Spotkanie w realu

Jak wyglądają spotkania, z facetami poznanymi w necie? O czym zazwyczaj się rozmawia, może podsuniecie kilka ciekawych tematów? Stresuję się. Jestem umówiona na piątek z kolesiem z gadu. Idziemy do kina. Po kinie to pewnie o filmie troche pogadamy, ale co jak temat sie skończy? Nie wiem o czym rozmawiać, jestem niestety nieśmiała. On także. O czym gadać, żeby nie zapadła ta krępująca cisza? Jak wyglądały wasze spotkania, jeżeli takowe się wydarzyły?? Chciałabym, żeby ta znajomość wypaliła. On jest naprawdę super (jesli chodzi o kontakt internetowy) i nie chciałabym czegoś popsuć. Jak się zachować? Kurcze... Stresa mam :/

ja zanim się spotkałam, pisałam i rozmawiałam z nim kilka dobrym miesięcy, więc tematów podczas spotkania nie brakowało:)

Z doświadczenia wiem ze lepiej spotkac sie w Biedronce niz w Realu :D A tak serio to jeżeli oboje jesteście nieśmiali to cięzko bedzie. Tak to on by mógł poprowadzic rozmowę, a tu doopa... Nie mozna ciagle o pogodzie gadac, jak juz znajdziecie jakis temat to zadawaj duzo pytan, sama tez opowiadaj i jakos pójdzi ;) a jak nastapi cisza to po prostu powiedz \"No i temat sie skonczył\" albo \" no i nastala krepujaca cisza\" i sie usmiechnij, on napewno tez i szybko przejdziecie do innego tematu, powodzenia ;)

Ależ cisza wcale nie musi być krępująca, kwestia podejścia ;) Poza tym, zawsze można w tym czasie zająć się czymś... przyjemnym, nie wymagającym słów :D

moje wygladało dramatycznie:o dobrze ze koleżankę miałam przy sobie bo bym się pochlastała:P

Jak zacząć takie spotkanie? Buziak w policzek, podanie ręki? Czy samo cześć wystarczy? I co dalej? Kurcze, nigdy się tak nie stresowałam :D

Jak sa niesmiali to sie pewnie niczym innym niz rozmowa na pierwszym spotkaniu nie zajma ;)

Sama nie wiem jak ci doradzic, bo kiedys na takim spotkaniu chcialam dac na powitanie calusa w policzek a jakos nie wyszło :p lepiej samo czesc, a podanie reki mi sie wydaje jakies takie nie pasujace do sytuacji :P

najlepiej być sobą chociaz wiadomo stres robi swoje ja miałam tylko jedno spotkanie i nigdy więcej... niewypał totalny jednak z drugiej strony kręca mnie takie randki w ciemno, adrenalina.... a przez tel juz rozmawiałaś?

Na pierwszym spotkaniu dużo rozmawialiśmy, żartowaliśmy , a także się całowaliśmy, macaliśmy, Zbyszek mymlał mi cyca i w ogóle było super ! I tak wspaniale jest już od roku :) aj low ju Zbyszku

ej dziewczyna się stresuje a wy jaja sobie robicie

Och Mariuszu! jeszcze to pamiętasz? To wspaniale! Mimo tego ze więcej rozmawiamy przez neta niż w realu mimo tego ze jestem 2 pokoje dalej :D A Ty ciągle mnie kochasz :)

No niektórzy lubią sobie jaja porobić. To jest po prostu głupie i nie dojrzałe zachowanie. Wyśmiewanie się z kogoś :/ Nie rozmawiałam przez tel. z nim. Tylko na gadu. Ale wiem, że istnieje :D I tyle.

T nie są żadne jaja, tak było naprawdę, Poznałem Mariusza jakieś 2,5 roku temu gadając przez neta, i teraz juz od ponad roku jesteśmy razem :) a pierwsze spotkanie było nadzwyczaj udane, zresztą każde następne potem też

chodź tu Kochany do mnie, pozjeżdżam Cię

To jest poważny temat, a wy gadacie już nie na temat. Załóżcie nowy post.

Zbyszku pamiętasz tą wspaniałą noc kiedy to urwałeś mi jaja ? było bosko

ladacznica idź spać wywłoko :P

geje :P

polecam lekture tego topicku http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3163327&start=14280