Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karola 222

Co byście zrobili...?

Polecane posty

Gość karola 222

Dzisiaj dowiedziałam się, że osoba którą przyuczam od kilku dni na swoje stanowisko (sama przechodzę na inne) dostała umowę o pracę i ma wynagrodzenie w takiej samej wysokości co ja po roku pracy . Zastanawiam się czy lepiej będzie jak upomnę się o podwyżkę w związku ze zmianą stanowiska i dopiero jak ją uzyskam to podpiszę nowy zakres obowiązków czy lepiej będzie poszukać innej pracy i złożyć tu wymówienie. Co wy byście zrobili na moim miejscu? Pytam z ciekawości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
Witaj. ja uwazam,ze powinnas najpierw zapytac o podwyzke,ewentualnie(moze to byc niegrzeczne,ale co tam)mozesz dac szefowi do zrozumnienia,ze wiesz jaka pensje dosala ta osoba,ktora jak mowisz obejmie Twoje stanowisko,moze sam zajarzy i da Ci podwyzke. Jak nie to zloz wypowiedzenie i poszukaj sobie nowej pracy. Ja mysle,ze tak bym zrobila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola 222
Dzięki za odp. Wkurzyłam się dzisiaj bo nie dość że muszę ją uczyć wszystkiego od początku to jeszcze taki cios ze strony pracodawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soloBis
karola,moze ta przyuczana osoba zapowiada sie na dobrego pracownika,moze bedzie lepsza od ciebie,jestes zawistna skoro nie mozesz przezyc,ze kolezanka nie bedzie musiala pracowac za takie same pieniadze jak ty. i jeszcze jedno ,czesto pracownik po roku pracy wypala sie,moze pracodawca woli na twoim miejscu kogos innego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola 222
Jakby wolał kogoś innego to nie przechodziłabym na inne stanowisko z własnej woli tylko wręczyłby mi wymówienie. I nie chodzi tu o zawiść tylko o pewne zasady, bo takich pracowników jak ja jest wielu i każdy ma już dosyć pracowania za marne grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakkakakakka
a o jaka kase chodzi? prywatna firma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comtessa
ja z bardzo podobnego powodu szukam sobie nową pracę. Jeśli tylko ktoś zapłaci mi podobne albo lepsze pieniądze, bez wahania złożę wymówienie, niech sobie szukają na gwałt kogoś na moje miejsce. Mam dość dyskryminacji płacowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola 222
Kasa jak kasa, chodzi o samą zasadę że przychodzi pracownik z doświadczeniem = 0 i ma taką samą kasę co pracownik który pracuje już rok i ma duże doświadczenie w zakresie tego i kilku innych stanowisk. Nie jest to prywatna firma a urząd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soloBis
karola,zazdrosc ci tylek sciska,ze komus moze byc lepiej,to nie wojsko zeby kazdy kot musial swoje przecierpiec,poza tym twoj szef tez wyczuwa,zes zawistna i egoistka,moze poznal sie na tobie ,moze ta twoja kolezanka jest dobrym czlowiekiem???moze cie przenosi za kare???moze ma okazje dolozyc ci roboty,za te sama kase???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a idźcie już spać bo ja ide

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola 222
Tak naprawdę ze swoim doświadczeniem i wykształceniem znalazłabym pracę szybko, teraz trzyma mnie jedynie to że pracuję w mieście w którym mieszkam, czyli bez tracenia czasu na dojazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola 222
soloBis>>zazdrości tu nie mieszajmy, bo tak naprawdę jej znajomość tego zakresu którego ona się dopiero uczy w dużej mierze zależy od tego czego ja jej nauczę a ma na naukę jeszcze 1 dzień przed moim urlopem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Sebek...
Ja osobiście upomniałbym się o podwyżkę, a gdyby mi jej nie dali to nie przekazałbym tej koleżance całkowitej swojej wiedzy na temat tego stanowiska. Prędzej czy później sama się podłoży ze swoją wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soloBis
karola,jezeli bedziesz sie szczerze cieszyla ze szczescia innych,to ci inni to zauwaza i napewno nie beda cie traktowac niesprawiedliwie,warto byc dobrym czlowiekiem , ja sie ciesze gdy moi znajomi,sasiedzi ,lepiej zarabiaja,i nie rozumiem co tu do rzeczy maja jakiekolwiek zasady sprawiedliwosci,niepotrzebnie sie nakrecasz,moze zmien nastawienie do ludzi,a oni zmienia do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola 222
Wiesz problem leży też w tym, że zawsze zbyt szybko zgadzałam się na dokładanie mi obowiązków, ale w pewnym momencie miarka się przebrała. Moje szefostwo wie że mam dużą wiedzę i doświadczenie, ale wydaje mi się że patrzą na mnie jak na kobietę która za rok czy 2 lata może pójść na macierzyński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola 222
...Sebek...>> też tak myślałam, w końcu ja musiałam się wszystkiego sama uczyć, bo osoba która to wszystko robiła zanim ja przyszłam do pracy odeszła na emeryturę. Moim zdaniem takie postępowanie mojego szefa prowadzi do rywalizacji pomiędzy współpracownikami a nie do współpracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soloBis
karola,ja bym nie chcial z toba wspolpracowac,nie ma ludzi niezastapionych,za duzo narzekasz,z doswiadczenia wiem,ze ludzie ktorzy opowiadaja o tym jaka to maja wiedze i doswiadczenie,w efekcie sa miernymi pracownikami,bo krowa ,ktora duzo ryczy ,malo mleka daje, tobie to chyba zawsze wiatr w oczy,jak Kuba Bogu ,tak Bóg Kubie itd.koniec dyskusji z toba,szkoda czasu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Sebek...
SoloBis: pracownik który walczy o podwyżkę jest cennym pracownikiem o ile jest to umotywowane jego wiedzą i doświadczeniem, natomiast ja będąc pracodawcą nie chciałbym zatrudniać biernych pracowników, wiadomo przecież że pracownik który nie dba o własny interes tym bardziej nie zadba o interes firmy w której pracuje. Wystarczy mu że klepie coś przez 8 godzin, a potem idzie do domu, ale jak trzeba zrobić coś więcej niż wymaga tego zakres jego obowiązków to on nie zrobi nic bo po co, przecież już zrobił swoje. Minęły już czasy " czy się stoi czy się leży 2 tysiące się należy". Karola 222: Jak chcesz coś w życiu osiągnąć i jesteś pewna co do swojego doświadczenia i wiedzy to walcz o to, jak to się mówi "do odważnych świat należy",pracodawcy często przyjmując nową osobę do pracy i dając jej jakieś tam wynagrodzenie nie zwracają uwagi na to ile zarabiają pozostali pracownicy. Stąd często wynikają takie pomyłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×