Mlodszy chlopak

Mam 15 lat. Może i jestem małolatą, ale nie mam się do kogo zwrocic. Poznalam chlopaka dwa lata mlodszego. Wyciagnal ode mnie nr. telefonu, nie wiem jak to zrobil...Chyba mial swoj czar:D A wracajac do tematu, to totalnie mnie omamil:) Zaden starszy chlopak mnie tak nigdy nie oczarowal. On ma takie piekne oczy, rzuca cudowne komplementy, jest nadzwyczaj smialy i dojrzaly jak na swoj wiek. On mi sie podoba! Sama nie moge w to uwierzyc... Jest jeszcze jeden punkt. Gadam tez z 17-letnim chlopakiem, ktory tez do mnie startuje. Jest bardzo mily, ale nie czuje do niego "tego czegos" co do tego mlodszego:( Zrobilam cos okropnego...Powiedzialam moim przyjaciolkom, ze on jest w moim wieku! Wstydzilam sie... Poradzcie mi! Co mam zrobic? Zaryzykowac z tym mlodszym chlopakiem i pozwolic sobie na kpiny innych czy byc z tym 17-latkiem? Sama juz nie wiem co myslec. To wydaje sie takie latwe i dziecinne, ale nie jest.

Miałam ten sam problem, ale tylko ze ja miałam wtedy 25 lat a on 19. I też był starszy chłopak. Wybrałam starszego i teraz jesteśmy szczęśliwi. Wiem, że ten \"młody\" nie zaoferowałby mi tyle co ten. Moim zdaniem jesteś jeszcze bardzo młoda, masz dopiero 15lat a ten chłopach 13....a chłopcy wolniej dojrzewają..czyli ma ok 12lat. Jak ja byłam w Twoim wieku to miałam chłopaka, który miał 18 lat. Dopiero to był dojrzały. No ale teraz się czasy zmieniły i dziewczyny szybciej rosną. W sumie to tak naprawdę decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie. Idź sobie sama na długi spacer i dokładnie wszystko przemyśl, co oni są w stanie Ci zaoferować. Powodzenia. Trzymaj się.

Wiesz... jezli wariujesz na widok tego mlodszego... jest miedzy Wami coś magicznego, to... ja chyba zdecydiowałabym sie:) daj sobie moze troche czasu, zobacz co bedziesz czula za jakis czas, oczywiscie nie zwodx ich w nieskończoność hehe :P ale jeśli to co czujesz do tego mlodszego to coś wyjątkowego on rzeczywiscie jest taki dojrzaly jak pioszesz to raz kozie smierc :D

Sama juz nie wiem, wszystko sie tak komplikuje. Dzis spotkam sie z mlodszym, jutro ze starszym i moze wtedy zdecyduje...Ale czy to nie bedzie oszustwo wobec nich obu? Ale mysle, ze jezeli pogadam z nimi tak naprawde, to wtedy moja decyzja bedzie dobra...