Wczoraj byl ślub... a ja uciekłam z nocy poślubnej!

Oferma, super, ze jesteś, bo umiesz o tym powiedzieć znacznie lepiej niż ja :)

Oby bo inaczej to marnie widze przyszlosc przy takim nerwowym mezu :)

Pf, powtórzę - łatwo Ci teraz tak twierdzić, skad wiesz co myslałabyś żyjąc w tamtym czasie??

A moim zdaniem zyski i straty są tak wielkie i tak rozne, ze nie da sie ich postawic na szali... Ja moge powiedziec jedynie o sobie, że zrezygnowalam z Kosciola... I nie dlatego, ze taki mialam kaprys... I jest mi z tym bardzo dobrze, czuje sie wolna... a nie oplątana zasadami. Cenie wolność :) A moje jedyne przykazanie to: Rób co chcesz, ale tylko kiedy tym nie krzywdzisz innych...

1917 r. Tortury byly prawnie dozwolone przez Kosciol od roku 1252, w ktorym zostaly ustanowione przez papieza Innocentego IV, az do roku 1917, w ktorym to zaczal obowiazywac nowy Codex Juris Canonici. .. dosc nie spieeszyli sie z zakazaniem

Odwazna korzystasz ze strony internetowej? Mogłabyś dać linka? Chetnie poczytam o tej stronie w historii KK

Pf nie.. ma wlasne zasoby ale jesli chcesz to podaj mi e-mail to przesle

Pf i bardzo dobrze, ale to nie znaczy, ze wszyscy są na tyle samodzielni i nie potrzebuja jakiego duchowego przywództwa, może inaczej wielu ześwirowałoby nam tutaj bez kościoła, wiec może ciesz się, ze ktoś jednak nad nimi potrafi czuwać średnio byś się czuła na ulicy z takimi potencjalnymi pacjentkami psychatryków ;-)

oleka@op.pl Bardzo bylabym wdzieczna :)

to ja też chętnie jeżeli mozna się podczepić polaolka@gmail.com

jest taka moda na przypieprzanie się do kościoła i wynajdowanie bredni które od czasu do czasu wypisywali księża i zakonnicy. ale przecież oni poza tym pisali wiele mądrych rzeczy. a czy poza zakonnikami ktoś cokolwiek w tym okresie pisał? jakoś nie bardzo. większość kultury i nauki średniowiecznej związana jest z ośrodkami kościelnymi. tworzenie praw, literatury, prowadzenie szkół i ośrodków naukowych - to wszystko związane jest z kościołem. a że powstawały przy tym prace sprzeczne z poglądami współczesnych to czy to naprawdę taka zbrodnia? przecież archimedes też jest autorem twierdzeń sprzecznych z prawami fizyki. i nikt nie twierdzi że był głupcem a nie wielkim naukowcem. po prostu jego możliwości były ograniczone. a kościół stworzył wprawdzie indeks ksiąg zakazanych ale też wiele z tych ksiąg było autorstwa księży (patrz; Kopernik) a i sam indeks nie był stworzony ot tak sobie tylko w celu obrony istniejącego porządku rzeczy. porządku rzeczy który zapewniał wprawdzie władzę istniejącym wówczas "establishmentom" ale też chronił przed wojną, rewolucją i ich siostrami: głodem i chorobami całe społeczeństwo. społeczeństwo biedne dla którego sporej części jakieś zamieszki czy rewolucje oznaczały w praktyce głód i śmierć.

Ofe rmo doceniam... Ale osobiscie dla mnie to za mało... moze zbyt wymagajaca jestem... A może to sprawka tego jak odbieram obecny stan rzeczy... Nie wiem...

Dokładnie, Oferma popiera dobrymi przykładami moje ogólne stwierdzenie o tym, ze przez wieki kościół wiele wniósł do naszej kultury, zasługi są bezsprzeczne, a teraz, czyli współcześnie patrząc z perspektywy czasu łatwo się krytykuje naprawdę kościół jako jedyny niósł wtedy jako takie oświcenie i to nie ulega wątpliwości

Pf, nikt Ci nie każe wymagać skoro wystąpiłaś z koscioła to w porządku tylko po co ta nasilona krytylka wszystkiego, co się da?

Krytykuje? Moze tylko to czego nie uwazam za sluszne... Bo są rzeczy z ktorymi sie zgadzam i popieram... Chociazby milosc do blizniego... I wiele, wiele innych... Ale niedociagniecia sa jak szpilki... Wiadomo nic nie jest doskonałe... Mam chyba za duze uprzedzenia... A co do krytyki.. nie chciałam zeby wyszlo tak ostro

Bo kosciol sie rozpanoszyl zaczynajac od szkol konczac na polityce

oczywiście że to za mało. zawsze będzie za mało skoro od 100 lat trwa ciągła nagonka na religię i kościół. trudno się spodziewać obiekwywnego spojrzenia na te sprawy. Przez 400 lat działania inkwizycji świeckiej zostało skazanych na śmierć 30.000 osób. Inkwizycja Kościelna miała zakaz wydawania wyroków tzw. świeckich. Mogła jedynie nakładać tzw. kary moralne ( np. post, wykluczenie z uczestnictwa we Mszy Św., etc.). W skrajnych przypadkach mogła natomiast przekazywać delikwenta (gdy chodziło o proces karny związany z przestępstwem przeciw prawu świeckiemu) świeckiej inkwizycji. Sposób działania tejże świeckiej inkwizycji opierał się zaś o Kodeks Saksoński. Dla porównania - 400 lat inkwizycji- 30.000 wyroków. W okresie Rewolucji Francuskiej (kilka pierwszych lat) - 60.000 wyroków (w ramach liberte, fraternite, egalite). 70 lat komunizmu - miliony wyroków. a przecież rewolucja francuzka do tej pory zachwyca nas hasłami o "wolności równości i braterstwie". ja nie jestem w stanie konkurować z antyklerykalnymi propagandystami (w rodzaju odważnej marzycielki) którzy do przekazywania propagandy są doskonale przygotowani. jednak potrafię dostrzec ogromne znaczenie jakie kościół odegrał w tworzeniu cywilizjacji europejskiej. i niestety antyklerykalna propaganda jest bardzo popularna wśród młodych ludzi. jakoś miliardy ofiar wielkiego głodu na ukrainie czy wielkiego skoku w chinach nie przeszkadzają tym młodym ludziom przywdziewać symboli sierpa i młota natomiast osiągnięcia kk to ciągle "mało". cóż, sto lat propagandy musiało zrobić swoje i zrobiło.

Ofe rmo... Dziekuje za Twoj post.... Dajesz do myslenia i przekonujesz... A tak w ogle to nie popieram ani rewolucji ( bo zjada własne dzieci ;)) ani komunizmu ani niczego co niesie ze sobą złoo... Doszłam do wniosku że moje nastawienie ma wiele buntu w sobie, nie potrzebnego... Naświetliłeś sprawe mi z całkiem innej perspektywy... Nie znaczy to, ze przejde na katolicyzm... Ale mam okazje zapamietac wiecej dobrych rzeczy

ofermo zdziwie Cie ale bylam kiedys mocno wierzaca lecz z biegiem czasu kiedy ksieza nie umieli odpowiedziec albo odpowiadali pokretnie na moje pytania i watpliwosci zaczela wiara tracic w moich oczach.. a propo propagandy mam rodzenstwo w wieku szkolnym i z zalem stwierdzam ze godzin religi maja wiecej niz chemi biologi fizyki czy informatyki

Szkoda, że dobre nie wykluczają złych... Nic nie jest czarne albo białe...

piszcie na temat a nie!!!! jak chcecie porozmawiac o kosciele to zrobcie inny topic!!!! tu wogole jest przechwalanka jakies daty wypisujecie...weszliscie na google i kopiujecie;/ czlowiek czy wierzy, czy nie to jego indywidualna sprawa! ja np. wierze i wiem ze niektore sprawy jakie byly dla mnie zle i gdy bylam w tarapatach to pomogl mi Bóg.jedni pomysla ze mialam farta-niech mysla!ja mysle ze to byl Bóg!wiec jesli ktos nie wierzy to jego sprawa.mysle ze w kwestii Boga moznaby do wielu reczy sie przyczepic....ale trudno ludzie wierza i juz! az tak strasznie wam ten kosciol przeszkadza?dajcie sobie na wstrzymanie i nie obrazajcie ideologii kogokolwiek. ja np. toleruje seks przed slubem.w koncu tym nie robie komus krzywdy.gorzej jakbym miala zabijac czy okradac ludzi... oczywiscie toleruje go nie w tym stopniu ze pojde sobie na dyskoteke i \"przelece\" 5 chlopakow i bede taka och super fajna...jak sie jest z kims i sie go kocha to czemu nie? a zreszta ludzie to h**e i wszystkiego sie przyczepia;/ gardze wami prostacy!

Nie klnij i nie obrazaj bo to nie po chrzescijansku

ja nie jestem katolikiem. ja widzę wkład kk jako instytucji w rozwój cywilizacji. chyba największy jaki można sobie wyobrazić. kk ma bardzo wiele "za uszami" ale jego zasługi wielokrotnie to przewyższają. przy każdej działalności kościelnej należy pamiętać że tłumienie wszelkik antykościelnych ruchów w średniowieczu miało związek z zachowaniem państwowości. bo kościół i państwo to o ile nawet nie było "jedno" to było bardzo blisko. a "zmiana władcy" w średniowieczu to nie to samo co teraz. że mamy wybory i zastępujemy sobie PiS, PO czy SLD AWSem. gdyby w pewnych okresach rozwoju europy kościół nie ingerował i pozwolił na upadek państwowości to mielibyśmi dziesiątki (jak nie setki) lat anarchii i nędzy. cywilizacyjnie byli byśmy znacznie prymitywniejsi niż jesteśmy. ja nie jestem zwolennikiem obecnego kościoła. z zakazami antykoncepcji czy święceń kobiet. ale historycznie rola kościoła jest nie do przecenienia. i to właśnie w tych niby "najciemniejszych" wiekach. obecnie zresztą też niektóre publikacje związane z kościołem są bardzo interesujące. tylko że to raczej kwestia indywidualna publikujacych a nie instytucji kk jako takiej. idę spać.

a co, liczysz na relację z konsumpcji? :D przecież już ustaliliśmy, że to raczej prowokacja a topik jest głównie o KK

do nocy poslubnej. w tym momencie, to juz nie ma sensu

tutaj tematy żyją swoim życiem, więc doszukiwanie się sensu zwykle pozbawione jest sensu :P

abstrahujac od topiku, ktory chyba jest wymyslony logika kk ktory jeszcze minute przed slubem uznaje seks okreslonej pary za wielki grzech a minue po slubie za obowiazek i grzechem jest zaniechanie wspolzycia prowadzi wlasnie do skrajnej instrumentalizacji zycia seksualnego. nie ma to juz nic wspolnego z uczuciem i staje sie dziwacznym zabiegiem chirurgicznym. bez anestezjologa.

a.b.s.t.r.a.h.u.j.a.c slownik forum tez wszedzie doszukuje sie aluzji seksualnych

Wnuk, dlatego tez, jak wiadomo, większość katolików słabo się przejmuje tym konkretnie punktem doktryny KK ;-)