18.08.2008 START - SZUKAM ZAWZIĘTYCH CZTERDZIESTOLATEK!!! ZAPRASZAM!!!!

Podawajcie swoja wagę i wzrost oraz dietę czy zasady jaką chcecie podjąć

To już trzeci topik , dla czterdziestolatek , na który wchodzę - wszystkie się rozsypują po jednym dniu , czyżby tak mało było w nas zapału ?

Smity - Witaj, Ty już dołlączyłas. Wagę Twoją widać, ile masz wzrostu? Proponuje: nie jadać po 18.00, ograniczyć węglowodany, pić dużo wody. Moja obecna waga to 69 kg/163 cm. Za tydzien podam wyniki. Co Ty stosujesz?

mamy prawie te same wymiary - ja mam 164 cm wzrostu . Stosuje podobną dietę , tylko ,że ja jem do 17 , owoce ograniczam do 2 porcji dziennie ( np 2 jabłka ) też ograniczyłam węgle, staram się dużo pić wody prawie nie jem mięsa , na śniadanie z reguły jogurt naturalny z płatkami fitness i otrębami , na obiady gotuję sobie zupy warzywne lub warzywa na gęsto w postaci bigosu ( bez mięsa i tłuszczu ) i leczo też z samych warzyw. Żeby się nie nastać w kuchni , robie od razu wielkie gary i zamrażam w porcjach - na raz .staram sie nie byc głodna , ale gdy kładę się spać czuję sie tak na granicy głodu - bo wtedy wiem że spokojnie usnę - bo nie jesten głodna , a jednoczesnie wiem ,że chudnę , bo gdzieś to lekkie uczucie głodu mam tuż tuz . Mam nadzieje ,że w miare jasno wszystko okresliłam .

Mogę się dołączyć. 171 cm, przypuszczam że jakieś 61, chcę schudnąć ze 2-3 kg, żeby mieć luz w jesiennych ciuchach.

Witam ja juz odchudzona teraz walcze o utrzymanie wagi i o mniejsze uda.Mam 36 lat moge sie przylaczyc?

Blusesky , Dana - witajcie . Ja postanowiłam ,że odchudzam sie ostatni raz w życiu :P , a potem będę tylko starała się utrzymać wagę . Ale przede mną długa droga , bo moja optymalna waga , to ok. 58-60 kg

dziewczyny , a jak sie odchudzacie ? Czy macie specjane diety , czy same sobie coś ułozyłyście ?

Smity ja stosowalam diete nielaczenia czyli nie laczylam bialek z weglowodanami

dana - twoja waga jest super , ja przy swoim wzroście też kiedyś tyle wazyłam , ale nie wyglądałam dobrze , bo mam bardzo szczupła twarz , teraz twarz jest ok. , ale figura do bani :(

Smity je za to mam gore ok ale dol okropny.Brzuch rano plaski a wieczorem taki jagbym byla w ciazy a najgorsze sa uda.Cwicze rano i wieczorem i morduje rowerek stacjonarny a uda ani rusz

Ja mam figurę w ogóle bardzo ok - tylko że ja mam zespół jelita drażliwego no i właśnie, mój brzuch jest płaski tylko rano, potem zaczynają się problemy, wzdęcia, kończy się wielkim, bolesnym, spuchniętym brzuchem. Wszelkie obsisłe ciuchy, ciasny pas to masakra, dlatego muszę mieć luz. No a teraz próbuję walczyć z paskudztwem jedząc bardzo bardzo mało albo nie jedząc w ogóle jak spuchnę i boli. Ciekawa jestem, czy coś schudnę. Czasami przez cały dzień zjadam tylko kanapkę. Dziś mam lepszy dzień, zjadłam śniadanie i jakiś obiad. Ale nie tknę żarcia już do wieczora.

widzę że ktoś skopiował mój temat tylko latka się zmieniają hehehe brak pomysłów na oryginalność i giną topiki, nieładnie tak kopiować, tak czy siak życzę powodzenia

bluesky a naczym ten zespol polega moze ja tez go mam tylko ze moj brzuch nie boli poprostu jest maly w dzien a wieczorem jak balon

Bardzo możliwe, że też to masz, tylko w lekkiej postać. Ponoć co 5 osoba choruje na to. Poczytaj sobie, jest wiele stron na ten temat. Objawy mogą być bardzo różne: u mnie są to biegunki, gazy, bolesne wzdęcia, skurcze itd. I od razu ci powiem, że tego się nijak nie leczy, więc generalnie diagnoza nie prowadzi do niczego...

bluesky ale mnie pocieszylas ja to mam zawsze takie szczescie zawsze przytrafia mi sie cos dziwnego przyzwyczailam sie juz do tego do brzucha tez tylko te uda mi przeszkadzaja

HEJ HEJ DZIEWCZYNKI GDZIE JESTESCIE!

Ja jestem . Widzę ,że wszystkie mamy podobne problemy . U mnie jeszcze dochodzą wrzody żołądka :(

Smity ja wrzodow nie mam przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo wspolczuje.Ja mam slabosc do slodyczy ograniczylam je a czasami wogule ich nie jadlam a teraz znow mnie do nich ciagnie i boje sie ze moje kiloski wroca.Martwi mnie to bardzo

Ja też uwielbiam słodycze , szczególnie ciasta i lody , a naj bardziej kocham chleb i te rzeczy mnie gubia . Dzis musiałam zjeść loda i kawałek chleba , bo inaczej jutro już bym pochłonęła tego tonę

oczywiście miałobyć najbardziej :)

JA za pieczywem to nie bardzo wole cos slodkiego moglabym nic nie jesc tylko slodkosci a co ciekawe lodow nie lubie bo zawsze chce mi sie po nich jesc

Bardzo nie lubię wyrzutów sumienia , które mnie męczą , gdy jem pieczywo lub ciasto , ale teraz postanowiłam sobie ,że odchudzam się powoli , do celu i będę sobie raz w tygodniu pozwalała na mały grzeszek - i będzie to niedziela :P

A gdzie sie podziala nasza zalozycielka naszego topiku?

może już schudła tyle ile chciała :D

Rowniez pozwolilam sobie na male grzeszki od jutra stop postaram sie chociaz sprobowac bo ze mna to roznie bywa

Chyba za szybko jej to poszlo a reszta tez chyba odchudzona!

Ze mna też różnie , ale teraz się zawziłam . Dana , a dlaczego się odchudzałaś ? Nie pisałas ile ważyłaś wcześniej i ile schudłaś . Jaka miałaś motywację

Ja na jutro mam bardzo ciekawe menu - nagotowałam zupy , której głównym składnikiem jest kiszona kapusta i do tego jabłka , mam nadzieje ,że mój żołądek to wytrzyma , ale czuję ,że potrzebuję maksymalnego oczyszczenia , a taka kombinacja działa na mnie najlepiej - po 5 dniach czuję si e jak nowonarodzona

Ja mam dzisiaj bardzo dobry dzień że szok: zdążyłam już strawić obiadek (normalnie miałabym w tej chwili rozruchy w brzuchu i wzdęcia). Słowem moja metoda głodem działa. No i teraz rozważam, co dalej. Zaczynam być lekko głodna, wiem jednak, że jak coś jeszcze zjem, mogę zrujnować cały efekt i zacznie się niestrawność., Z drugiej strony jak naprawdę zgłodnieję koło 12 to będzie masakra, bo będę musiała coś zjeść - inaczej rano będzie mnie bolał żołądek.:(