Małżeństwo to ŚMIERĆ

nawet jeżeli miłość jest głęboka. Bycie razem 24/7 zabije każdą miłość..

Ale bzdury:P.Ja mogę nawet bez tego siedzieć tyle z kimś i się nie znudzę jak ktoś nie bedzie rozrabiał i np. przeszkadzał w grze.

24/7 zadnie z nich nie pracuje, siedza w domu sie w siebie wlepiaja- to jest wlasnie 24/h faktycznie smierc-zemra z glodu i brudu??:P

"Małżeństwo to ŚMIERĆ" kazdy kiedys umrze ... kwestia czasu ;) a tak wogole to sie z Toba nie zgadzam :P

a ja po czesci tak

Zgadzam sie

wrecz przeciwnie-to fascynacja sie konczy-a proza zycia jest sprawdzianem czy ta milosc sie w ogule pojawila :)

Malzenstwo jest BOSKIE, to jest zycie;) jesli sie trafilo na odpowiedniego człowieka;) Nam wciaz brakuje czasu na zrobienie tego czy tamtego. Kładziemy siĘ zmęczeni spać i żal nam, że nie ma więcej czasu na przytulanie;) Moze jakiś film razem... Podczas gdy cały tydzień robiliśmy milion spraw razem;) Czasem dzieliliśmy obowiazki, ty zrób to, ja tamto... Praca nad domem, zyciem, przyszłością i teraźniejszością jest cudowna;) Przeczytałam, że wg starych przypowieści eskimoskich, małżeństwo zawierano, ponieważ człowiek w takich warunkach w których zyli tamci ludzie nie poradziłby sobie sam. W związku z czym PARA walczy razem przeciwko niesprzyjającym warunkom tego świata i tylko tak mogą osiągnąć sukces. W związku z czym dla mnie małżeństwo moze byc śmiercią po pewnym czasie, ALE to zależy z jakich powodów zostało zawarte i co łączy dwoje ludzi od ich dojrzałości itp... wsółczucie źle dobraneo partnera!

ja też nawet w największej miłości bym tego nie wytrzymała cały czas :)

ZONAaaaaaaa ile jestescie razem