Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dante LL

Nie potrafię kochać

Polecane posty

Gość Dante LL

Ja również nie potrafię kochać :( W ogóle nie mam żadnych uczuć wyższych … Przez to zraniłem uczucia dla pewnej dziewczyny . Chciałbym kochać ale jestem nie zdolny nawet współczucia . Gdy nie to że jestem fanatycznym chrześcijanem dawno bym ze sobą skończył . A najgorsze jest to że musze żyć z myślą że będzie tylko gorzej i gorzej a gdy pod koniec życia gdy przyjdzie mi umierać nikt nie będzie chciał nawet siedzieć przy moim łóżku , nikt nie będzie płakać i nikt nie będzie mnie pamiętać . A ja trafie do piekła za to że przez uwarunkowania społeczne jestem upośledzony duchowo . Przez to nienawidzę przyszłości pragnie zachorować na śmiertelną chorobę i pewnego dnia się nie obudzić . Nie chce współczucia , nie chce pomocy . Pragnę tylko śmierci aby zniknąć z tego przeklętego świata , pełnego szaleńców , potworów w ludzkiej skórze i fałszywych przyjaciół którzy są z tobą bo sami nie potrafią nawet zawiązać sznurowadeł … Napisałem to ponieważ chce wiedzieć czy są ludzie podobni do mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa
Skąd wiesz ze nie umiesz kochać?Rodziców nie kochasz,nie miałeś ulubionego zwierzątka?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dante LL
Staram się kochać ale nie potrafię tego , jestem jak psychopata ( tylko nie zabijam ) mogę powiedzieć kocham cię ale nie rozumiem co to znaczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuskaaaa17
tez tak mam tylko ze ja jestem laska i mam 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
żyj sam i nie pozwól sie kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dante LL
żyć samemu ? Przez całe życie tak żyłem ! Mam już tego dość ... Chce znaleźć człowieka który mnie zrozumie , który nauczy mnie kochać , kogoś inteligentniejszego ode mnie , kogoś który da mi nadzieję albo cel życia ... Mam 19 lat a czuje się jak bym miał 80 . Szukam od 13 roku życia i znalazłem tylko szaleńców . potwory , idiotów i następnych podobnych do mnie którzy albo już popełnili samobójstwo albo dopiero je planują . Całe moje życie to koszmar. Nikt mi nigdy nic nie dał zawsze musiałem wszystko brać . Czy cały świat jest koszmarem w którym nie potrzeba szatana ponieważ są ludzie ? Tak naprawdę nie łudzę się że gdzieś na świecie jest ktoś kto mnie pokocha . Ale mam jeszcze nadzieje choć wiem że jest złudna , to ona trzyma mnie przy życiu . Ona kiedyś zgaśnie i ja również ... Nie szukam na tym forum mej bratniej duszy , nie szukam zrozumienia , pisze to ponieważ nikt mnie nie słucha a ja muszę gdzieś wyrzucić to co mnie dręczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co piszesz jest bardzo smutne -kto cię wychowywał ? rodzice ? czy dom dziecka ? czy nikt nigdy nie okazał ci miłości tak byś ją poczuł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dante LL
Rodzice ale ojciec ciągle pił a matka ciągle pracowała . Gdy ojciec zaczynał pić stawał się agresywny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASm2323
Ppoczytaj se cos o: ...zaburzeniach osobowosci schizoidalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dante LL
Niemal cały ja ale w punkcie : brak ochoty na oraz przyjemności z bliskich związków, wliczając w to bycie członkiem rodziny muszę się nie zgodzić : pragnę zawiązać związek, ale z kimś podobnym do mnie z kimś lepszym ode mnie . Nie chodzi mi o sex tylko o zrozumienie A poza tym już czytałem o osobowości schizoidalnej . Pochłaniam książki naukowe w takich ilościach że mógłbym być lekarzem ... A wiec 1 osoba na 100 jest podobna do mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dante LL
Byłem już na tylu terapiach że podałem się . Nic mi nie pomogło : Najpierw psycholog teraz psychiatra wszyscy choć tak inteligentni i sprytni , patrzą na mnie jak na ciało jak na jakąś zepsutą maszynę !! Powoli mam tego dość , chodzę na terapię od 15 roku życia i przyniosła mi tylko nienawiść dla wszystkich ludzi i fanatyzm co do chrześcijaństwa . Jestem słaby coraz słabszy czuje jak mój rozum rozpada się kawałek po kawałku . Ciągle dają mi zadania które w ich głowach wyglądają zapewnię dobrze ale w praktyce są jak sól na ranę np. rozmowa z ojcem ( pije prawie cały czas od 20 lat ) ma huśtawkowe nastrojów, uważa że jestem członkiem gangu ( kłamstwo ) . Jak go spotkałem ( rodzice się rozwiedli 5 lat temu ) mało go nie zabiłem chciałem go zrzucić ze schodów a potem wnieść go i zrzucić jeszcze raz ! Potem wpadłem w jeszcze większą depresję i z niej nie wychodzę . Mam już dość lekarzy nie wiedzą co czynią ... Czemu bóg zakazał samobójstwa ? Bał się że zbyt wielu pójdzie do nieba ? Moje życie to koszmar czemu muszę cierpieć dłużej ? A potem jeszcze w piekle za to że nie wiem co to miłość ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dante LL
Heh pomogło :) Czuje się lepiej ... wystarczyło się tylko wygadać . Przez tydzień będę lepiej się czuł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się może nie zmienić chodzi mi o ten stan uczuć wyższych. I długo będziesz się zastanawiał czy kogoś kochasz nawet jeśli się kiedyś z kimś się zwiążesz na stałe na poważnie te myśli będą przychodzić co jakiś czas poddawać w wątpliwość wszystko co czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dante LL
nom masz racje ale narzazie czuje się w miarę dobrze więc nie będę psuł sobie nastroju ( dziwne 2 godziny temu chciałem ze sobą skończyć a teraz jest ok ) choć brzydki nie jestem ale wątpię że bym kogoś znalazł a zwłaszcza jeśli powiem że mam Schizoidalne Zaburzenie Osobowości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×