przeraża mnie fakt, ze będę mało zarabiać....

kończę studia humanistyczne - perspektywa niskich zarobków sprawia, że teraz żałuję wybranego wcześniej kiernku :( koszmar.... sama nawet nie będę w stanie się utrzymać :( gdybym miała jeszcze raz wybierać - tyko politechnika lub nauki ścisłe

Współczuję... co studiowałaś?

masz racje ja zarabiam 1000 na reke

ja tudiuje politologie ze specjalizacją komunikacja społeczna także szanse mam średnie na dobre zarobki, ale nie chciałbym sie męczyć na jakiś naukach ścisłych, wole robić to co lubie...

a ja sie mecze na technologii zywnosci studia trudne i meczace - pewnie to nie medycyna ani elektronika - ale kierunek dajacy tytuł inzyniera i co?? tez bede bezrobotna

a jja bede pielegniarka i co moze duzo zarobie? a nie ale bede za to robic to co lubie! ZYCIE

Może zróbcie dodatkowy fakultet-jak macie taką możliwość? ;)

3 tysie na reke, brak ukonczonych studiow, ale jest wiedza i doswiadczenie. nie budowa, siedze przed kompem ;] najpierw studia humanistyczne- 3 lata i zostawilem bo uznalem ze bez sensu, teraz informatyka i tez robie to co lubie, a zarabiam konkret kase, aczkolwiek to dopiero poczatek jak na te branze. Także humaniści są potrzebni, ale nie zarobią w polsce za wiele.

jak ja dostalabym 3tys na reke bylabym happy

joey, a czym dokładnie się zajmujesz? :>

teraz magistrów pełno jak goowna tylko porządnych rzemieślników nie ma

ja jestem po uś kierunek matematyka, pracuje wbanku od 2 lat za 2100 zł brutto , też nie jestem w stanie się utrzymać sama, bo jeszcze studiuję zaoczne na ae ekonomie

do konca roku licze tak na 500pln podwyzki, jak nie to szukam nowej roboty bo jest tego kupe w IT. Mala firma, wiec prawie wszystkim ;-) wsparcie userow, administracja wintel/linux, serwery poczty, siec teleinformatyczna + czasami grzebanie w sql.

magistrem to raczej nie bede, mam nadzieje, ze wreszcie dobrne do inzyniera bo jakos nie moge sie zebrac na skonczenie tego ;-)