Róznica wieku czy

Ja mam 25 lat w trakcie rozwodu, wesoła , usmiechnieta, troszeczke negatywnie doswiadczona - liberalnie nastawiona:) On 35 - wesoły, usmiechniety, odpowiedzialny, liberał z duza dozo pozytywnej energii. Swietnie gotuje. Znamy sie 1,5 roku, nigdy do niczego nie doszło ale zaczyna sie cos. Czy jego ta roznica moze zniechecac. Jak mysli facet w tym wieku, czy widoczna jest roznica? Ja jej nie czuje ale byc moze on. Cieszyc sie czy niekoniecznie?

podnosze

Liczy się tylko uczucie, więc jeśli się kochacie to będzie o.k. A facet w tym wieku to już raczej ma poukładane w głowie więc tylko się ciesz.

Mój dziadek jest starszy od babci o 11 lat i są świetnym małżeństwem, więc raczej wiek nie ma tu nic do rzeczy. Co do widocznej różnicy myślę, że jej nie widać zważywszy na fakt, że podobno kobiety starzeją się szybciej.

ja - maz = 12 lat roznicy, rok po slubie, jest super babcia - dziadek = 13 lat roznicy, spedzili cale zycie ze soba, kochali sie jak szaleni :) czy trzeba wiecej dodawac?

" cieszyć się czy niekoniecznie" moim zdaniem cieszyć :) i dużo szczęścia życzę!

hmmm znamy sie 1,5 roku i mimo iz nie spedzamy ze soba kazdego dnia to nawet kilka minut rozmowy daje spora satysfakcje. . Jest super facetem, ciepłym, szalonym, otwartym a zarazem poukładanym. Super ciałko bo codziennie jakis sport uprawia.Rower, rolki, koszykowka, basen, sauna. Nio ale nie wiem jak zaczac rozmowe zeby wiedziec czy cos moze wyjsc z tego;P. Ostatnio usłyszałam, że jestem jego słodkim marzeniem i dziekuje, ze moze miec mnie chociaz w snach :))