KTO Z WAS CZUJE, ŻE MA NAJGORZEJ NA ŚWIECIE?????????

ja to czuje, zawsze tak mialam, jak z pesymizmu wejsc na optymizm... ? tez tak macie, ze nic was nie cieszy, a wszystko was martwi????

ja tak mialam ,przeszlo tydzien temu jak dowiedzia;ls sie ze dostalam sie na studia;P

Gratuluje bardzo:D Ale mi chodzi o taka "wieczna" depresje...

wieczna depresja? ale to nie zdrowo ,wiesz o tym?a czemu masz ciagle dół,musi byc jakis powod..

ludzie, niektorzy sa smiertelnie chorzy, daliby wszystko zeby moc normalnie zyc, nie maja rak, nog, umarla im najblizsza osoba na swiecie, a wy tu piszecie ze macie NAJgorzej? :o

moze nie chodzi nawet o jakis wielki dół, ale nie ciesze sie z zycia,zawsze wyobrazam sobie jak inni maja dobrze, a ze ja jestem do niczego i w ogole moje zycie nie udalo sie do konca. To przyciąga nastepne niepowodzenia. WEiem ,ze nie mam zle,ale jakos tak pesymistycznie do zycia podchodzę.

kazdy człowiek miewa czasem doly z konkretnego powodu, z niepowodzenia w pracy, szkole czy na studiach, z powodu sytuacji finansowej, problemow w rodzinie.... ale to przechodzi!!! a jesli ty mowisz ze ty to masz caly czas to z toba jest nie najfajniej, musisz isc do psychologa, badz porozmaiwac z bliska ci osoba!! moze masz jakies problemy a nie masz z kim o nich pomowic, wyzalic sie??zbiera sie w tobie zal i przeswiadczenie ze tylko tobie sie nie udaje, ze ylko ty masz problemy i ze wszystko i wszyscy sa nastawieni przeciwko tobie, czy tak masz??? a wiesz chociaz czym spowodowany jest ten stan u ciebie?? ile masz lat???

mam podobnie

mam 22 lata i tak mam jak piszesz wlasnie. Ten dół jest spowodowany chyba brakiem milosci w moim zyciu, nie wiem, jakos nic mnie nie cieszy. ... A nie jestem jakąś brzydką i głupią laską, chociaz takie chyba mają lepiej, sama nie wiem, ne potrafie cieszyc sie zyciem