ekwiwalent za urlop.............kto moze mi pomoc

Pewno jest tu osoba ,ktora zna sie na przepisach ,dotyczacych wyplaty ekwiwalentu za niewykorzystany urlop.Prosze o pomoc.Firma chce mnie \"wydudkac\" . Juz pisze co i jak. Dostalam wyplate za lipiec. Zdziwilam sie ,bo dostalam mniej. W odpowiedzi napisali mi z firmy , ze reszte to bede miala za urlop niewykorzystany zaplacone ,ale w przyszlym miesiacu.To jak to? Od stalej kwoty odjeci za dni urlopu ,a potem niby za urlop mi to wyplaca? A ja myslalam ,ze ekwiwalent za urlop jest dodatkowo platny.Powinnam miec wiecej do wyplaty. Napiszcie co Wy na to.Pewnie jest jakas podstawa prawna czy cos na ten temat. prosze...:))

Ekwiwalent za urlop płaci się tylko i wyłącznie przy rozwiązaniu umowy o pracę (bez różnicy emerytura, zwolnienie się itp).Może chodzić o tzw.wynagrodzenie urlopowe, które z kolei płaci się tylko wtedy , gdy w danym miesiącu korzysta się z urlopu.Post jest niejasny i bardzo chaotyczny- nie wiadomo w sumie o co Ci chodzi.

jak nie wiadomo o co chodzi? dam przyklad. zarabiam 800 zloty netto. pracowalam w lipcu a jednoczesnie mialam 2 dni urlopu w te 2 dni pracowalam..Za te 2 dni powinni mi zaplacic z firmy, a oni mi odliczyli z wyplaty te 2 dni i powiedzieli ze zaplaca za miesiac jako za ekwiwalent urlopu.

to znaczy ze lepiej bys zrobila gdyby Cie w pracy nie bylo ... Oni uwazaja ze skoro mialas w ten dzien urlop wiec nie pracowalas ... A swoja droga : jak mozna wziasc urlop i w ten dzien pracowac ...? Czegos tu nie rozumiem ... :-O

tak czasem bywa. Ale mam racje ze powinnam miec dodatkowe pieniadze? a nie pomniejszone wynagrodzenie....pozdrawiam urlopowiczow:)

cie oszukać.

Twój tekst nie trzyma się kupy po pierwsze - ekwiwalent za urlop - wg definicji to jest kwota, jaką wypłaca się pracownikowi przy rozwiązywaniu z nim umowy o pracę - "odszkodowanie" za niewykorzystany urlop po drugie - albo pracowałaś i podpisałaś listę obecności - wtedy nie ma żadnego urlopu, albo mialas urlop, nie podpisałas listy i wypisałaś wniosek urlopowy - wtedy masz w dokumentach urlop po trzecie - za urlop płaci się tak samo jak za pracę, więc żaden "ekwiwalent" tak czy inaczej Ci nie przysługuje po czwarte - w wielu firmach jest tzw. ekwiwalent urlopowy, wypłacany z funduszu socjalnego, nalezy się pracownikom, którzy w danym m-cu wykorzystali tzw. "długi urlop" czyli 14 dni kalendarzowych - to Ciebie nie dotyczy zdecyduj się, co w końcu zaszło a potem ew. nas pytaj, bo sory, ale piszesz bez sensu