Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BOJĘ SIE GO

BOJĘ SIE GO!!

Polecane posty

Gość BOJĘ SIE GO

Witam,mam problem zerwałam z chlopakiem w dosc drastyczny sposób(on znęcał sie nademna psychicznie i czasem nawet fizycznie)dzis powiedziałm dosc(dopiero teraz ale zawsze sie bałam)a teraz boje sie jeszcze bardziej,przed chwil miałam interwencje policji ale nie wiem na jak długo to pomoze bo znam go i wiem ze nie da mi spokoju,jestem i bede sama w domu z bratem i on wie o tym,boje sie potwornie,Dlaczego musiałam trafic na takiego debila,musiałam wyskoczyc z jadacego samochodu na szczescie było błoto i nic mi sie nie stało,uderzył mnie w twarz ale ja dzis byłam pierwsza wstapiło we nie nie wiem co zdzzieliłam go w pysk ale oczywiscie mi oddał,potem zadzwonił ze jest na policji i składa skarge-debil!wysmiałam go,on jest 12 lat odemnie starszy i wiem ze zrobi mi krzywde albo komus z mojej rodziny znam go i wiem ze jest niepoczytalny.kilka razy chciałam z nim skonczyc ale wiedziałam co bedzie i teraz mam za to ze nie przejrzałam na oczy jak mi mowili,ślepa miłosc kurwa mać.Zazdrosc osądy smycz itd Co ja mam zrobic,policja pewnie na wiele sie zda,on wie gdzie ja zawsze jestem bo byłam sprawdzana co chwile i wiem ze tam przyjedzie co ja mam zrobić.haotycznie napisane ale jestem roztrzesiona,wszystkiego nie da rady opisac bo szkoda słow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dldlllldld
Dobrze zrobiłaś. Wiem, że będziesz teraz miała ciężki okres, ale musisz przez to przejść. Słuchaj, musisz radykalnie zerwać z nim jakiekolwiek kontakty: nie odbierasz telefonów, jak go widzisz, przechodzisz na drugą stronę ulicy. Jak cię będzie nachodził: dzwonisz na policję. Pamiętaj: nie możesz z nim rozmowiać, bo każda rozmowa będzie tylko eskalowała emocje, a tu chodzi o to, zeby tym emocjom dać wygasnąć. Jemu to minie, ale na to potrzeba czasu. Ten czas będzie krótszy, jeśli nic więcej już między wami się nie wydarzy. Nie wolno ci odbierać telefonów ai godzić się na jakies spotkania. To tylko przedłuży czas potrzebny mu na ochłonięcie. Nie wolno ci ulec żadnym groźbom. W razie czego - idziesz na policje. Zmień numer telefonu, zmień adres e-mailowy. Trzymaj go z daleka od swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczka232
WIEM chce tego ale naprawde znam go i wiem ze nie da mi spokoju,boje sie gnoja potwornie,juz miałam dwie szanse zeby sie go pozbyc raz na zawsze ale własnie uległam,bałam sie go a z drugiej strony cos do niego jeszcze czułam(pobił mnie).Ale wiesz o duzo do mysle nia miałam ostatnio,zastanawiłam sie czy go kocham-chyba nie,seks przestał mnie podnieecac i wogole nie miałam ochoty a do tego moj tatko ktory jest w szpitalu w ciezkim stanie ,nie moze mowic ale napisał mi na kartce,zostaw Roberta raz na zawsze i to mi dało kopa,chciałabym wytrzymac tylko ze jestem kompletnie sama wiem ze bedzie mnie przesladował i ze nie d mi spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoweOrangeGo
jeśli dojdzie do kolejnych rękoczynów z jego strony, to idź na policję, obdukcja i niebieska karta... hmmm... nie wiem czy by się to kwalifikowało na przemoc w rodzinie... no ale obdukcja obowiązkowo, zgłoszenie napaści na pewno. nie będziesz przecież nie wiadomo ile czasu się ukrywać. a policja nie może pilnować Cię 24/7. więc jakby legalnie to jedyna droga - obdukcja za obdukcją i sąd. co to w ogóle za koleś? gangsta jakiś? margines?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoweOrangeGo
aha, jak masz później wycofywać swoje oskarżenia, to lepiej w ogóle ich nie składaj. kobiety bywają bardzo głupie - pobite składają zeznania, następnego dnia wycofują - "bo powiedział, że: -się zmieni, -już nigdy mnie nie tknie, -przeprasza, -był pijany" nawet jeśli się kocha takiego typa, który śmie bić, to się żre ściany z rozpaczy, ale nie wolno się wycofywać i trzeba się uwolnić od patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olejzpierwszego
troche sciemowate jak dla mnie.... to ty stosujesz przemoc bo to ty go uderzylas.... a ze oddal no coz sadzilas ze ci nie odda ?? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczka232
ja mam w domu dwie obdukcje-głupia byłam...Co to za koleś??? hmm smolubny egoista zazdrosnik pazera,czasami kochany milutki itd co nie zmienia faktu ze przegiął pałe,bede starała sie go unikac jesli bedzie jakas akcja to na policje nic innego mi nie pozostaje,chociaz wiem ze on cos zrobi takk zeby nie było ze to on,jest bardzo cfany i przebiegły wiem o tym i dlatego sie boje tak to bym to olała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczka232
ja go uderzyłam bo chciałam wysiasc z samochodu bo widziałam ze on sie gotuje i przeczuwałam co bedzie a zdzieliłam go odruchowo nawet nie wiem jak-poprostu bo we mnie tez juz sie gotowało,on powiedziała ze i oddał bo ja go uderzyłam---to jest wytłumczenie zadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczka232
w zyciu bym nie myslała ze uderze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dldlllldld
Nie przejmuj się tym komentarzem wyżej. Ale posłuchaj mnie: nie odbieraj telefonów i nie gódź się na spotkania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczka232
nie prejmuje sie bo mam wazniejsza sprawe,dzieki bardzo za odp,chce wytrwac w tm postanowieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczka232
a wiesz co ja mieszkam w małej miejscowosci i unikanie bedzie naprawde ciezkie do tego on wie ze ja codziennie jestem w szpitalu i mysle ze tam bedzie przyjedzał chociaz to 50 km stad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olejzpierwszego
"on powiedziała ze i oddał bo ja go uderzyłam---to jest wytłumczenie zadne" to jest swietne wytlumaczenie.... a uderzyl cie wczesniej czy tylko ten przypadek keidy slusznie ci oddal ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam Ci już na innym topiku, ale tutaj tez napiszę... Jedyne co możesz zrobić to uciec od niego jak najdalej... Tzn. przestać sie z nim kontaktować, w żaden sposób... Ja nie poszłabym na mojego na policję, bo bałabym sie jeszcze bardziej... Mój też zawsze tłumaczył, że skoro sie na niego rzuciłam to mi sie należało więc dostałam... Tylko, że mi sie udało z tego wyjść bez rozstawania sie z nim... Sam zrozumiał, że tak nie można, a ja nauczyłam się nie doprowadzać go do szału i wiem, kiedy muszę sie opanować i po prostu wyjść... Na pewno sytuacja sie kiedyś ustabilizuje, bo on nie będzie Cie wiecznie prześladował... za jakiś czas zrozumie , ze już nie ma sensu i da Ci spokój, możesz być tego pewna... Najważniejsze byś mu pokazała, że nie masz wątpliwości i chcesz by zniknął z twojego zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczka232
tak uderzył juz tez pisałam wczesniej w sylwestra dostałam ale tak konkretnie,był pijany i nic nie pamietał niby,drugi raz 1,5 miesiaca pozniej no i dzis,za drugim razem bo z nim zerwałam dlatego dostałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmm
\"nauczylam sie nie doprowadzac go do szalu..\" aha czyli chodzisz przy psychopacie jak w zegarku,boisz sie odezwac aby czasem sie o cos nie zezloscil! kobieto tracisz siebie w tym wszystkim. my baby potrafimy byc wybuchowe mamy swoje nastroje i od tego jest meska reka aby wesprzec,byc przy tobie a nie \"doprowadzac go do szalu\".taki koles nie nadaje sie do zwiazku,bo jest niezrownowazony. ponizy cie,zwyzywa badz zbije i powie ci ze wyprowadzilas go z rownowagi?ze to twoja wina? to jest chore, nie mozesz byc soba przy kims takim.kazde twoje zachowanie pewnie mu nie pasuje. ty sobie tlumaczysz, ze jest dobrze i wydaje ci sie tylko,ze sytuacja sie uspokoila. zostaw powalonego chama i poszukaj prawdziwej milosci i wsparcia a nie faceta,ktory pewnie pieknie spiewa jak masz dobry humor albo macie isc do lozka, cala reszta to wpadanie w szal. kazdy czlowiek ma prawo miec zly dzien,zle sie czuc czy nawet krzyknac i przeklnac. ale na pewno nie zasluguje na takie poklady agresji i zapewne wyzwisk jakie potrafia serwowac tacy wykolejency. wybacz ze byc moze duzo wnioskow wyciagnelam z krotkiego posta, moze wiele z nich nie pokrywa sie z twoja sytuacja. ale moze byc tez tak ze mam odrobine racji, bo sama bylam z wariatem i tak samo sprobowalam nie wchodzic mu w droge. oni takie zachowanie traktuja jak uleglosc i predzej czy pozniej bedziesz miala nastepna awanture. autorce tematu wspolczuje serdecznie i mam nadzieje,ze wyrwie sie na zawsze. mimo wszystko wierze ze nie kazdy mezczyzna jest taki i niejeden jak czyta nasze opowiesci jest zly i noz mu sie w kieszeni otwiera.mam nadzieje ze znajdziesz cieplego czlowieka dla ktorego bedziesz wyjatkowa zawsze, nie na chwile,ktory doceni cie taka jaka jestes naprawde i pokaze ze swiat moze byc piekny,ze niczego nie musisz sie bac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×