Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uczennicca chorra na gryppę

gdzie Kefirek, kto wie? proszę o wszelkie wiadomości.

Polecane posty

Nominka na ten co zawsze - z lenistwa jako odpowiedź na wcześniejsze @ I przychodzi taka wiadomość że nie został dostarczony - nie wiem dlaczego. Może coś z moją skrzynką, bo też nic nie przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski :) Nominko, jak zdrowko i korekty? :) U mnie w porzadku. dzis drugi zastrzyk zapodalam i dupsko mi juz cierpnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kefirek to nic:) wszystko da się przetrzymać:) Bo cel ważny, własciwie w życiu najważniejszy:) Po szarpaninie myślowej postanowiłam nic nie pisać na ten temat, aż nie będę miała potwierdzenia czarne na białym, że jest i wszysko jest ok. Im więcej czytam tych topików tym bardziej głupieję... Przeczytałam, że pierwszy raz do lekarza trzeba podejść do 10tygodnia - będę w 8 i nie idę wcześniej. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Ale jestem tak skołowana i zestresowana, że nic sensownego nie mogę wymyślić:) Na razie mogę jeść tylko owoce i biały ser - wszystko inne odrzuca.;) Kefirek czytam na bierząco grudzień - podnosi na duchu:) Ściskam Was mocno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarownica :) 🌻 a widzisz :) przyjdzie i czas na sledziki!!! :D ja bylam u lekarza zaraz po tym, jak dwa testy wykazaly dwie czerwone krechy. Byl to 5 tydzien. Nie mam tej wizyty w karcie ciazy, ale widzialam juz na USG pecherzyk. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bylam 5 tygodnia, to znaczy 5 tygodni od daty wystapienia ostatniej miesiaczki :) (tak sie liczy ciąże).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Przepraszam, że chwilowo (mam nadzieję) tak mało systematyczne pisanie, ale nie mam w domku netu. Kefirku własnie tak licząc będę w 8 tc. Nomi gdzie Ty??? nie uciekaj - już nie będę Was zamęczać (przynajmniej na razie;) ) Buziaki serdeczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nominka, gdzie sie zaszylas? Jak tam twoje zdrowko, Kochana? Czarownico, ale ty naprawde nie zameczasz! Co ci przyszlo do glowy! :) to ja na moim topiku ciagle was zameczalam moimi przezyciami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie wy sie podzialyscie? Nominko, co u ciebie? Myszko, gdzie teraz siedzisz? Czarownico, jak tam GROSZEK? Rosnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kefirku kochany maluch rośnie, chociaż na razie jeszcze rano jestem płaska, więc nie wiem czy to ono czy jedzonko;):) Sprawia, że płaczę jak np. usłyszę jakąś głupotkę w radiu:D:D mój mąż już się chyba przyzwyczaił:D wcześniej patrzył dziwnie;);) Muszę mieć przy sobie coś do szamania, bo jak najdą mdłości to katastrofa - przychodzą głównie po południu:D i wieczorem...a rano jest ok - czytałam żę odwrotnie bywa;) Teraz chcę usłyszeć tylko serduszko:) Kefirek boję się jak cholera🌻 Czytałam że Ty biedna z tymi zastrzykami 🌻i z remontem - dzielna kobietko!! Nomi, Mysia gdzie jesteście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, a myslalam Kasiu, ze Ciebie nie chwyca te mdlosci :P Mam tylko szczera nadzieje, ze szybko przejda, bo to strasznie potrafi wymeczyc... i robi sie nieswoja, kiedy pewnego dnia zauwazasz, ze ubikacja staje sie, paradoksalnie, twoja oaza spokoju. ;) jak tam jestes, to nie musisz sie martwic o to, czy zdazysz... ;) Jesli moge pocieszyc, to napisze, ze w drugim trymestrze stajesz sie silna kobieta i zanim ten stan zacznie ci sie naprawde podobac, rozpoczynasz trzeci trymaestr, ktory... i dla mnie pozostaje jeszcze wielka niewiadoma :) Dla Mojego Groszka dam rade wszystko! :) Wszystko przezyje, przecierpie, zeby to tylko moglo mu pomoc! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia na razie mnie tylko mdli - wszystko rozgrywa się środku - ulga jak coś przegryzę, więc do pracy zabieram duży jogurt i ciamkam go co jakiś czas. Dzisiaj obudziałam się o 2 w nocy a w żołądku sztorm - marzyłam tylko, żeby jak najszybciej zasnąć, przecież nie będę krążyć w nocy od łóżka do lodówki, bo katasrtofa:D:D:D Ale dla tej kruszyny mogę wszystko znieść:) tylko niech się pilnują wszyscy dookoła:D Do lekarza mam dopiero na 25 - strasznie mi się ciągnie - chciałabym już teraz wiedzieć i widzieć, i najważniejsze żeby powiedział, że wszystko jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, :D no to widze, ze meczy cie wilczy apetyt :) Tez tak mialam :P a do pracy na poczatku chodzilam zawsze z ogromnym, drugim sniadaniem :P kiedy jeszcze nikt sie nie domyslal, ze zostane mama :P byla to moja slodka tajemnica :D najlepiej dzialaly mini-rogaliczki. Zebys ty widziala mine tych osob, ktore widzialy, jak sie wypokowuje :D:D:D Przejdzie ci to, jak sie skoncza mdlosci :) i nie miej wyrzutow sumienia, tylko jedz! (tylko nie przesadzaj z hamburgerami, frytami i chipsami) ;) ZDROWO MA BYC :D No to widze, ze Karuzela Ci sie rozkreca ;) mam nadzieje, ze u ciebie na mdlosciach sie skonczy. Wszedzie musialam zabierac ze soba cos do jedzenia :) Nawet jak jechalismy do knajpki na obiad, mialam w torebce sucharki, zeby nie puscic "pawika" przed drzwiami :D Jesli chodzi o smarowidla, to ja robie tak... Tylko nie popelnij moich bledow i zacznij sie smarowac troszke wczesniej :( ja juz walcze tylko z tym, zeby rozstepow nie przybylo :( A wiec... poki co, jestes jeszcze w swojej skorze (nic ci nigdzie nie rosnie i nie wystaje :P) wiec, nie panikuj :) Lecz zacznij powolutku nawilzac skorke i ja masowac. Masazyk i dotyk jako taki jest tutaj najwazniejszy, bo poprawia ukrwienie i elastycznosc. Po prysznicu (jak mi sie przypomnialo) smarowalam sie na poczatku balsamem Nivea, ale po nim skora jakos szybko wysychala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec kupilam specjalny kremik z Gerbera (wiem, ze dziewczyny polecaja tez Fissan, ale jest bardziej tlusty) i on zostawial skore taka przyjemna w dotyku, przyjemnie pachnial i nie tluscil zbyt mocno. Takie kremy sa jednak drogie (25-30zl), a jedna tuba (jak sie smaruje fachowo) wystarcza na krotko. Na noc wiec stosuje oliwke dla dzieci Bambino i zakladam pizamke :) Ona dluzej utrzymuje wilgotnosc skory niz Gerber (choc ten tez jest w porzadku), ale jest tlusta, dlatego ja stosuje na noc. Na dzien za to nadal smaruje Gerberkiem :) A rozstepy wyskoczyly mi przez wlasna glupote... bo na poczatku smarowalam sie nieregularnie... no i cyce mam zorane i tylnia czesc udek :( Mowie ci, stalo sie to w jedna noc!!! :O Teraz sie za siebie wzielam i nie chce dopuscic do tego, zeby pojawily sie jeszcze na brzuszysku, wiec sie pilnuje :) Kuracja smorowidlami nie musi calkowicie wyeliminowac rozstepow, ale na pewno je ograniczy! Nic tak nie pomaga skorze jak nawilzenie i "wyrabianie" jak ciasto :) Jak mi pietki zaczely pękac, to Gerber lepiej mi pomogl, niz krem do stop, powaznie!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz mozesz spokojnie sie nawilzac, co 2-3 dni, ale tak w 3 miesiacu staraj sie czesciej, zeby przygotowac skorke na rozciaganie. Nie mozesz przeciez przewidziec, kiedy zacznie sie ten okres "pęcznienia" w szerz :) Rozstepy to tez sklonnosci genetyczne... zapytaj Mamy, jak ona miala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, sprawdzilam w ksiazeczce :) Tez ide do lekarza 25.09 :) i juz sie nie moge doczekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kefirku kochany:)to będziemy się wpierać duchowo tego 25, nie mogę się już doczekać:):):)Cały czas myślę o serduszku maleśtwa i się nakręcam:( Kefirek jem same zdrowe rzeczy i to nawet nie w dużych ilościach, bo nie mogę, a czuję się jak ciężka kula:D już o tzytzkach nie wspomnę... Co do smarowideł - ostatnio kupiłam balsam Johnson&Johnson z dodatkiem oliwki też się lepi odrobinę czego nienawidzę, ale wypróbuję też Gerberka skoro mówisz, że jest ok:) Trzeba! moja mama ma straszliwie pocięty brzuch więc mnie to pewnie nie ominie ale jakoś walczyć trzeba;) Kefirek dziękuję Ci bardzo bardzo za wsparcie kochana:* 🌻 🌻 🌻 Do maja;) zapiszę się po wizycie u lekarza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łosz TY :D:D:D Serduszko puka :) i bedzie cudowne :) Zakochasz sie przy pierwszym badaniu :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×