Coraz gorzej w GRUZJI!Jak myslicie czy bedzie 3 wojna SWIATOWA???

jasnowidz ktory kiedys przewidzial spadki na gieldzie juz dawno mowil ze bedzie wojna....

Tak, ale nie dzisiaj i nie jutro.

do wojny światowej jest potrzeba interwencja innych krajów. Tutaj skończy się na tym, że Rosja zajmie Gruzję i przyłączy do siebie tak, jak Chiny przyłączyły Tybet. I tak samo jak wtedy, tutaj też nikt się nie wtrąci. Tym bardziej, że Gruzja zaatakowała pierwsza i FR ma prawo odpowiedzieć.

pytam bo sie boje ,rosjanie tak sie wszystkim odgrazaja ze naprawde strach :(

Wojna? o kurwa, wiedziałam, że przyjdą żółtki i zaleją świat. Nie będę się już uczyc. Do szkoły też przestane chodzic?:P

No kiedyś będzie.. Rosjanie grożą.. a co mają zrobić. Siedzieć cicho ?

Rosjanie sprowadzają narody do porządku w inny sposób. Gruzja ich napadła, a Czeczenia jest częścią Rosji, więc to było co innego. Ale sama Rosja, po rozpadzie ZSRR, nigdy nie zaatakowała żadnego suwerennego kraju pierwsza i nie ma podstaw by sądzić, że zrobi to w przyszłości. Tym bardziej, że nie musi. Na chwilę obecną Rosjanie otwarcie powiedzieli, że "zapłacimy" i dosłownie to mieli na myśli: mamy od nich cały gaz, ponad 90% ropy i eksportujemy do nich produkty rolne. Mogą podnieść ceny surowców i nałożyć embargo na nasze produkty. Skutki będą nieciekawe. Najstraszniejsza rzecz, jaka mogłaby Polskę spotkać, to odcięcie dopływu gazu. Będzie to technicznie wykonalne po ukończeniu Gazociągu Północnego, o budowie którego już zdecydowano. W takim przypadku zostaniemy zepchnięci na poziom Trzeciego Świata. Nie byłoby dla nas ratunku.

Tylko frajer by nie zareagował a w Rosji w odróżnieniu od Polski nie rządzą frajerzy:P.

Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. Strzyże go i zagaduje, w każdym zdaniu wymieniając słowo "Czeczenia". Putin najpierw próbuje ignorować gadanie, ale wkrótce staje się ono nieznośne. - Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? - pyta zdenerwowany. - Absolutnie nie - grzecznie odpowiada fryzjer. - To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii? - Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo "Czeczenia", włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia strzyżenie...

nie da się ukryć