Czy ktoś tam mial?

Zerwalismy po 3 latach, z mojej winy. On po kilku tygodniach ma dziewczynę. Ja mam chlopaka. Czy jest szansa ze kiedys oboje zmadrzejemy i wrocimy do siebie? Madrzejsi, dojrzalsi. Miał ktos podobna sytuacje, ze po latach wrociliscie do siebie?

dodam ze ja bylam jego pierwsza dziewczyną i pierwsza wlozku.

dodam jeszcze, że jak robiłam mu laskę kwiczał jak dzika śwynia

inaczej by to wygladało, gdyby któres z was chciało wrócić, wtedy można by coś doradzić, co robić itp. ale przeciez każde z was ma już swoje życie i po co to rozpamiętujesz....my nie jestesmy wrózkami aby wiedzieć czy wrócicie czy nie...choćby nawet ktoś był w podobnej sytuacji, to może u tej oosby być najmniejsza inna sytuacja i wszystko będzie wygladało inaczej.

inaczej by to wygladało, gdyby któres z was chciało wrócić, wtedy można by coś doradzić, co robić itp. ale przeciez każde z was ma już swoje życie i po co to rozpamiętujesz....my nie jestesmy wrózkami aby wiedzieć czy wrócicie czy nie...choćby nawet ktoś był w podobnej sytuacji, to może u tej oosby być najmniejsza inna sytuacja i wszystko będzie wygladało inaczej.

no np. ja bym chciała wrocic. Ale on nie chce, mowi ze ma inna. Wierze mu. Po prostu zbyt wiele krzywd ja mu wyrzadziłam. I dlatego tak sie zastanawiam czy ktos kiedys wrocil po roku? Gdy i facetowi i kobiecie nie wyszło z innymi.. itd. Mamy po 20lat.