prezent na urodziny?

wczoraj mialam urodziny i przyjechal do mnie moj facet. wreczyl mi bukiet roz i...... koperte, ja otwieram koperte a tam kartka urodzinowa i 100zl :/ lekko zszokowana ale usmiechnelam sie i mowie "dziekuje kochanie" ale kurde sama nie wiem co mam o tym myslec? prezent od ukochanego na urodziny to pieniadze? czy to nie jest troche dziwne? prosze piszcie swoje opinie

no fakt, troche dziwne, ale z drugiej strony, moze postaraj sie go zrozumiec. Moj ciagle podkresla,ze nie ma gustu,ze sie nie zna i nie wie co mi kupywac. Moze poprostu bal sie,ze prezent nie bedzie Tobie odpowiadal i zebys sama kupila cos sobie. Wiadomo, ze liczy sie gest. Gdyby nawet kupil cos brzydkiego, tzn takiego co nam by sie nie podobalo i tak bysmy sie cieszyly , prawda, ze pamietal... Mysle,ze Twoj chlopak, nie wiedzial co ci kupic, bal sie,ze Ci sie nie spodoba. pozdrawiam:)

Mojej koleżance chłopak też dał 100 zł na urodziny! Żenada po prostu... Mógł chociaż kolczyki kupić, albo jakąś bransoletke, a nie kase daje. :/ Szczyt...

zabrac na zakupy zebys sobie sama cos wybrala a on zaplaci...

hehe pocieszanka dokladnie jakbym swojego slyszala:) powiedzial ze on nie wie co ma mi kupic i ze sama sobie cos praktycznego kupie hehe :Dja mu mowie ze to wez te pieniadze i kup mi cos a on mowi, ze najwyzej pojdziemy razem na zakupy kiedys ale mimo wszystko dziwne troche no ale widze ze nie jestem jedyna hehe :D a w sumie jestesmy ze soba ponad rok wiec powinien mnie troche znac i wiedziec co mi kupic no ale faceci tacy sa, chociaz naprawde wolalabym jakas pierdole nawet brzydka ale jakas rzecz a nie pieniadze :/

hehe tam gdzie jest pier**ole chodzilo mi o p i e r d o ł e ale pisane przez ł w sensie ze jakas mala rzecz nie mialo to byc przeklenstwo :)