Co chcecie osiagnac do 50-tki

- chce skonczyc studia i zostac adwokatem (moze byc Komicznego :P) - chce miec dziecko - chce miec udany zwiazek oparty na partnerstwie - chce mieszkac tu gdzie jestem teraz :)

- wybudować duży i piękny dom, - rozmnożyć się - regularnie awansować a potem rozwinąć własne skrzydła - osiągnąć finansową stabilizację - utrzymać szczęście małżeńskie, które trwa jak na razie 7 lat - osiągnąć stan permanentnego zadowolenia z siebie i swoich bliskich :)

kupic jaguara :)

-zakochać się -znaleźć w sobie dawną radość życia i poznania -rzucić palenie -nie zestarzec sie

ja bm chciała do 50 - już po kolejności w której wymieniasz swoje priorytety widać żes pracoholiczka :D

robic mostek tak, zeby mi sie dłonie stykałay zes stopami- tzn, dokładnie chodzi o to, żeby sie dłońmi za te kostki chwycić wreszcie :D

zdać w trybie wieczorowym maturę

no fakt, pracuję średnio po 12 godzin dziennie. i jeszcze czasami dorabiam siedząc w niedziele nad papierami. to aż tak widać?:( wyszłam na pazerną?:o ale teraz na prawdę marzę o pięknym i wielkim domu, bo ciasnota mojego mieszkania nas morduje (jeden pokoik z ciemną kuchnią). trochę boję się kredytu, więc marzę też o stabilizacji finansowej, bo martwi mnie przyszłość. wiesz co, ale ja chyba też po prostu lubię dużo pracować. daje mi to poczucie satysfakcji z siebie. lubię rządzić, szarogęsić się i robić wszystko sama, nawet jeśli wiąże się to z wyręczaniem innych. ;)

ups, naprawdę.

chciałbym zostać prezydentem kafeterii

to ja moge byc skarbnikiem? proszeeeeeee.

mozesz, pod warunkiem ze masz wlasny wklad :P

mam. dlugo....pisowy? wchodzi.. w gre? :P

wnuki

nie upieram sie, ale nadmienie, moze niepotrzebnie, ze w zasadzie nie tylko w dlugopis :)

Zdać maturę :P.

dokonac jakis odkryć:) badania to jest to, co mnie zawsze pocigało:)