Clotrimazolum

Mam takie pytanie... czy jest jakiś sens w równoczesnym stosowaniu kremu Clotrimazolum i płynu Lactacyd Femina? Nie wiem jakie właściowości mają te dwa specyfiki.

Clotrimazolum stosuje się głownie w stanach zapalnych, grzybicy itp A po skończeniu leczenia przyjmuje jakieś tabletki na odbudowanie prawidłowej flory w pochwie np. lactovaginal. Ja osobiście najpierw skończyłabym clotrimazolum a potem lactovaginal (zawiera kwas mlekowy) i do tego podmywanie płynem Lactacyd Femina (też zawierają kwas mlekowy) i pomogą odbudować florę po kuracji clotrimazolem

A czy trzeba brać tabletki po stosowaniu kremu? Jest to konieczne?

ej tym clotrimazolum to jak głeboko sie smarujecie?

Lactovaginal to kapsułki dopochwowe. A doustnie można zażywać prOvag :)

no gleboko...... jak palec nie siega to mozna kijem od szczotki sobie pomoc :P

Ale mi chodzi czy po skończeniu kuracji Clotrimazolem trzeba koniecznie brać te tabletki. Są może jakieś inne sposoby na odbudowanie flory bakteryjnej.

czesc ja po kuracjach globulkami clotrimazol nigdy nie dostawalam zadnych innych lekow i nie jest to konieczne, ale mozna cos brac, bo wiadomo ze to nie zaszkodzi a i jeszcze pomoze.. mi lekarz zawsze radzi, gdy pojawiaja sie pierwsze objawy stanow zapalnych.. wysmarowac sie w srodku jogurtem naturalnym, ma duzo kultur bakterii i tak samo mozna tak robic po kuracji globulkami..

Jaka jest różnica w działaniu między globułkami Clotrimazolum a kremem? Co jest skuteczniejsze?

Globulki stosuje się jak nazwa wskazuje dopochwowo. Czyli wkłada się je do pochwy, dość głęboko. Natomiast krem, stosuje się zewnętrznie. Np. na swędzenie warg sromowych, trochę głębiej też...ale nie głęboko do pochwy. Ja stosowałam krem. Miałam jakieś dziwne swędzenia warg sromowych. Mimo, iż dbam o higienę. Myję się płynem do higieny intymnej a nie mydłem. A mimo wszystko "coś" mnie dopadło. Posmarowałam swędzące miejsca, wczoraj 3 razy i dzisiaj raz...i przeszło :-) Ale jeszcze kilka razy sobie zaaplikuję dla utrwalenia efektu. Krem jest naprawdę dobry, tani ok. 3 zł, bez recepty i nie "wypadają jakieś resztki" jak z globulek...które nie zawsze rozpuszczą się w całości.