on chce przerwy...

Chlopak powiedzial mi ze chce sobie zrobic ode mnie przerwe na jakis czas od spotykania sie ze mna, po 2 latach zwiazku... to poczatek konca? Poklocilismy sie powaznie i boje sie ze sie to rozpadnie:(

jak moj mi tak powiedzial to byl koniec...

o matko :(

w związkach nie ma przerw. Albo wóz albo przewóz.

No tak, ale my razem mieszkamy - teraz sa wakacje wiec akurat jestesmy osobno. Dla mnie to jest zbyt powazne zeby moglo sie rozleciec, nie wierze w to...

wcale nie oznacza to ze koniec, my sobie czasem robimy na krotki czas a potem jest tylko lepiej:)

a powiedział Ci dlaczego chce przerwy???

Mój też chciał przerw, zreszto sam sobie je robil, poporstu milczał, tydzień , dwa.. okej.. potem ja odzywaąlm się pierwsza,było dobrze tydzień a potem olewka znowu. I do Tego ciągle mówił jak kocha,tęskni, i jakieś glupoty. MAnipulowal Mną,. wcale nie kochał.. wykorzystywał:(

powiedzial, ze dramatyzuje, bo jak dla mnie to ostatnio w ogole sie nie dogadujemy, on nie zwraca na mnie uwagi, tak jakby mu to wszystko wisialo... no to mu o tym powiedzialam. A on na to ze ma ochote sobie ode mnie odpoczac. Spytalam czy to koniec, a on, ze nic takiego nie powiedzial i ze to ma byc tylko przerwa, zeby odpoczac, przemyslec... Ale jakos mi sie to nie klei, mam wrazenie, ze on nudzi sie w tym zwiazku...

chce na boku bzyknąć inną a tobie kity wciska

otulona snem - :)

Przerwa u chłopaka dość często oznacza, że ma coś na oku. Albo z nią mu wyjdzie i już nie wróci, albo mu nie wyjdzie i wróci. I zawsze będzie mógł się usprawiedliwić przed sobą, że co nagrzeszył to się nie liczy - bo była przerwa.

nie sadze, zeby chcial bzyknac inna... bylismy dla siebie pierwszymi i myslalam ze to cos wyjatkowego, a on nagle wyskakuje z czyms takim, nooo ryczec mi sie chce

hm... otulona snem - chyba masz racje, moze ta przerwa mi samej wyjdzie na lepsze, zaczne w koncu myslec o sobie... tylko problem jest w tym ze widywalismy sie codziennie, wysylalismy smsy, dzwonilismy no i jakby nie bylo to bede tesknic za tym. A jak myslicie odzywac sie do niego czy nie? Czekac az on sie odezwie?

każda mówi, że on nie chce innej :-) gdyby cię kochał nie zrobiłby czegoś takiego pragnąłby cię codziennie widzieć, dotykać widocznie jesteś jego pierwszą i chce zobaczyć jak będzie z inną

nawet nie wiem jakiej innej mogl by chciec:P nie jestem gruba i brzydka, podobam mu sie, nie jestem glupia... tylko wg niego jestem czepialska

Przerw się nie robi w związku. A co będzie, jak będziecie małżeństwem? Nagle on ogłosi przerwę, Ty zostajesz sama z dzieciakami, bo on musi odetchnąć? Przerwa oddala od siebie, a nie przybliża! Skoro macie problemy i tak postanowił je rozwiązać, to raczej początek końca :o Oczywiście, że masz się nie odzywać. Ten kto robi ogłosił głupią przerwę powinien ją zakończyć :o

Te przerwy coś ostatnio robią furorę:D A koleś niech spada i to na wieki.

Sa takie zwiazki ktore musza sobie robic \'wakacje\'. Ale dziala to tylko i wylacznie wtedy kiedy spotkaja sie dwie osoby o takiej potrzebie i jest to przerwa z gory planowana, wspolnie, a nie kryzys uczuciowy jednej strony. Jesli do tej pory wszystko bylo ok, to jego \'przerwa\' to prawdopodobnie poczatek konca. Duzej odwagi potrzeba zeby powiedziec cos takiego gdy sie jest w powaznym zwiazku, a jednak sie na nia zdobyl, wiec nie jest to byle jaki gorszy dzien. Chociaz zdarzaja sie takie przypadki, zeby czlowiek, ktory chcial odpoczac zatesknil...rzadkie przypadki - jesli nic innego nie upoluje to byc moze wroci ;)

facet nie zdradza dlatego że jest ładniejsza widać, że nie znasz się na facetach zdradza bo JEST INNA poprostu zresztą uroda jest względna jedna dziewczyna dziwi się np, że rzucił ją dla niższej druga jest zszokowana bo wybrał grubszą itp

a nie uwazasz ze byliscie dos iebie zbyt przylepieni?

ech... wylaczylam telefon zeby nie zerkac co chwile czy sie odzywal...

a ja sama coraz częściej myślę o przerwie. Niedawno minęły nam 3 lata. Nie tak dawno myślałam, że to na całe życie, teraz mam wątpliwości. Coraz więcej irytacji z powodów, przy których chyba wcześniej niepotrzebnie milczałam. teraz wychodzi to na wierzch. Boje się, że to początek końca. Czy komuś przerwa pomogła?

Ale powiem Ci, że z tego co piszesz musiałaś mu zaleźć za skórę. Takie zrzędzenie, marudzenie i czepialstwo to morderstwo uczucia. Faceci tego nienawidzą. Ich trzeba pochwalić, gdy zrobią coś dobrze i tak się szybciej ich wychowuje, niż ganić jak robią coś źle :o Ile trwa ta wasza przerwa? Jeśli krótko, to jest szansa, że nie jest za późno.

pain au chocolat - uwazam ze bylismy od siebie uzaleznieni, tzn ja nadal jestem... fakt, troche wytchnienia od siebie zawsze sie przydawalo, ael to dzien czy dwa, a ta przerwa zapowiada sie na dluzsza... poza tym sposob w jaki to powiedzial i tak dalej mi sie nie podobaly jagna m -znam wszystkie jego znajome, kolezanki... wprawdzie zmienil prace teraz i ma jakies nowe znajomosci ale nie posadzam go o zdrade! albo poprostu jestem glupia...

wyszlam z kapieli - powiedzial ze do wrzesnia... ja jestem z natury ugodowa, w klotniach zazwyczaj przyznaje mu racje, nie zrzedze, a dzisiaj powiedzialm mu poprostu co mysle o jego zachowaniu w ciagu ostatnich paru tygodni - zapytalam czy mu nadal na mnie zalezy, czy poprostu przyzwyczail sie do mnie.

Mi też powiedział że chce przerwy,że zmęczony jest tym wsyztskim, żę ma dość w sumei nie układało nam się i to bardzo, nieodzywamy sie do siebie juz półtora tygodnia... ponad.. płacze.. myśle o nim, kocham. A on chyba juz zapomniał. Wróci??

nie znaczy że już cię zdradził może chce poznać inne towarzystwo urwać się od ciebie poznać inne dziewczyny ty byś nie chciała pogadać z jakimiś przystojniakami na spotkaniu ? poznać innych ludzi ? wypić drinka z koleżanką ? a tak to wkoło to samo

Bylismy razem 5 lat, ale ten rok byl paskudny.. styczen ciąża, poronienei, potem kwiecień ciąża poronienei.. ciagle wyrzuty, pretensje kłótnie..:(

otulona_snem - zrzędzeniem i marudzeniem można zatłuc największą miłość. Ale Ty tu chyba piszesz o uniesieniach poodlotków, ja mówię o sytuacji ludzi, którzy są ze sobą parę lat i już nie latają boso o świcie po łące. Acha, czyli do końca wakacji przerwa, a od roku akademickiego znów razem. Wygone podejście. A jak Cię traktował w tych pstatnich tygodniach, że Ci się to nie podobało?