Dzien z Ukochanym!!!!!!!!!!

Jak spedzacie dzien ze swoim facetem?? My ostatn troche sie nudzimy, dlatego szukam jakiegos fajnego sposobu na spedzenie dnia. Najlepiej, zeby nie wydac za duzo kasy :) Ps. Pewnie padna komentarze, ze seks - odpada, rodzice za sciana

ale wy musicie byc pusci i nie miec hobby zadnego,zeby nie wiedziec co robic.Zycze Wam rozpadu zwiazku:) pewnie z taka nudziara i tak dlugo nie wytrzyma.

seks w krzakach,lato jest

nie bedzie zadnego rozpadu, za rok slub :) Po prostu szukamy jakiegos urozmaicenia, nie mozna sie juz zapytac????

A skąd pomysł że ja mam faceta ? :o:P

Nie macie o czym pogadać? Żadnych wspólnych pasji? Nie rozumiem jak można nudzić się z kimś z kim chce się wziąć slub. A co będzie dalej ,kilka lat po ślubie?

przez rok Luska to sie moze duzo wydarzyc,ale powodzenia.A co do robienia czegos wspolnie,mozesz mu wygolic jajka a on Ci pizde.

spacer, wspólne oglądanie filmów. kurna nawet zrobienie kolacji razem to już jakieś urozmaicenie ... a ja życzę szczęścia :))

Kaja29***, dziek iza pomysl ;/ Chyba nie do konca sie zrozumialysmy, a wlasciwie to chyba zle sformulowalam post. To nie tak ze sie nudzimy, tylko szukamy jakiegos fajnego urozmaicenia dnia.

puderniczka18, dziekuje. Filmy spacery kolacje - owszem, to akurat robimy bardzo czesto :) dlatego szukam czegos innego :)

Scrable , spacer,wspólne gotowanie.

rób coś przy czym możecie sie pośmiać ... kup jakąś grę planszowa, karty ... przypomnicie sobie dzieciństwo i całkiem nieźle sie naśmiejecie

albo napiszcie pytania o sobie na kartce,kazdy niech napisze swoje odpowiedzi,a potem patrzcie ile sie zgadza :) czytasz pytanie,on odpowiada,a Ty pokazujesz swoja odpowiedz i zmiana.

my od poniedziałku do piątku syfimy w domu jak tylko się da, nawalamy się na poduszki, rzucamy w siebie ubraniami, raz nawet podczas kolacji obrzucaliśmy się jedzeniem, a w weekendy wspólnie to sprzątamy. ale to taka opcja ekstremalna dla nienormalnych :D życzę powodzenia, ja się z moim co prawda nie nudzę i nie trzeba mi urozmaiceń, ale wiem, że to nic fajnego.

idzcie na karaoke i zaśpiewajcie najbardziej przypałową piosenkę :)

my mamy mnostwo zwariowanych pomysłów. czasami chodzimy poplywac w stawach noca (brr te karpie) albo zdobywamy góry noca i schodzimy po wschodzie słonca... hi hi czasami bawimy się jak dzieci w parku na hustawkach. wazne zeby nie czuć obciachu i cieszyc sie zyciem.