Mam starszą o 5 lat żonę i dobrze mi z tym tym.

I bardzo się kochamy :D

szczególnie mi dobrze, jak kocham ją w usta. Taki rupieć wie, że musi się starać :)

hahahaha dobre,dawno tk się nie uśmiałam ,ale co racja to racja

i dobrze moj wujek ma zone strsza 9 lat i sa od 40 lat szczesliwi:)

5 lat to żadna różnica wieku.

też tak myślę

Poczekaj pare lata, i ona na twoje oczy bedzie wygladala jak BABCIA. Rozczarownie czeka na ciebie, idioto! HAHAHHAHAHA

ciesze sie twoim szczesciem:D

Oto ja i moja żona: http://www.tnaflix.com/view_video.php?viewkey=0de821277fd78a4e41bb śmiejemy się, jesteśmy szczęśliwi...

Nie wchodźcie, bo pewnie to ta strona której nie da się zamknąć i skacze po całym ekranie.

Oglądałam. Ciebie widać. Żony nie widać.

dla \"Bezedury\" > Tak naprawdę autorowi jest z tym źle. Żałuje, że ożenił się ze > starszą kobietą. Musi ciągle sobie powtarzać, że jest fajnie i że się > kochają ponieważ nie za bardzo w głebi duszy w to wierzy. BEZEDURY jestes GENIALNY/A :) Czytalem ten topic i cos mi sie nasunelo w glowie, ale nie wiedzialem CO. A teraz WIEM. Dokladnie o to chodzi... Oswiecilesz/las mnie! Tak jak te film amerykanski gdzie bohaterka w lustrze w lazience ma bileciki z napisem \"jestem wartosciowa\" - \"nie jestem gruba durna baba\" i cos podobnego.. ;)

jestes pojebany

za rupiecia,glupi chlopcze

ona mnie utrzymuje i pomiata jak starym pantoflem

o rupierciu to był podszyw. I ja nic sobie nie muszę wmawiać, po prostu chciałem się tym podzielić :-)

że komuś może przeszkadzac gdy kobieta jest starsza.......... co w tym dziwnego??? koleżanka mojej babci miała drugiego męża młodszego o 6 lat!! i co?? a to było po wojnie! ja mam 28 lat, mój przyszły mąż ma 25 i ślub za pół roku w marcu 09.

ale ty samotny europejczyk spostrzegawczy:D autorze:zobaczymy co bedziesz mowil za jakis czas:P(jej to moze i dobrze miec takiego mlodego kochanka:P)