Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kotek czpiotek

prosze mamusie napiszcie chodz slowo jak sobie z tym poradzic

Polecane posty

dziewczyny mamusie prosze powiedzcie mi jak mam sobie radzic z moim umyslem? ciagle nasuwa mi zle obrazy, ciagle sie boje o moje dziecko, czy juz zawsze mam tak zyc??..nie moge sie w pelni cieszyc maciezynstwem bo zrzera mnie strach i chora wyobraznia..a moze ja mam jaks depresje? czy to normalne ? czy wy tez tak macie?? prosze napiszcie mi jak sobie z tym radzicie???? ze strachem o wlasne dziecko, dzieci??!! blagam ja juz nie moge...kocham mojego synka (3 lata) nad zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ma 5,5 lat i dalej sie trzese nad nim... jak nie mam go na oku (bo np. jest u dziadkow) to w mojej wyobrazni kreuja sie przerazajace wizje roznych chorob lub wypadkow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha czyli to normalne, wcale mnie to nie pocieszylo:) wolalbym miec chorobe psychiczna i moznaosc tego wyleczenia..:) ..nie no zartuje..dzieki za odpowiedz dziewczyny..poprostu czasami jak duzo zlych info mam z TV czy z innych zrodel to dlugo to odchorowuje podciagajac dana sytuacje pod moje dziecko..co by bylo gdyby..najbardziej boje sie wypadkow..mniej chorob..boze czemu tak ten swiat stworzyles?? a co myslicie lepiej odsuwac takie mysli od siebie jak najdalej czy wlasnie myslec i zapobiegac na wyrost..czy to w ogole ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przeczytałam w czym masz problem, to też zaczęłam sie obawiać o Twoje dziecko... Z takiego nastawienia mamy... to mogą wyjść różne rzeczy... I najgorsza - nadopiekuńczość i brak samodzielności ze strony malucha. Ja tez boję się o swojego Młodego (15 miesięcy), staram się czuwać nad nim, ale bez przesady... Wiem np. że u dziadków jest super bezpieczny. Już nawet zostawał tam na noc:) Dziecko potrzebuje trochę luzu, by samo mogło poznawać świat:) A troska o dziecko jest czymś normalnym, ale bez przesady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katrin tu nie chodzi o nadopiekunczosc, ja go przy sobie nie trzymam, tu chodzi o cos zupenie innego..o moja wyobraznie, moj strach ktory nosze w sercu..nie umiem sobie z tym poradzic, ciagle o tym mysle, zamiast sie cieszyc, ze mam cudowne dziecko, to ja sie martwie, zeby zylo dlugo, zdrowo i bylo zawsze bezpieczne, rozumiesz? ..ja mu tego nie pokazuje, przy nim jestem wesola, ja go wszedzie zabieram, chodzi do przedszkola, jezdzi z dziadkami, jezdzi w gory do drugich dziadkow..w ogole nie jestem nadopiekuncza..tu chodzi o moje mysli, od ktorych wariuje..oczywiscie nie narazam go na niepotrzebne niebezpieczenstwo, staram sie takich sytuacji unikac, ale to raczej normalna rola kochajacej mamy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
a mojego syna obrzezał mąż nie wiem czy dobrze zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×