czy klaps albo szrpanie za reke to tez bicie???

Na pewno nie jeden z was dostał klapsa w dzieciństwie. Jeśli nie pamiętacie, zapytajcie rodziców. Czy czujecie sie poniżeni, czy macie z tego powodu problemy psychiczne? Zapewne nie. Teorie niani można między bajki włożyć.

A poza tym, żeby zaistnieć w dzisiejszych mediach i w dzisiejszym świecie, trzeba powiedzieć coś kontrowersyjnego lub szokującego, trzeba przewrócić dotychczasowy porządek i wprowadzić zamęt. Ludzie się zapalą, zaczną dyskutować i już kariera i sława gotowe. Mozna później pisać ksiażki o wychowaniu dzieci bez klapsa i sprzedawać za ciężkie pieniądze. Nie ważne, ze nie wniosą nic dobrego do wychowania, ale przyniosą autorce grubą kasę. -- mówiłam o tym jakis czas temu. Wiecie jaki błąd popełniła autorka? Oparła badania tylko na rodzicach furatach.. A nie na rodzicu który tłumaczy mówi nie wolno grozi palcem a dziecko dalej swoje za kontakt:O.. No nic tylko klaps na otrzezwienie!

dziecku od 5 miesiąca już trzeba mówićnie wolno! nauczy się, że jak mowisz nie wolno to nie wolno:) Moj maksio juz to rozumie;) a ma 7 mies.. a tez jest z tych dzieci co sie nie sluchają.. ja mowie nieruszaj a on dalej z chodizkikiem do kontaktu..:O

mam pomysl - zbierzmy sie do tzw. kupy i zalozmy ANTYSUPERNIANIE , moze i nam cos z tej kasy skapnie :-)))

superniania nie jest taka najgorsza:-) uwielbiam karnego żółwika - uważam, że to naprawdę fenomenalny patent:-) kiedyś się stawiało do kąta... ale dziś pewnie by uznano, że to maltretowanie dziecka :-P

popieram klaps nawet roczne dziecko rozumie i mozna mu wiele rzeczy wytlumaczyc,ale trzeba do niego mowic i wykazac sie cierpliwoscią.Klaps jest oznaką naszej slabosci i bezradnosci.A co to znaczy odruchowo??Na odruchy mozna sobie pozwalac w innych sytuacjach;).Mnie nie przekonacie. Wyroslam w rodzinie gdzie zaczelo sie od klapsow,a skonczylo na regularnym biciu i absolutnie nie popieram zadnej przemocy wobec dzieci.Co do kolejnych wątpliwosci to:pochodze z szanowanej i wyksztalconej rodziny i do glowy nikomu nigdy nie przyszlo ,ze jestesmy bici i to nie tylko dla ostrzeżenia!

A w ogóle co to za porównanie, ze klaps to bicie. Jest znaczna różnica między lekkim klepnięciem w pupę (na której zwykle jest pielucha i nic nie boli) a katowaniu dziecka do nieprzytomności!! Ludzie czy wy tego nie rozróżniacie?? Od klapsa sie zaczyna a kończy się na pobiciu na śmierć - toż to czysta demagogia! W takim razie zakażmy uprawiania seksu - zaczyna się na niewinnych igraszkach a kończy na gwałcie. Zakażmy brania leków przeciwbólowych kiedy boli nas głowa - zaczyna się od jednej małej tabletki raz na jakiś czas a kończy sie na lekomanii. Pani niania doskonale wie, że ludzie teraz bezkrytycznie przyjmują wszystkie nowe trędy pokazywane w telewizji. Sprzeciw wobec klapsa jest modny, jest trędy być przeciwnikiem klapsów więc wszyscy to podłapią i będą stosować.

ależ to przecież oczywiste jest że samotna matka/ojciec nie stworzą dziecku tak dobrych warunków jak pełna rodzina. nie ma mowy w ogóle o tym ani szans.

ależ to przecież oczywiste jest że samotna matka/ojciec nie stworzą dziecku tak dobrych warunków jak pełna rodzina. nie ma mowy w ogóle o tym ani szans. a konkretnie?

Babciu Ja też pochodzę z wykształconej, szanowanej rodziny. Wykształcenie nie ma tu nie do rzeczy poza tym. Żony najbardziej leją faceci z tytułem doktora, nie wiem, czy pani babcia o tym wie. Dostałam klapsa może za dwa razy za całego dzieciństwa. W sytuacjach ostateczności. Klaps to nie bicie i nie znęcanie się! Trzeba miec troche znajomości dziecięcej psychiki. Niedługo doprowadzimy do tego, że dziecku nie będzie wolno zwrócić uwagi i nie będzie wolno dziecka ukarać w zaden sposób. Już teraz są efekty bezkarnego wychowania. Rozpuszczona młodzież bez zasad, żyjąca w poczuciu bezkarności.

popieram klaps nie ,ze klaps jest niemodny tylko nie jest w porzadku w stosunku do dziecka.Co zrobisz gdy cie syn lub corka uderzy,bo cos mu sie nie spodoba?oddasz?Jak mu wytlumaczysz?W koncu jezeli mama moze to dlaczego ono nie? A regularnie stosowanie tabletek przeciwbólowych niestety prowadzi do lekomani;)

niezgdze sie oferma. jan paweł był bez rodziców.. i zobacz.. To nie jst wyłumaczenie, ze pełna rodzina. Mozna miec pełna rodzine, a ojciec bedzie wracał o 20:00 o 7 do pracy. I tak nie jest w zyciu dziecka itp.

a co ty byś konkretnego chciała? uważasz że jeden człowiek jest w stanie spełnić rolę dwojga? a może uważasz (bo z czymś takim się też spotkałem) że "ojciec jest niepotrzebny"? kobieta i mężczyzna różnią się psychiką, osobowością (jest zdaje się coś takiego jak "płeć mózgu") i uzupełniają wzajemnie. także w wychowywaniu dziecka. wzmacniają lub łagodzą (stosownie do potrzeb) nawzajem swoje reakcje, przez wzajemne interakcje dostarczają dziecku wzorca zachowań kobiety i mężczyzny (nie od czasu do czasu jak mamusię odwiedza "wujek" tylko na co dzień). i pewnie jeszcze wiele innych których z pamięci nie wymienię.

popieram klaps wiesz nie znam dzieci nie bitych i agresywnych,no ale wiem,ze nie jestem wszędobylska.Agresywne sa dzieci niedopilnowane,nie majace wsparcia rodzicow ,wychowujace sie głównie wsrod podobnych rowiesnikow,a nie w domu

wiesz babciu, wstyd mi to powiedzieć, ale... mam młodszego brata - moja mama jest w stosunku do niego pobłażliwa, jest najmłodszym dzieckiem i moja mama na poczucie winy, że wychował sie bez ojca (rodzice sie rozwiedli akurat w takim niefortunnym dla niego momencie) moja mama nigdy nie podniosła na mojego brata ręki - za to on na nią owszem... i wiesz co moja mama powiedziała? że nie będzie go karac za to zachowanie, bo jego gryzące wyrzuty sumienia będą wystarczające - myslisz, że je miał? odpowiem Ci - nawet najmniejszych mnie wychowywała babcia - dosyć restrykcyjnie (klapsa dostałam raz) - nigdy na nikogo nie podniosłam ręki

chwała Bogu, że dziecko bierze przykład z sasiada obok, nauczyciela, kolegow, kolezanek. Nie tylko rodziców. Własnie ten schemat rodziców jets ta okpelany i zbdurny jak ten mit ze klaps to cos złego! Ojciec ktory pracuje, przychodzi zmeocnzy tez jets akim wukiem od swieta.. w sobote moze albo w niedziele. Ponadto corce potrzeba wzroca matki, a synowi ojca. A czesto jest tak, ze corki nie chca miec za mezow takich facetow jak ich ojciec:) Wiec? Az tak ten ojciec nie jest potrzebny w jej zyciu z tymi cechami, bo ona woli inne cechy faceta,

Babciu Rodziców biją dzieci wychowane w poczuciu bezkarności, które nie mają do nich szacunku i nie znają zasad. Jeśli dziecko wie, że za przegięcie grozi mu kara, to rodzica nie udeży. Poza tym, to chore żeby dziecko myślało,że wolno mu to samo co rodzicowi . Moze to prostackie ale jest takie powiedzienie "co wolno wojewodzie..." To rodzić ma rządzić w domu a nie dziecko. Niestey tak jak w kodeksie karnym każdy zakaz jest objęty sankcją, tak każdy zakaz rodzica musi być objęta jakąś karą która do dziecka dotrze. Samo gadanie nie wystarczy, a przynajmniej nie zawsze.

"jan paweł był bez rodziców.. i zobacz.." czyli rodzice są niepotrzebni, obojętnie - jedno czy oboje. odważny wniosek.

Kiedy byłam dzieckiem pomysł udeżenia rodzica nawet nie przeszedł mi przez myśl.

ofermo - mnie wychowywała babcia nie czuję się w żaden sposób gorzej przygotowana do życia niż koleżanka z dwojgiem rodziców :-)

A jeśli mówię o karze to nie tylko o klapsie, ale również o innych karach, np. zakaz oglądania telewizji, albo postawienie do kąta (karny jeżyk)

"Własnie ten schemat rodziców jets ta okpelany i zbdurny jak ten mit ze klaps to cos złego!" naprawdę tak myślisz? że rodzice są dzieciom niepotrzebni? myślałem wcześniej że to takie nieprecyzyjne sformułowanie bo czegoś tak idiotycznego to nie słyszałem dawno.

udeRZenia Takie efekty ma pisania na komputerze. Im czesciej klepię w klawiaturę, tym więcej błędów robię. Ciekawę.

Wychowanie bez klapsow to nie wychowanie bez zasad.Zasady musza byc ,tylko my musimy je wprowadzic jako rodzice.Dziecko mozna rozpieszczac,ale tez trzeba miec wymagania stosowne do wieku. Wierzcie mi naprawde mozna wychopwywac bez klapsow i uksztaltowac wspaniala osobe,ktora nie szanuje was dlatego,ze sie boi tylko dlatego,ze uwaza was za osobe godna zaufania i nasladowania.

oglądałem z ciekawości program Superniani, i muszę powiedzieć, że większe bzdety to chyba są tylko na zebraniach SLD. W tych beznadziejnych audycjach Superniani, bardziej chodziło o pokazanie standartu życia nowobogackich, niż o same dzieci. Jeśli się od pierwszego dnia życia dziecka traktuje je poważnie to ma się dzieci a nie rozwydzrzone bachory

oczywiście, że tak. Nie tylko JP2 jest tego przykładem, ale wiele osob normlanych -nieznanych np moja Catherina. Bez matki od 9 roku zycia a od 13 bez ojca..mieszkała pod opieka brata .. I co normalna dziewczyna:) niedanwo urodzia syna Antosa Szymona Nie cpa, nie jets dziwką, nie miała problemow z policją.. bo wyznawała inne wartosci. napewno nasza znajomosc to, ze kolegowała sie ze mna i z innymi miało wpływ nato jaka była i jest:)

Babciu Niestety, nie wszyscy rodzice to potrafią. Klaps to ostateczność, kiedy do dziecka już nic nie dociera i ani prośbą ani groźbą nie można wyegzekwować posłuszeństwa.

to skąd się biorą dane że dzieci z pełnych rodzin radzą sobie w życiu lepiej? po co ten cyrk z "rodzinnymi domami dziecka" gdzie próbuje się dzieciom stworzyć namiastkę rodziców? przecież rodzice są niepotrzebni. czy ty naprawdę taka głupia jesteś? czy ty widziałaś kiedyś dzieci w domach dziecka? czy ty masz pojęcie co to jest "choroba sieroca" i skąd się bierze? czy zdajesz sobie sprawę że dzieci bez rodziców gorzej się uczą, częściej sprawiają problemy wychowawcze i gorzej radzą sobie w dorosłym życiu? nieee, z kim ja dyskutuję, rodzice niepotrzebni. już ci komuna doszczętnie mózg wyprała.

oferma to nie ważne KTO wychowuje... ale JAK wychowuje i czy KOCHA wychować może przybrana ciocia, babcia, dziadek, dwie mamy, starszy brat... ważne, żeby dziecko KOCHAĆ życie to nie bajka o mamusi, tatusiu, psie i domu z ogródkiem - życie płata figle choroba sieroca dotyka nie tylko dzieci w sierocińcach, dotyka też dzieci w rodzinach pełnych, w których nie ma opieki, bliskości i miłości proszę: http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_sieroca - poczytaj, dokształć się...

bardzo miły blondyn--->zgadzam sie z tym .Nie lubie tego programu.Bogaci rodzice nie moga sobie dac rady z Własnymi dziecmi....jessu Oni ich nawet nie znają swoich dzieci.