Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WojtasAG

Jak odzyskać ukochaną proszę o pomoc

Polecane posty

Witam a więc sprawa jest ciężka najlepiej zaczne od początku... Poznałem ją na chrzcinach ona była wybrana jako matka chrzestna ja jako ojciec odrazu przypadliśmy sobie do gustu spotykaliśmy się później tak się potoczyło że zaczęliśmy ze sobą chodzić... wszystko było pięknie tylko ona od początku zaznaczyła że nie wie czy chce się znowu angażować była po dość poważnym związku, ja jestem bardzo uczuciowy i szybko robie się kochliwy, naszczęście udało mi się zauroczyć i było wspaniale do dnia kiedy póściłem ją samą z koleżanką na impreze... nie wiem wydaje mi się że tam kogoś poznała gdyż na nastepny dzień otrzymałem od niej esa cytuje\\\"jesteś takim facetem o którym zawsze marzyłam a mimo to coś jest nie tak przepraszam nie umiem wzbudzić w sobie tego uczuciachoć może bym chciała nie chciałam nigdy cię skrzywdzić\\\" esemes był dla mnie prawdziwym szokiem gdyż ja nie sypiam z osobą do której nic nie czuje.... potem si9ę już posypało ja zacząłem jej wymyslać że pewnie jakiegoś frajera na bibce poznała ona że była z koleżanką i kolegą:/ ja na to że nie potrafie już ufać kobietą... i że jest troche dziecinna że tylko imprezy jej w głowie... ona na to że to ja jestem dziecinny skoro nie potrafie rozróżnić związku od spotykania się... ja napisałem że dla mnie to był związek bo się zakochałem... a ona że jestem dziecinny bo po 3 tygodniach nie można się zakochać i żebym jej sumienia nie próbował ruszyć...po tym esie się zdenerwowałem i odpisałem że nie próbóje ruszyć jej sumienia bo mam już wyjeba.e i że żałuje że się z nią wiązałem.... I teraz zaczyna się mój problem bo ja jednak coś czuje i chciałbym ją odzyskać tylko zupełnie nie wiem ja się za to zabrać... może ktos mi coś doradzi i spojrzy na ta sytuacje trzeźwym okiem :( z góry dziękuje za mądre odpowiedzi... mam nadzieje że moja wypowiedź jest w miare jasna pomimo że pisze ją pod wpływem ogromnych emocji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posluchaj co mam ci do powiedz
enia: mnie sie wydaje ze ona cie nie kochala od samego poczatku, a ty sobie wmowiles ze cis miedzy wami zaiskrzylo. bylam w podobnym zwiazku. potraktowala cie jako kolege poprostu. nie dodzyskasz jej bo nigdy nie nalezala do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądze żeby sypiała i całowała się z kolegą... pozatym do kolegi nie pisze się ukochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie przedstawia się go wszędzie jako swoje chłopaka... sorki może nie napisałem wyraźnie swojego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posluchaj co mam ci do powiedz
nie napiusales wyraznie. w takim razie musiala poznac innego. bo o co miala by zrywac.ile sie znacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak boli jak cholera nie chce z niej rezygnować... też myślałem że poznała jakiegoś frajera na tej imprezie ale ona się zarzeka że nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowanyswiat
i juz ze soba spaliscie?? daj se spokoj. pewnie jakas latawica i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zrywa niby dlatego że nie potrafi wykrzesać z siebie tego uczucia mimo że mówiła że jestm facetem o którym zawsze marzyła... po prostu teraz wydaje mi sie że kobiety juz takie są fałszywe i nieszczere..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że szybko spaliśmy ze soba ale latawica czy nie ja tak o niej nie myśle ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jej nie błagam o miłość, chce sprawić aby ona mną się spowrotem zainteresowała i nie wiem jak to zrobić stąd moja prośba o waszą pomoc i porady!!! brat niedźwiedź twoja wypowiedź:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alieness
dziewczyna Ci pisze jasno, że nic do Ciebie nie czuje przynajmniej wiesz na czym stoisz być może ją wystraszyłeś, zbyt szybkim wyznaniem - jeśli miała złe doświadczenia, mogła pomyśleć, że jesteś jakiś niezrównoważony uczuciowo :) sam przyznasz, że zakochanie się w tak krótkim czasie to trochę nie brzmi przekonująco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc sugerujesz że dała mi wszystko co mogła modać nic do mnie nie czując nie sądze, aczkolwiek może się myle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego? Czy jest jakiś czas, w którym zakochanie jest przekonujące, a wktórym nie? Zakochanie się trwa moment. To uświadomienie sobie tego trwa dłużej. A moim zdaniem 3 tygodnie, to aż nadto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja twierdze dokładnie tak samo że to moment... trzeba było by sobie odpowiedzieć na pytanie co dla kogo jest miłością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WojtasAG (wojtaslabuda@wp.pl) ja jej nie błagam o miłość, chce sprawić aby ona mną się spowrotem zainteresowała i nie wiem jak to zrobić stąd moja prośba o waszą pomoc i porady!!! brat niedźwiedź twoja wypowiedź:/ nie wiem jak bys sie starał,nie wiem co bys nie zrobił,nie wiem co bys jej nie powiedział...jesli ona nie bedzie toba zainteresowana to kolego mozesz tak sie starac w nieskonczonosc.Po tym co w skrócie opisałes ja osobiscie bym o niej zapomniał.Definitywnie dała ci to odczuc ze niestety ale ty to nie ten na którego czeka...parawdopodobnie spotykała sie z toba z czystej sympati a ze ty jestes facetem uczuciowym to całkiem mozliwe ze ubzdurałes sobie ze ona juz jest twoja....widocznie tak nie jest:O:O:O starac sie zawsze mozna ale podejrzewam ze w tym przypadku nie wiele wskorasz...chyba szkoda czasu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się że ona po prostu się zabawiła mną... aczkolwiek były między nami takie momenty takie chwile że ciężko mi wierzyc że mogła by być aż taką zimną suką i robić to z wyrachowaniem .... sam juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brat niedźwiedź jak można się z kimś spotykać z czystej sympatii:/ mnie potrafie zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alieness
ja twierdze odwrotnie :) żeby w kimś się zakochać, trzeba go bliżej poznać zbliżyć do tej osoby na tyle, żeby choć trochę odkryła swoje wnętrze chyba, że mówimy o zauroczeniu i czysto fizyczne fascynacji, to faktycznie można się zauroczyć w kilka sekund ja tylko zasugerowałam, że być może za bardzo się narzucałeś i dziewczynę wystraszyłeś :) wnioskuje po tym jak sam piszesz, że jesteś "kochliwy" równie dobrze z jej strony to mogła być tylko przelotna znajomość, z góry skazana na szybkie zakończenie, a Ty sobie wmówiłeś,że to coś więcej brat_niedzwiedz ma rację: niezależnie od wszystkiego jak ona nie chce, to żebyś na rzęsach stawał nic Ci to nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WojtasAG (wojtaslabuda@wp.pl) Brat niedźwiedź jak można się z kimś spotykać z czystej sympatii:/ mnie potrafie zrozumieć... a nie mozna???? mozna...z czystej sympati bo;wydałes jej sie fajny,miły,moze w pewnym stopniu czarujacy....i chciała sie z toba dlatego widywac...to sie nazywa spotykanie z czystej sympati:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy nie byliście przy naszych rozmowach przeżyciach i ciężo wam to ocenić ale jestem pewny że ona też coś czuła bo nie rozmawia się o najskrytszych sprawach z osobą (nie raz całą noc)którą chce się tylko przelotnie pobzykać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brat niedźwieź może masz racje :( teraz już rozumiem powinienem se dać spokój ... tak też chyba zrobie... narazie musze ochłonąć i sobie wszystko przemyśleć wtedy coś postanowie napewno dam wam znać jak dalej potoczyły sie moje sprawy dzięki za szczere odpowiedzi:) pozdrawiam wszystkich i jeżeli macie cos cioekawego do powiedzenia w tej sprawie to wciąż bede tu zaglądał i czytał wasze sugestie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mysl sobie ze jesli kobieta sie z toba umawia to juz musi byc w tobie zakochana......pewnie po jakims czasie stwierdziła ze ty to nie ty bo cos tam.....?...pojawił sie inny i ci wyjasniła ze niestety zle nic z tego nie bedzie??? nie wiem jak to załatwiła czy esem czy w 4 oczy ale załatwiła:O radze ci sie pogodzic z tym faktem bo raczej z tego nic nie bedzie pozdrawiam🖐️ bo jutro na kaffe trzeba z rana wejsc....odswiez jutro temat to jeszcze pogadamy ps.....na swiecie jest fullllllll ciekawych kobiet...pamietaj o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz brat niedżwieź ale ona się ze mną nie tylko umawiała nie wiem czy doczytałeś że między nami zaszło już wszystko łącznie z seksem dlatego dziwi mnie ta nagła jej decyzja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tymczasem ide spac bo jestem wykonczony a jutro trzeba do pracy ruszyc tyłek także narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×