skąd się bierze tyle bezpłodnych par?

czy to kara boska? wszędzie piszą o bezpłodności.

W dobie masowej komunikacji po prostu ludzkie problemy widać lepiej niż gdy ludzie byli ograniczeni to wymiany informacji bezpośrednio między sobą czy choćby tych paru stron gazet gdzie się wszystko co ważne miało zmieścić. Dotarła ta myśl do twojego rozumku?

rodzice płodzą dzieci, matki je rodzą, dzieci rosną, zakochują się, decydują na własne dzieci, i nie mogą zajść w ciążę. biorą się z tego samego źródła co każdy inny człowiek - od swoich rodziców.

1. Po pierwsze kiedyś się o bezpłodności nie mówiło. 2. Po drugie teraz zachodzi się w ciążę później, wówczas jest trudniej. 3. Po trzecie środowisko jest zasyfiałe, pełno wolnych rodników, żarcie zchemizowane, możliwe że to upośledza funkcje rozrodcze. 4. Człowiek żyje w stresie a jak stres wpływa na zachodzenie w ciążę to każdy wie. 5. Po piąte to wydaje mi się, że rozregulowywanie sobie gospodarki hormonalnej pigułkami i innymi takimi może utrudniać powrót organizmu na "swoje tory". 6. Moda na odchudzanie itp powoduje że kobiety mają mniej tłuste ciała w to w tłuszczu rozpuszczają się hormony potrzebne do zajścia w ciążę. Kiedyś czytałam, że szczupłe osoby trudniej zachodzą w ciążę (choć z kolei łatwiej im urodzić). 7. bardziej rozwiązłe życie seksualne może powodować różne infekcje powodujące np. zrosty na jajnikach. Więcej powodów mi chwilowo do głowy nie przychodzi, ale znalazłoby się...

zrosty w jajowodach miałam na myśli.