Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kjnhn

powrót do eksa

Polecane posty

Gość kjnhn

w lutym wziełam rozwód nie mieszkamy razem od roku ale on mnie nudzi ,ze to była pomyka i ze mnie kocha i nasze dziecko i zal mu tego ten rozwód był impulsem to był koniec tego syfu jkai sie zrobił syfu obojetności... troche chce wrócic spróbowac w normalnych warunkach jestem rozwódką wiec zawszw moge sie wycofac juz bez tych pieprzonych rozwodów co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powroty
podobno nioe wchodzi sie 2 razy do tej samej rzeki przemysl jesli rozwód byl grą emocji to moze warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie odpowiedz
kochasz go?, chcesz być z nim.Jeżeli tak - spróbuj jeszcze raz - nie musicie od razu brać ślubu. Zobacz co przyniesie czas, nie spiesz się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exs
Nie bój się wyzwania jeżeli kochasz to zaryzykuj jeszcze raz -zobaczysz że warto.!To okropne żałować czegoś,co się zrobiło.Ale sto razy gorzej jest żałować czegoś,czego się nie zrobiło!Skocz w ryzyko będzie dobrze uwierz w siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwód był impulsem? przecież rozwód nie polega na tym żeby wyrzucić obrączkę! to byłby impuls... a tak trzeba złożyć papiery rozwodowe, napisać pozew, wynająć adwokata, pójść na rozprawę (która jest wyznaczona zazwyczaj kilka MIESIĘCY po złożeniu pozwu), często na drugą i trzecią gdzie ten impuls??? zastanów się naprawdę, bo jeśli facet przeszedł przez to wszystko a teraz mu się oczy otworzyły...to następnym razem może mu się znowu \"odwidzi\" :o a w życiu różnie, może mu się znowu znudzisz, może kogoś pozna, a wtedy co? on już udowodnił, że wlaczyć nie potrafi, umie się rozwieźć, rzucić wszystko pod wpływem \"impulsu\" jak to nazywasz - chcesz jeszcze raz przez to przechodzić? jeśli go kochasz - spróbuj, ale bądź ostrożna właśnie ze względu na dziecko, bo to raczej argument przeciwko takim przepychankom uczuciami można grać o wiele bardziej niż papierkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Dałam mężowi drugą szansę...nie było warto....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to okropne
byłam w drugim związku i 4miesiące temu odszedł.Związek trwał dwa lata a teraz zaczął dzwonic codziennie Jednak ja sie boję próbowac drugi raz jak ktos raz uciekł bo pojawiły się drobne problemy to ucieknie ponownie i w gorszym momencie nie ufam po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojemu ex dałam druga szansę i... nie żałuję, to było NAJLEPSZE, co mogłam zrobić... żeby całkowicie i nieodwracalnie odkochać się i przestać siebie samą obwiniać o cokolwiek :D Mama teraz 100 a nawet 200 % pewności, że on i tylko on odpowiada za porażkę naszego małżeństwa i ze rozwód był BARDZO dobrą decyzją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była pluję na to słowo żonaaaa
Zeszłam się z nim rok po rozwodzie bo nie miałam za co żyć. Ta świnia nic mi nie dała z naszego wspólnego majątku. Nie miałam za co zyć i zamieszkałam u niego. Po pół roku tego udawania z mojej strony uciekłam od niego bo rodzina zaczęła we mnie inwestować. Dzięki Bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaaaaaaaa
powrot pomaga w pozniejszym bezbolesnym rozstaniu:) przynajmniej ja przestalam cierpiec rozwodzac sie z nim, zaluje ze sie ludzilam wczesniej marnujac moj czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×