Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szakalaka

Po dwóch latach zerwał ze mną chłopak. Moja dusza krwawi

Polecane posty

Gość zagubiooona totalnie
Do glad_eye Czytałam twój komentarz prawie dosłownie jak bym czytała siebie to co napisałaś o swoim chłopaku. Tylko że ja jeszcze z moim chłopakiem nie zerwałam. :( Jesteśmy ze sobą pół tora roku I we mnie już coś się wypala albo tylko się już pogubiłam :( Jak jesteśmy razem jest dobrze jestem szczęśliwa jak wychodzi czuję się zle... ale jak nie widzimy się czasami dwa dni... nie za bardzo za nim tęsknie piszę mówię że tęsknie a wcale tak nie czuję tylko momentami.JUz nie raz chciałam go zostawić ale prosił błagał płakał żebym go nie zostawiała... no i nie zostawiałam a potem w nocy zastanawiałam sie czy dobrze zrobiłam. Albo cieszyłam się że go nie zostawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma....
Ja mam identyczny problem. I umieram niedawno sie od nowa zeszlismy ale dzis mi powiedział ze tak naprawde mnie nie kocha tylko jest ze mna z przyzwyczajenia i watpi ze kiedykolwiek bedzie tak jak kiedys ja nie wiem co robic jestem zalamana... ;( i powiedział ze sie mna znudził.! ;////// A ja tak go kocham chociaż po tym ze tak mnie rani to chciałabym zerwac ale nie umiem bez niego żyć !! ;////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma....
DO : zagubiooona totalnie Nie zrywaj z nim kochasz go przecież tylko powiedz mu co ci przeszkadza w nim ale nie rań go. Doceń go i bądź z nim bo rzadko sie zdarza zeby któryś taki był ze walczy o miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dupa...
wlasnie zerwal ze mna chlopak - siedzi aktuanie w Grecji (poczatkiem wrzesnia wraca) zadzwonilam do niego nie odbieral poznej sie rozlaczal. przed chwila zadzwonilam odebral i ze zloscia "czego Ty znowu chcesz?! odpierdol sie ode mnie". przez chwile az mnie serce zabolalo i zaczelam plakac ale dokladnie po 15 min stwierdzam ze jestem wsciekla chyba na sama siebie ze jak moglam byc z takim dupkiem przez prawie rok!? zmarnowany okres wakacji, zmarnowany czas naszego zwiazku - wiec wybieram sie jutro na impreze, odreaguje pobawie sie - nie bede plakala przez kogos kto nie zasluguje na moje lzy. a teraz zeby przypelz na kolanach powtorze mu to samo co on mnie przez tel "czego Ty znowu chcesz?! odpierdol sie ode mnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie :/
Pamiętaj, jeśli okazał się takim idiotą, to nie warto za nim tęsknić i płakać, a i do tego ty musiałaś mu tyle razy coś wybaczać,a on to zlekceważył i nie dojrzał ile dla cb znaczył ! Więc weź się w garść dziewczyno, jesteś młoda znajdziesz lepszego który cię doceni i prawdziwie pokocha 1 ;) powodzenia, i nie martw się tak już :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze mna tez zerwal;( jestem zalamana, powiedzial ze to sie wypalilo i zaczelo go wrecz pazyc.. nie odzywa sie pousuwal wszystkie wspólne zdjęcia nie wiem co robi powiedzial ze chce byc wolny.. imprezy balowanie, boje sie tego wszystkiego.. jak sobie pomysle co bylo miedzy nami to az mnie serce boli;( tyle pieknego tyle cudownego.. mówilismy ze my to bajka.. ze o naszej milosci mozna ksiązke napisac;( nagdy juz nikogo tak nie pokocham;( nie mam co zrobic z czasem szukam w internecie jakiegos pocieszenia;( jestem duzo wrazliwsza niz normalnie ludzie i ciagle placze:( juz nawet nie mam czym:( a teraz jeszcze swieta sie zblizaja:( nie wiem co mam robic:( tak mocno go kocham! I zyje tylko nadzieja.. ze wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tez ciagle jara trawe i
siedzi na kompie,koledzy..zle sie dzieje,szkoda gadac...ale tak jak piszecie chyba lepiej odejsc niz byc z kims tak nieodpowiedzialnym.teraz nie ma dzieci a jakby juz byly co to by bylo za zycie. Probuje sobie go wybic z glowy.To nie jest czlowiek z ktorym mozna przezyc cos wspanialego. przez prawie 2lata zwiazku dostalam jednego!!!! kwiatka,no jakies rzeczy tez,ale po paru miesiacach zaczelo sie wszystko walic,bo nie chcialam zeby palil marihuane. W dodatku kolega jest dla niego wazniejszy ode mnie,tak mysle. dojrzewa we mnie mysl,ze marnuje czas,sily na kogos kto ma mnie chyba centralnie w dupie.Nie wiem po co ja sie poswiecam...czasem mysle,ze przydalaby mu sie taka dziewczyna jak dziewczyna jego kolegi/co go robi na lewo,jest czepialska,zazdrosna itd.Moze by docenil mnie. z drugiej strony to juz moj ktorys zwiazek i kazdy to niewypal,boje sie kogo moglabym jeszcze spotkac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnDzIa !!!
Mój chłopak też ze mnom zerwał i też to przezywałam to okropięstwo ale nie smuć się on ciebie jaszcze na pewno kocha ale boji się powiedzieć albo ma innom dziewczyne . Rada jak sprubuje się do ciebie odezwaś strzel mu po głowie i powiedz spadaj tak zrobiłam i się odczepił o ! a jak przezywasz to jako kryzys i nie umisz go walnąć :( OJ podam ci rade spytaj się go o chodzenie a jak odpowie NIE ! to mu powiedz : SPADAJ Z MOJEGO ŻYCIA I TAK JUŻ PRZEZ CIEBIE SIĘ ZRUJNOWAŁO !!!!!! taka rada ale jak chcesz do niego wrucić bez krzyczenia na tego pajaca posłuchaj 1. struj się jak na top model 2.czesz włosy i miej rozpuszczone albo na boku kucyk ? 3. używaj błyszczyku na usta 4.musisz mieś chumor i dużo przyjaciuł dużo przyjaciuł 5. nie zgrywaj kogoś innego :) 6. idz zawsze w jego strone odgarnij włosy i piękny uśmiech :D 7. myj zawsze zęby i żuj gumę !!! jesteś teraz gotowa na to żeby twój były się znów pokochał !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaafetreeeriaaa
dziewczyny... pomozcie co mam o tym myslec bo sama juz nie wiem, caly czas zastanawiam sie co jest.. bylismy ze soba ponad rok, juz powoli snulismy plany na przyszlosc i wszystko zaczelo sie sypac. Przewaznie ja mu ustepowalam we wszystkim, przepraszalam go za nic. Poszlo o to , ze pisali do mnie kumple odebral to w ten sposob, ze go zdradzam chociaz tak nie bylo, po 2 tyg. zerwal ze mna nawet nie powiedzial mi tego wprost , po tym wszystkim poraz pierwszy wygarnelam mu wszystko i przestalismy sie do siebie odzywac, po czym on po paru dniach napisal do mnie z tlumaczeniem ze nie da rady sie spotkac zeby powiedziec mi tego wprost bo bedzie w domu dopiero w przyszlym miesiacu ... nie odpisalam mu. nie wiem, czy chce czasu zeby na nowo to sobie przemyslec i wrocic czy chce kategorycznie zerwac ze mna. Jak myslicie ... potrafil w zlosci nie odzywac sie do mnie dopoki ja tego nie zrobilam a teraz sam napisal.. co mam o tym myslec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja historia jest banalna...wielka miłość, 3 letni związek, rok zaręczyn aż w końcu mój narzeczony zerwał ze mną , a ja nie moglam się pozbierać. Kompletnie:( Mam 26 lat, a taka miłość trafiła mi się raz w życiu. W poprzednim związku już nawet myślałam, że to "to" - na całe życie, ale nie. Dopiero kiedy spotkałam mojego obecnego zrozumiałam czym jest prawdziwa miłość, piękna, silna, odwzajemniona. Musiałam zrobić wszystko co w mojej mocy żeby go odzyskać. I udało mi się to dzięki urokowi miłosnemu od rytualisty perun72@interia.pl , teraz znowu jesteśmy szczęsliwi i planujemy ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×