Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KamilGKS

zycie po rozstaniu...lzy smutek...jak przetrwac ten okres

Polecane posty

Gość KamilGKS

witam! wczesniej juz tu pisalem o tym ze jestem w toksycznym zwiazku ze jest mi nie fajnie ale kocham moja kobiete...dzis juz nie jest moja rozstalismy sie a mi jest tak ciezko tak potwornie...mam mega dola...mimo ze jestem facetem ciagle placze...jest mi smutno przykro ciagle o niej mysle...poradzcie co mam robic?zeby przetrwac ten ciezki okres mojego zycia i ile on moze trwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Tak naprawdę teraz brakuje Ci bliskości i poczucia tego że dla kogoś jesteś najważniejszy na świecie i że kocha Cię i akceptuje takim jakim jesteś. Nie ma sensu żebyś się zadręczał i myślał ,,co by było gdyby\'\'. To już nieistotne. Teraz masz wspomnienia i doświadczenia które Cię nauczyły czegoś. Zastanów się: czy od tego że jej nie ma umrzesz ?? ..nie umrzesz od tego że jej nie ma, nie jest Ci potrzebna, masz resztę życia, nie trwoń go na smutku... szkoda czasu ... a z każdą minutą masz go coraz mniej ... nie myśl o tym a z czasem wszystko minie. poczekaj aż trafisz na odpowiednią. to nie Twoja wina że niektórzy ludzie są prostakami .. :/ Tylko trzeba nauczyć się widzieć te normalne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoom.pl
skoro to nie byla prawdziwa milosc to nie ma za czym plakac. ty ją moze kochales, ona ciebie nie, wiec szkoda wylewac łez. trzymaj sie, jakos to bedzie. nie ty pierwszy przez to musisz przejść. za 5 lat juz i nim pamietac nie ebdziesz. WSZYSTKO PRZEMIJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamilGKS
5 lat? :( bylem z nia ponad rok ...kochalem i kocham ja najbardziej na swiecie...ja tu placze tesknie mysle o niej...zadzwonilem do niej do domu a jej mama odebrala i powiedziala ze jej nie ma ze gdzies poszla... :( ja siedze w domu zdolowany a ona sie gdzies szlaja...juz pewnie zpomniala o mnie a mi jets tak ciezko...tak mi jej brakuje...powiedzcie co robic jak zyc zeby tak nie cierpiec...kocham ja ponad zycie...czemu to ja musialem sie nieszczesilwie zakochac?w nieodpowiedniej dziewczynie....boze :(:(:(pomozcie mi prosze piszcie nie daje rady juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko Ty
i przestan sie tak rozczulac :o chyba kazdy cos takiego w swoim zyciu przechodzi i przezywa!! ja tez 3 miesaice temu myslalam ze umre, swiat mi sie zawalil w ciagu chwili. ale zyje i z kazdym dniem mam sie lepiej, chociaz nadal zdarzaja sie chwile slabosci :( nic na to nie poradzisz, musisz dac sobie czas czas i czas !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamilGKS
wiem najgorsze jest to ze bylismy razem ponad rok moi kolezcy ja znaja wiec jak ja gdzies z kims zobacza to sie dowiem o tym i bedzie mi fatalnie...ja ciagle mysle ze ona ma juz innego...najgorzej jest jak ja gdzies zobacze...jaki ten swiat jest chujowy bylismy tak blisko tylko my...a teraz dziewczyna ktora wie o mnie wszystko ktora byla tak blisko odchodzi...tak poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×