Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do niczego

do niczego sie nie nadaje ...

Polecane posty

Gość do niczego

moj ojciec wlasnie powiedzial mi, ze na niczym sie nie znam mam wyzsze wyksztalcenie, dobra prace. mieszkam sama moj chlopak mowi mi, ze nie czytam ksiazek przeczytalam wiele. teraz nie mam na to czasu czekam kto jeszcze sie do mnie przypieprzy ... qrwa mac. jak tu zachowac poczucie wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierzyć w siebie :) z tego co piszesz wynika, że świetnie sobie radzisz a bliscy już tak czasem mają, że wymagają od nas nie wiadomo czego a od siebie niewiele 🌻 dziwne że Twój chłopak się o książki czepia, może jeszcze Ci narzuca wybrana literaturę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niczego
a niech sp.... nie bedzie mi mowil co ma czytac. czasem mowi mi o czyms, ja mu mowie ze mnie to nie interesuje a on dalej. nudny sie robi. tak mowie bo mnie slowa ojca zabolaly i placze sobie teraz na klawiature

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ograniczony
Moja dziewczyna z góry zakładała, że nic nie potrafię i musiałem jej wszystko udowadniać :o Twierdziła, że nie poradzę sobie w życiu dorosłym, że jestem uzależniony od matki, i nic nie potrafię sobie sam załatwić :( To mnie dobijało, że z góry ma mnie za 'nic' :( Dziadkowie w sumie też tak na mój temat stwierdzili, że nic ze mnie nie będzie... może coś w tym jednak jest... Nie lubię niczego udowadniać komuś na siłę :o Najważniejsze żeby samemu wiedzieć co się może i co się osiągnęło, nie ma co udowadniać tego komuś kto Cię nie szanuje, tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie warto płakać :) ja też dziś usłyszałam od swojej matki, że jestem głupia i nic nie potrafię, zwykle jeszcze bardziej mi dosładza masz prace mieszkasz sama pozazdrościć tylko :D a jeśli z chłopakiem się nie układa to może się nad tym zastanów proponuje leczyć doła spacerem filmem lodami ;) czy co tam tylko lubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
ciesze sie ze sa jeszcze ludzie, ktorzy zauwazaja ze ktos mniej czyta niz czytal. mi tez by to przeszkadzalo gdybym zwiazala sie z kims kto nagle nie mialby czasu sie rozwijac. nie widze powodu dlaczego sie tym wszytskim tak przejmujesz. chba masz jakis kryzys. a ojciec to nie rozumiem, ze sie do ciebie przyczepil. widocznie lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niczego
ojciec to i tak w sumie ze mna nie rozmawia. nie pamietam juz od kiedy. chyba od 15.roku zycia. no to by dawalo jakies 12 lat. moze uwaza ze nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niczego
no mam kryzys. owszem. chcialabym zniknac na jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
autorko. czyli juz wiadomo. ojciec mowi ci wszytsko co mysli o sobie. nie kazdy potrafi sie z tej roli wywiazac. olej to jesli potrafisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niczego
zycie mi juz troche w dupe dalo wiec biore wszystko na klate i staram sie jakos wylizac po kryzysach wszelkich czy krytyce ... i tylko jak ojciec mnie podsumuje to nie moge sie poskladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można odpowiedzieć, oburzać się, odpłacać tym samym, płakać, ale jest jeden najlepszy sposób: olewać i nie dać poznać, że to Cię dotknęło. Znaj swoją wartość i nie daj się sprowadzić do parteru takimi nieuzasadnionymi stwierdzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
kobieto. jestes dorosla i zrozum prosta rzecz. twoj ojciec czuje ze sie nie wywiazal z roli i cuzje ze zycie mu juz ucieka. nie jest na tyle swiadomy, zeby przyznac sie do tego -przed soba, przed toba. spojrzysz na to inaczej kiedy uzmyslowisz soebie. ze to co mowi o tobie mysli o sobie. idz sobie na zakupy czy na lody i sie nie przejmuj tyle. uwazam ze zasluzylas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następnym razem jak Ci powie, że jesteś do niczego, odpowiedz, że wszystko co umie lub czego nie umie dziecko to zasługa rodziców :P I pogratuluj rodzicielskich sukcesów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
wyszlam z kapieli. niech zostawi ojca w spokoju. wiadomo, ze ocena bliskich zawsze zapada w pamiec ale nie warto sie klocic na poziomie absurdu. odpusc kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niczego
nie no ojca czepiac sie nie bede. szanuje go. on mnie nie. tak po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
do niczego. zerknij sobie w repertuar kina i idz na film po drodze zahaczajac o sklep z kosmetykami gdzie zaopatrzysz sie w nowa pomadke. brzmi lepiej niz bezsensowna dyskusja na kafe? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niczego
utknelam dzis po poludniu w domu u rodzicow. jesli teraz pojade do siebie pomysla ze sie wielce obrazilam. cholera - na kogo ja sie patrze. wiele lat temu kolezanka powiedziala mi, ze za bardzo licze sie ze zdaniem rodzicow a trzeba patrzec na siebie. nie wiedzialam o co jej chodzi. ale potem zrozumialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
ze zdaniem ludzi ktorzy cie jakos uksztaltowali zawsze sie liczy i to normalne. tylko wiesz jak sie mowi -dobrzy rodzice powinni dac korzenie i skrzydla. nie walcz z korzeniami ale pozwol sobie na te skrzydla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×