Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adam z kościerzyc

Kobiety bez mieszkań

Polecane posty

Gość adam z kościerzyc

Kobiety, kupcie sobie najpierw mieszkanie, a dopiero później pdrywajcie facetów. Przecież nie będziemy chodzić do waszych rodziców na obiadek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banda pajaców
zapomniałeś dodać,że musicie mieć przecież gdzie mieszkać jak już się z kobietami zwiążecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
Odezwał się kretyn! i odpowiedziała kretynka! Tak wiele macie wspólnego... no i podobne poglądy!!! Stwórzcie parę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słownik ortoooo
karze - pochodzi od karać Każe - od kazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do restauracji ją będziesz
zapraszał i problem z głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co wy?! Wygodniej jest, gdy ona ma. Posprząta, ugotuje - za to może nad ranem wyrzucić go z mieszkania, gdyby nic okazała się bezorgazmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik .
kobieta bez mieszkania jest jak penis w stanie spocynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarku - jesteś mężczyzną, więc głupi jesteś :) całusy i booziaki - spod lady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób sobie dobrze
Mam mieszkanie. Jak się o tym dowiedziała moja teściowa to aż ręce zatarła. I mimo, że jeszcze nie byliśmy małżeństwem i nie mieszkaliśmy razem to wszystkim mówiła, że: "...ONI mają piękne, 4 pokojowe mieszkanie..." ONI - w sensie ja i jej syn. Jak się pobraliśmy to zaczęła burczeć, że w małżeństwie wszytko powinno być wspólne i powinnam przepisać mieszkanie na męża bo to On jest głową rodziny i to naturalna kolej rzeczy, że wszytko powinno być na mężczyznę... w najgorszym wypadku chociaż pół na niego przepisać. Dopiero jak mąż zrobił jej awanturę i powiedział, że nie będziemy nic przepisywać bo to nie ma dla niego znaczenia to się zamknęła... Chociaż jeszcze długo nie mogła tego przetrawić i żaliła się rodzinie i sąsiadkom, że chcę jej biednego synka oszukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×