Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Saimons

Czy warto mieć nadzieje czy może odpuścic

Polecane posty

Gość Saimons

Mam 17 lat Ona jest ode mnie o rok starsza. Poznałem ją na dyskotece. Znamy się dopiero miesiąc ale mi sie wydaje jak bym Ją znał od dawna. Gdy jej przy mnie nie ma wciąż o niej myśle. Przez pierwszy tydzień widywaliśmy sie codziennie wieczorem chodzilismy na spacery przesiadywaliśmy z jej przyjaciółmi. Ja Jej raz w tygodniu kupowałem jakiś prezent. Po dwóch tygodniach coś się zaczeło miedzy nami psuć. Zawsze to ja musiałem napisać żeby mi coś odpisała choć nie zawsze dostawałem odpowiedź. Teraz jej nie widziałem juz tydzień bo wyjechała do siostry. Przez te pierwsze dwa tygodnie naszej znajomości pokazywała że chce ze mną być. Trzy dni po jej wyjeździe do siostry napisałem jej że Ją kocham a i dostałem od Niej odpowiedź że jest tylko moją koleżanką i żebym tak nie pisał. Myśle że tym sms-em przekreśliłem szanse na to żebyśmy byli razem. Prosze powiedzcie mi czy waszym zdaniem da się to jakoś jeszcze skleić czy po prostu mam odpuscic bo podobno czas leczy rany. Ja się w Niej naprawde zakochałem i nie chciał bym jej stracic. Jak macie jakies pomysło to piszcie z góry dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamilGKS
czleniu miesciac?i ty pytasz czy odpuscic jak laska cie olewa?jasne ze tak...bo wpakujesz sie w cos takiego jak ja...chlopie ja bylem ponad rok z laska rozstalismy sie tydzien temu...jest mi fatalnie placze nie moge jesc ciagle mysle o niej i ciagle wierze w slowa ,czas leczy rany' ...a ty po tak krotkim czasie o to pytasz?daj sobie spokoj z ta laska ja moja tez poznalem na dysce tez mnie olewala i ranila ale nie przez 2 tygodnie tylko przez rok...przemysl to co napisalem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saimons
Dodam jeszcze że nigdy nie miałem smiałości do dziewczyn i może dlatego tak mi na Niej zależy. Może to stach przed tym że już żadnej dziewczyny nie poznam i bede przez cale zycie sam. Niewiem już co mam o tym wszystkim myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamilGKS
chlopie lasek jest masa spadaj z tej znajomosci dopoki nie jest za pozno!!! ja zaluje ze wczesniej tego nie skonczylem...ty tez bedziesz zalowal...o tak krotkiej znjomosci szybko zapomnisz....mowie ci nie chcialbys byc w mojej sytuacji...ja z moja planowalem cale zycie...a ty ?ty jeszcze sie nie zaangazowalas tak bardzo...olej laske powiedz nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saimons
Może masz racje. Napisałem jej wczoraj że musimy poważnie porozmawiać pytała się o czym, ale jej napisałem że to nie jast rozmowa na telefon i że jak wróci to zeby dała mi znać. Jak wróci to chciałem jej powiedzieć ze dla mnie ona nie jest kolezanka tylko kims wiecej ale jesli chce abym odpuscil i przestał do niej przyjezdzac to ja sobie jakos pradze i niech sie w koncu okresli. Bo juz naprawde nie moge wytrzymac tesknie za nia juz po miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saimons
Myslisz ze to jest dobre rozwiazanie Chce sie zachowac wedlug niej fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamilGKS
to jest zachowanie fair bo nie jestes z nia i w kazdej chwili mozesz skonczyc znajomosc...a to zauroczenie przejdzie ci...taki zwiazek nie ma sensu...mowie ci nawet jesli zgodzilaby sie byc twoja laska to tylko bys sie meczyl...podejdz do tego spokojnie powiedz jej w czym lezy problem...powiedz ze nie wiesz co o niej myslec...powiedz ze ci sie podoba i traktujesz ja powaznie a nie jak zwykla kolezanke...zapytaj czy ona tez chce byc kims wiecej niz znajoma...sama ci odpowie i sie dowiesz...moja laska tez sie nie mogla okreslic wkoncu zgodzila sie ze mna byc i co teraz mam?tylko smutek rozczarowanie lzy...tyle mi zostalo a i wspomnienia...radze ci jak facet facetowi ...postaw sprawe jasno albo bedzie cie lepiej traktowac i powie czego chce albo ,zegnaj mala'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saimons
Dzieki za rade bo samemu to tak ciezko sie zdecydowac na taki krok i mam nadzieje ze Ty znajdziesz sobie dziewczyne ktora zaleczy rany po tamtym zwiazku. A jak juz z nia porozmawiam to napisze co wkoncu z tej rozmowy wyszlo choc przznaje ze bedzie dla mnie to ciezka rozmowa ale jesli uwazasz ze lepiej wczesniej postawic sprawe jasno bo później to bardziej boli to tak zrobie. Jeszcze raz dzieks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanalaska
hej chloapki.ja mialam w sumie mam poodbnie z kumple,.tez sie spotykalismy.czuel slowlka,eski zachowywal sie jak by cos do mnie mial...ale w koncu tez chcialam aby sie okreslil.napisal mi ze za duzo bym chciala i ze jestesmy kumplami i tak jest dobrze ,ze za duzo sobie wyobrazalalm itp.wiecei jak mi bylo przykro:-( nie jestem brzydka wielu facetom sie podobam a on mnie potraktowal tak jak bym nie byla jego warta,ze moze miec lepsza."przyjaznimy" sie ale to nie jest to samo...mamy maly konakt...nie odzwa sie...ja tez...jestem obojetna...ale mysle o nim 24h na dobe i nie moge dac sobie rady:-( on tez na imprezie byl ost.idzwny...gapil sie jego kumple tez...a ja bylam usmiechnieta i bawialm sie z innymi,po 2 dniach nap.mi eske taka bezsensowana aby sprawdzic czy odp.odpislalam ale tak obojtnie...masakra..mowie wam....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość when your gone
ech.. gdzie się tacy chłopacy jak WY biorą... też bym takiego chciała - złoto z WAS. A wracając do tematu, to tak jak kolega radzi zapytaj w prost. W moim przypadku było tak, że zakochał się we mnie mój przyjaciel no i w sumie sama nie wiedizałam co do niego czuje, tak długo wiercił mi dziure w brzuchu że zgodziłam się z nim być no i co? Zakochałam się w nim ale dopiero pod koniec związku ech :( i właśnie wtedy rzucił mnie dla innej.... Później chciał powrotu ale nie umiałam wybaczyć, nie zdajecie sobie sprawy ile łez wylałam. kochałam go i powiedziałam NIE kolejnemu związkowi z nim.. Także zapytaj jeszcze raz w prost i niech nie owija w bawełne tylko powie szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×