac na forum publicznym poddajesz swoje wypowiedzi pod osad publiczny, wiec nie mozesz mi zabronic cie osadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego
a sobie osadzajcie ile chcecie. Kazdy przypadek jest inny.Nie potrzebuje wiecej dobrych rad, przeczytalam wszytskie. Dziekuje tym, ktorzy od razu nie nazwali mnie morderczynia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga autorko ty juz jestes matka, zostalas ja w chwili poczecia kwestia tylko tego czy bedziesz mama zywego lub martwego dziecka a to zalezy od ciebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcesz być osądzana to po cholere zakładasz taki temat? Czego oczekiwalaś, że ktoś pogłaszcze po głowie i powie \"taaak, masz racje, wszystkie twoje argumenty przemawiają za tym by pozbyc się \"zlepka komórek\"? Żadna kobieta nie powinna ciebie poprzeć.Dlaczego? Bo zaden z twoich argumentów nie przemawia za tym by pozbyc sie \"zlepka komórek\".Nie zostałas zgwałcona, nie jestes chora, nie masz trudnej sytuacji materialnej,co masz? Masz ochote nie mieć dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fregeg
I 7 TYGODNIOWY PłóD to nie jest zlepek komórek!!tak sobie tylko tłuamczysz, sama sobie, zeby nie czuc się winną, zeby nie czuc się morderczynią niewinnej istoty, ktora nawet nie moze sie bronic!! a kij ci w dupe, bzykac się chciało, a ponosic odpowiedzialnosc za bzykanie juz nie!!powinnas sie wykastrowac,zanim sie urodziłas!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fregeg
7 TYGODNIOWY PłóD to nie jest zlepek komórek!!tak sobie tylko tłuamczysz, sama sobie, zeby nie czuc się winną, zeby nie czuc się morderczynią niewinnej istoty, ktora nawet nie moze sie bronic!! a kij ci w d**e, bzykac się chciało, a ponosic odpowiedzialnosc za bzykanie juz nie!!powinnas sie wykastrowac,zanim sie urodziłas!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto nie masz
chyba serca !!! Masz faceta ,wiek odpowiedni jak na matke ! TO ŻE CHCESZ USUNĄĆ JEST TYLKO I WYŁĄCZNIE TWOIM GŁUPIM WIDZI MI SIĘ ! usuń i żyj do końca życia z wyrzutami sumienia.Mam nadzieje że już więcej nie będziesz mogła mieć dzieci !!! Zabijasz swoje dziecko,część ciebie !!! Ono już tam jest i czuje . ZLEPEK KOMÓREK - dobre określenie ,ale nie tłumacz się sama przed sobą ,bo wiesz że źle robisz i nic cie nie tłumaczy .Masz 24 lata a mózg jak 16-latka. Życzę ci tego żebyś już niegdy nie poznała jak to jest być matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem szczerze
mam nadzieje że facet po tym co zrobisz cie zostwi, iże nikt juz nigdy nie bedzie cie kochać, życze ci żebyś żyla sama w poczuciu winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fregeg
to ja ci opowiem taka historie, moja siostrzenica tez miała sie nie urodzic bo moja siostra zaliczyła wpadke, jej facet nie chciał dziecka, nawet załatwił jej zabieg i dał na niego kase.. ale moja siostra nie wsiadła do tego pociągu a moja siostrzenica dzis zyje, jest piękną, mądra dziewczyną znaną w Polsce modelką poza tym kazdy z nas kiedy był 7 tygodniowym CZUJąCYM JUZ BOL!!!! PłODEM, WIEC JAK USUNIESZ DZIECKO ZADASZ MU BóL. UDERZYłA BYS SWIADOMIE MALUTKIE DZIECKO NOWORODKA?PEWNIE NIE?TO CZEMU CHCESZ ZABIC 7 TYGODNIOWY PłóD.., KTORY JEST CUDEM ZYCIA..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fregeg
http://muzyka.onet.pl/10172,1622406,newsy.html JESTES TAK JAK DODA!!ONA JEST ZA ABORCJA, A GłUPIA JAK BUT I CHYBA JA POWINNI RODZICE WYSKROBAC, BO AZ SZKODA SłUCHAC BZDUR KTORE GADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×