Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PannaNikt78

o co mu chodzi

Polecane posty

Gość PannaNikt78

Tydzien temu facet mnie zostawil po 9 latach bycia razem, powiedzial ze juz od 2 lat mnie nie kochal, ze sie meczyl w tym zwiazku i bylo mu ciezko zerwac predzej i dlatego tyle sie to ciagnelo. Przezylam to strasznie, wyprowadzil sie, ale co jest najgorsze, dzwoni do mnie, w weekend zaprosil mnie na obiad. Dzis zadzwonil i powiedzial ze strasznie go ta sytuacja meczy i prawie sie poplakal przez telefon. Ja jakos dochhodze do siebie jest mi ciezko ale czyz to wlasnie nie on powinnien byc teraz szczesliwy? Po co to dzwonienie do mnie, on zreszta wie ze mu nadal na nim zalezy i ze go kocham bo dzien po zerwaniu napisalam mu smsa ze go kocham i bede na niego czekac cale zycie. Moze nie moze sobie sam poradzic z tym ze az tak bardzo kogos skrzywdzil.... Poradzcie o co mu chodzi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noxxxman
chodzi o to że chce z tobą skończyć ale nie ma odwagi i zbytnio się przyzwyczaił a płacze nad własną dupą a nie za tobą tzn za tym że chcąc nie chcąc podejmując taką decyzję pozbawił się poczucia bezpieczeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krolowa jest tylko jedna
zapytaj go. powiedz, że jeśli Cię nie kocha to niech zrobi w koncu cos dla Ciebie, a nie siebie i da Ci spokoj. pozwoli zapomniec i ulozyc sobie życie. Jesli nie wie, co do Ciebie czuje to niech mimo wszystko nie spotyka się z Tobą, nie dzwoni tylko przemyśli i da jednoznaczną odpowiedź.a wtedy Ty też po przemyśleniu zdecydujesz czy po tym wszystkim co Ci zrobił chcesz z nim być czy nie. A bezpośrednio na Twoje pytanie to on chyba sam nie wie o co mu chodzi. Niech się zastanowi i wtedy się zgłosi, jak mu pozwolisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem sama
ile masz lat byliscie malzenstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaNikt1978
lat 30 malzenstwem nie bylismy cale szczescie co do rozstania juz zesmy to postanowili, znaczy on bo sie wyprowadzil tydzien temu, ale teraz zamiast mi dac spokoj to dzwoni i mowi jak mu z tym ciezko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pffffffddd
no co za egoista twoim kosztem chce sie uporac z ta sytajca mimo iz on zerwal, powiedz mu zeby sie odpowieprzyl i dal ci odetchnac nabrac dystansu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×