Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Unossss

Kto ma racje, ja czy kolezanka?

Polecane posty

Gość Unossss

Raz na jakis czas umawiamy sie ze soba. Ostatnio to umawianie wyglada mi na jakies "przepychanki". Ona: Umowimy sie w srode? Ja: W srode nie moge bo pracuje do 19 i bede padnieta.Ale na wekend moge. Ona: W wekend nie moge bo to jedyny czas kiedy bede miala czas dla Grzeska(chlopaka jej). Ja: Wiec umowmy sie w nastepnym tygodniu :)Bo ten tydzien mam caly zajety. Ona: a piatek mozesz? Ja: nie. jestem juz umowiona . Ona:foch . Dodam ze jest to osoba niepracujaca ktora ma na glowie tylko nauke.Ja pracuje od pon-pt, czesto jest to ciezka praca.Musze na siebie zarabiac utrzymywac, kombinowac, w moim mieszkaniu mam do tego inne obowiazki oraz zobowiazania. Mimo iz ona o tym wie wkurwia sie jak wybieram swoje plany "zamiast" niej.A mowilam wiele razy ze jesli mam sie spotkac to chetnie ale wtedy kiedy ja mam czas to juz prawdopodobnie od tygodnia jest to dzien zajety bo wczesniej sie z kims umowilam. Sama odmawia mi jak ma wybierac miedzy mna a chlopakiem i wtedy nie widzi roznicy. Na ta chwile po raz 2 jest cholernie obrazona. Wkurwia mnie ta sytuacja bo mam wrazenie ze ja nic zlego nie robi a ona chce mna manipulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unossss
uppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unossss
wiem zesprawa dla wielu jest malo znaczaca, ale mnie meczy to jej obrazanie sie. Ona uwaza ze to ja nie postepuje fair a ja uwazam ze ona:o Chce poradzic sie kogos obiektywnego bo tak to nigdy nie rozwiazemy tego problemu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unossss
rany! dzieki :o widze ze wiekszosc siedzi w tematach bardziej "porywajacych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oblech
Brawo! Zrozumiałaś pojęcie focha w aspekcie męskim, tj. oberwać fochem, a nie strzelić focha :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajęczynka
Ja miałam taką koleżankę, która waliła focha jesli nie pogadałam z nia codziennie na gg. :o Owszem siedzę w domu. Wychowuję dziecko. Ale chata sama się nie sprzątnie. Dzieciak sam nie przewinie i nie wyprowadzi na spacer. Obiad sam się nie ugotuje. :( A ona ma taką "pracę", że siedzi non stop na gg. I najchętniej pierdoliłaby o dupie marynie przez kilka godzin. No i po jakimś czasie przestałam włączac gg i gadałam z nią 2x w tygodniu. I miałam dzikie awantury, ze nie mam dla niej czasu!!! Ograniczyłam tę znajomość do minimum. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to jest bardzo
Kurczę, jakiego komentarza potrzebujesz? Babka sądzi, że jest pępkiem świata, a Ty nie jesteś skłonna do ustępstw. Doopa, a nie koleżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unossss
Wiec niech sie wypcha tym swoim fochem i strzela je swojemu facetowi. Moze ja tez bede stosowac ta taktyke wzgledem niej :> Dzieki za rade ...Oblech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to powiedz jej jaki masz problem i tyle no bo nie wiem co ci doradzic innego mozna.a skoro cie juz tak wkurza to sie z nai nie spotykaj i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FOCH czyli
Fachowe Obciąganie Chuja P.S. jakbyś napisała, że koleżanka nie chce się z Toba stukać to odzew byłby qwiększy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam z wieloma osobami
obrazaj sie ci, ktorych na nic innego nie stac ;) Nie przejmuj sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unossss
Chodzi mi o to czy jednak moze cos jest z mojej strony ze ona sie tak wkurwia. Nie rozumiem tej dziewczyny ( w zasadzie to 2 kolezanka ktora ma takie fochy bo spotykamy sie "tylko" raz na 2 tyg!) I zastanawiam sie czy odpuscic sobie "Wyrzuty sumienia" bo tu nie ma mojej winy czy jednak jakos probowac inaczej. Kurwa czemu to ja nad tym mysle a nie ona. Ja zachowuje wtedy w rozmowie z nia zimna krew i udaje ze to po mnie splywa co nakreca ja jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam z wieloma osobam
a mi dobrze wychodzi udawanie, ze po mnie slywa... Tak dobrze, ze kolezanka ostatnio powiedziala, ze fajnie sie po mnie jezdzi. Ze jak jest wk.... to dobrze jej sie na mnie wyladowac, bo po mnie splywa :classic_cool: Splywa tylko z pozoru. Ale jak ma to komus pomoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unossss
o wlasnie, jak chce ktos mna manipulowac to przynajmniej powkurwiam ja moja nieprzejednana postawa a w domu sie pozastanawiam czy jest wogole sens podchodzic do sprawy w katerogiach "wyrzutow sumienia":> :P jaka ta Kafeteria pozyteczna! :D dzieki wam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość revlon
Napisałaś min. że ,,A mowilam wiele razy ze jesli mam sie spotkac to chetnie ale wtedy kiedy ja mam czas ". Nie sądzisz, że Ty także takimi słowami chcesz by Twoja koleżanka dostosowała się do Ciebie. Wiesz niestety życie to wieczny kompromis, Ty patrzysz na to subiektywnie, ona napewno też. Myślę, że zamiast radzić się tutaj na forum powinnas umówic się z nią na babskie pogaduchy tak od serca, jesli zalezy Ci na jej koleżeństwie. Zapytać wprost dlaczego sie tak zachowuje, no i przemyśleć swoje bo jakoś nie chce mi sie uwierzyć, że naprawdę jestes aż tak zapracowana, że nawet godzinki nie wygospodarowałbyś na spotkanie z ową koleżanką. Wystarczy chciec, ja rozumiem że po pracy jesteś padnięta znam ten ból, ale uwierz dla chcącego nic trudnego. Nigdy się nie dogadacie jesli będziecie unikać tego tematu, więc lepiej wyjaśnić sobie pewne rzeczy niż czekać aż same się rozwiązą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×