Zaluję......dokonczcie zdanie

że nie wyszłam za mąż za ojca mojego dziecka,kiedy on chciał.Teraz on ma rodzine,a o nas zapomniał

że przegrywam życie na kafeterii

, ze nie potrafie wyjsc naludzi.

ze nie powiedzialam facetowi ktory mi sie podoba co do niego czuje moglam zaryzykowac a ja odpuscilam bo on byl w zwiazku:O

on mieszka tak daleko ....................................

że wpędziłam się w bulimię że zachowywałam się nie tak jak trzeba, kiedy mój związek się rozwijał i teraz za to pokutuję

..ze swego czasu prowadzilam zbyt frywolne zycie seksualne ..ze mam za malo odwagi ..ze nie umiem sie przeciwstawic ani walczyc o siebie ..ze sukcesywnie trace czas nie pozytkujac go odpowiednio .

żałuję ze byłam naiwna, że ufałam bezgranicznie, że dałam sie tak nabrac, że byłam taka głupia i łatwowierna, i od teraz bede zołzą;)

że tak łatwo odpuściłam... że nie walczyłam... że w ogóle do tego wszystkiego doszło... że poszłam na tą imprezę... że tamtego dnia po prostu nie poszłam spać... dziś wszystko wyglądałoby inaczej.....

Żałuję, że tak łatwo dałam ponieść sie emocjom...

Żałuję, że się urodziłam.

Że nie wzielam innej firmy remontowej i nie wybrałam innych kafelków do łazienki :( :P

ze uwierzylam, ze zaufalam, pozwolilam sie zranic...zaluje ze go pokochalam i nie potrafie zapomniec...

ze nie powiedzialam facetowi ktory mi sie podoba co do niego czuje moglam zaryzykowac .... choć bylismy oboje sami, starał się o mnie a ja raniłam

ze byc moze nie bede dziewica dla swojego meza a zawsze chcialam...

ze stłukłam dziś butelkę piwa...do było takie dobre białe nie filtrowane piwo. mimo że jestem po rozwodzie, po przejściach...to niczego poważniejszego od tego piwa nie żałuję. to wszystko co się wydarzyło w moim życiu ukształtowało mnie w osobę, którą jestem teraz (i którą bardzo lubię). bez tych najgorszych kiedyś decyzji niemożliwe byłyby dziśejsze dobre chwile.

Żałuje że wchodze na uczuciowe bo zaczynam inaczej patrzeć na ludzi...oczami kafeterjańca :O :P

...wczoraj tyle wypiłem. O bardzo zaluje kac morderca

zaluje ze kochalam ..a-aaa i powiem to choc szkoda slow ze bedziesz kiedys sam calkiem saaaaaam , i bez zaaadnych szaaans caaalkieeeem saaaaaaaam calkiem saaam !(i tego ci zycze !!!:))

że teraz jestem zimny jak lód że za dużo myślę,w sytuacjach,kiedy to nie jest potrzebne. że nie boję się śmierci

-że się zakochałam -że pozwoliłam się ranić i pomiatać sobą -że byłam ślepa...

...że przez rok spotykałam się ze skończonym palantem i draniem ...że przeżyłam przez niego załamanie nerwowe i wpadłam w bulimię ...że odrzucałam porządnych,spokojnych facetów,bo nie mogłam zapomnieć o byłym ...że nie mam już kontaktu z dawnymi koleżankami z podstawówki lub lo ...że często przejmowałam się głupstwami i cierpiałam ...że nie znałam moich dziadków od strony taty

mojecgo chłopaka

mojecgo chłopaka

że wyszłam za mąż i dopiero teraz wróciłam a nie zaraz :)l (dla młodzych lużna parafraza piosenki wyszłam za mąż zaraz wracam )

kurcze, to ja chyba stara krowa jestem:P

zosia nie kokietój :)

nie kokietuj upss miało być :)

że się urodziłem :o