Kolezanka wyzwala mnie od blachary.

Moze nie powinnam sie przejmowac jej zdaniem, ale strasznie mi przykro. Ostatnio mialam ciezki czas, rozstawlam sie z chlopakiem po dlugoletnim zwiazku. Od dawna probowalismy sie rozstac i schodzilismy, na dodatek mieszkalismy razem, wiec nie bylo latwo... mniejsza z tym. Ostatnio poznalam innego chlopaka, jakies 2 miesiac temu, mieszka niedaleko mnie, na poczatku tylko chodzilismy na spacery, ale zaczelo iskrzyc. Gdy go poznalam, nie mial samochodu, ale kilka dni temu kupil sportowe audi. Moja kolezanka powiedziala mi, ze polecialam na jego samochod, i ze wszyscy mowia, ze jestem blachara, ktora zostawila swietnego faceta dla bogatszego!!!

wszyscy, znaczy kto? :-)

a blachara to kto to jest ? Może taka co w dawaniu się jest nie do zdarcia ? Jeśli tak to komplement, chyba.

nie wiem, pewnie miala na mysli naszych znajomych. to tez znajomi mojego eks.

blachara to taka, co leci na samochody.

no ale wszystkie lecą na prącie, samochód i chatę - to oczywiste.

Nie powinnaś się aż tak przejmować.Nawet gdybyś była blacharą to twoje życie i nie powinno to nikogo obchodzić.Olej to równym sikiem.Pewnie z zadrości tak Ci kolezanka powiedziała.Wrzuć na luż i ciesz się życiem:).

Dziekuje za mile slowa :) Moze normalnie bym sie tak nie przejmowala, ale przez to rozstanie lapie doly, czuje sie beznadziejna, a tu jeszcze nawet znajomi sie ode mnie odwracaja. :O

to zazdrosc i nic wiecej ;)